Pytamy wojewodę: Dlaczego Stachowiak a nie Wroński na prezydenta Inowrocławia

Podczas spotkania z europosłem Kosmą Złotowskim, była okazja do zadawania pytań na tematy lokalne oraz zbliżających się wyborów. Wojewodę Mikołaja Bogdanowicza zapytaliśmy o kwestię poparcia jakie przekazał on Ireneuszowi Stachowiakowi na prezydenta Inowrocławia.

W kwietniu wojewoda kujawsko-pomorski przekazał swoje poparcie na kandydata na prezydenta Inowrocławia Ireneuszowi Stachowiakowi. Dotychczas sympatią i wsparciem cieszył się główny przeciwnik Ryszarda Brejzy, Marcin Wroński.

Ireneusz Stachowiak przez lata był wiceprezydentem Ryszarda Brejzy. Jak ujawnił ponad tydzień temu fanpage "Ino bez fikcji" finansował też kampanię obecnego prezydenta. Łącznie na konto wyborcze Porozumienia Ryszarda Brjezy od Ireneusza Stachowiaka i Macieja Szoty trafiło w 2014 ponad 8 tysięcy złotych.

Chcieliśmy wiedzieć jakimi kategoriami kierował się wojewoda przekazując poparcie byłemu wiceprezydentowi oraz czy będzie to kandydat wiarygodny w walce o fotel prezydenta. Zanim jednak odpowiedź usłyszeliśmy wojewoda postanowił uderzyć w wiarygodność naszego portalu. Protestowaliśmy.

-  To jest ocena portalu Mojjakruszwica.pl, który jest portalem... powiedzmy niezależnym. Marcin Kowalski.. państwo wiecie kim jest Marcin Kowalski, jakie teksty publikował w ostatnim czasie. na nasz temat, na mój temat, na temat burmistrza bardzo takie ostrzejsze - mówił na spotkaniu wojewoda kujawsko-pomorski próbując powiązać portal Mojakruszwica.pl z byłym dziennikarzem Gazety Wyborczej. I choć Marcin Kowalski do felietonistów obok m.in. Łukasza Religi postanowił dołączyć, żadnego felietonu nie zdążył jeszcze opublikować

- Zjednoczona Prawica w tym momencie jest jednością. Solidarna Polska, Porozumienie pana Gowina oraz Prawo i Sprawiedliwość tworzą rząd. Oczywiście są odmienne zdania ale są też negocjacje. Pewne, ważne kwestie podejmujemy wspólnie. Jeżeli chodzi o kwestie kandydata na prezydenta Inowrocławia takiej decyzji jeszcze nie ma. Mam nadzieję, że decyzję komitetu wykonawczego poznamy jeszcze w tym tygodniu. Rzeczywiście wsparłem kandydaturę pana Ireneusza Stachowiaka, ponieważ uważam, że jest to osoba, która ma większe szanse na to aby wygrać z panem prezydentem Ryszardem Brejzą - wyjaśnił wojewoda.

Zdaniem Mikołaja Bogdanowicza współpraca z prezydentem Ryszardem Brejzą do łatwych nie należy. Miało to się nasilić zwłaszcza od czasu objęcia funkcji wojewody przez byłego wiceburmistrza Kruszwicy.

- Tak źle nie jest chyba nawet w Grudziądzu gdzie mamy zadłużenie miasta. To jest naprawdę trudna sytuacja. Ja nie jestem osobą, która szuka konfliktów. Pan prezydent różnymi sposobami je powoduje. Robi to także jego syn, choć trochę mniej, do takich konfliktów doprowadza - dodał wojewoda.

Zdaniem Bogdanowicza poparcie dla Ireneusza Stachowiaka przekazał także zarząd okręgu PiS w okręgu bydgoskim nr 4.

- Jest to wspólna propozycja, moja osobista jako pełnomocnika struktur powiatowych oraz wojewody kujawsko-pomorskiego. Czekamy za decyzją komitetu politycznego  i myślę, że będzie ona w najbliższym tygodniu - dodał wojewoda.

+++

Podczas spotkania zaprotestowaliśmy na słowa jakie padły z ust wojewody. Miały one bowiem na celu obniżyć wiarygodność w oczach zgromadzonych osób. Portal MojaKruszwica.pl wchodzi w skład Kujawskiej Grupy Medialnej, będącej prywatną firmą. Współpracuje także z serwisami internetowymi, które tworzą siec portali. Jest podmiotem niezależnym.

Poruszony wątek z Marcinem Kowalskim dotyczy nowego działu, który został uruchomiony dwa tygodnie temu. Możliwość zamieszczania swoich publikacji ma w niej każda osoba, która zgłosi się do naszego portalu. Felietoniści nie są członkami redakcji, a jedynie współpracownikami serwisu. Jedną z osób zainteresowanych taką formą publikowania treści był Marcin Kowalski. Były dziennikarz nie zdążył jednak opublikować w naszym serwisie ani jednego tekstu.

Redakcja