Zamknij

1 listopada - dzień grobbingu, czy zadumy i modlitwy za zmarłych?

21:09, 01.11.2018 G.S./R Aktualizacja: 21:15, 01.11.2018
Skomentuj

 

Wszystkich Świętych w tym roku było ciepłe i słoneczne. Ciekawe, czy mimo kilkunastostopniowej temperatury na cmentarzu znów pojawiły się panie w futrach. Jedno jest pewne, warunku do grobingu były dobre.  

Grobbing - to słowo od kilku lat zawsze wraca przy okazji dnia Wszystkich Świętych.   

- Grobbing sprowadza wszystko do pójścia na cmentarz, odwiedzenia grobów bliskich i znajomych, zaniesienia kwiatów i zapalenia znicza. To całkowicie świecki zwyczaj, obrzęd pozbawiony sacrum, które jest przecież głównym motywem i celem tych listopadowych świąt - wyjaśnia czym jest to zjawisko ks. Paweł Kłys w tygodniku "Idziemy".

Kościół przeciwstawia grobbing przeżywaniu Wszystkich Świętych w sposób sentymentalny, skłaniający do myślenia o wieczności, zatrzymaniu się na chwilę, by zadać sobie pytanie: Jakie jest moje życie? Dokąd zmierzam? Jaki jest mój cel? 

- Nie wystarczy pójść na cmentarz i w zewnętrzny sposób zadbać o grób tych, których w życiu kochaliśmy. W uroczystości Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym, chodzi przede wszystkim, a nie przy okazji, o modlitwę za zmarłych – odmówioną przy grobie, o uczestnictwo we Mszy Świętej 1 i 2 listopada, o uzyskanie i ofiarowanie odpustu zupełnego za dusze zmarłych, o zadumę nad przemijaniem naszego życia - przypomina ks. Kłys. 

Jak część wielotysięcznego tłumu, który w listopadowe święta odwiedza cmentarze, przeżywa je tak, jak każe katolicka tradycja?

Trzy lata temu tuż przed 1 listopada w internecie opublikowano film "15 powodów, przez które nie lubię Wszystkich Świętych". Do dziś zanotował blisko 3,5 mln odsłon.  


Jaki obraz dnia Wszystkich Świętych nakreślili autorzy filmiku? Nie wygląda to dobrze - unikanie rodziny, sprzeczki, strojenie się na cmentarz, "bo co powie sąsiadka". Ale nie ma co udawać, że tego nie znamy. 

- W moim przypadku w punkt trafili z powodem piątym - recenzuje film jedna z czytelniczek. - Nie cierpię przy grobach small toku z dawno niewidzianymi znajomymi, czy członkami rodziny. 

Co jeszcze denerwuje w dniu Wszystkich Świętych? Wynika, że w czołówce jest przeciskanie się w tłoku w wąskich cmentarnych alejkach. 

- Rok w rok trafię na jakiegoś jegomościa niosącego pod każdą pachą ogromną donicę z chryzantemą, tak wielką, że trudno koło niego przejść. Gdzie ci ludzie to kupują - zastanawia się nasza czytelniczka. 

Jeden z portali internetowych przy okazji któregoś 1 listopada przygotował listę tekstów najczęściej padających 1 listopada na cmentarzu. Oto co się na niej znalazło:

– Masz zapałki?
– W przyszłym roku przyjeżdżamy dzień wcześniej.
– Kupimy obwarzanki?
– Po ile te znicze?
– Kurde, idzie ciocia Jadźka, zmywamy się! 
– Czy to na pewno w tej alejce?
– Szybciej, to ominiemy korki.
– Czy możesz przesunąć ten znicz bardziej w prawo?
– W zeszłym roku było cieplej...

Nie można nie wspomnieć, że dzień Wszystkich Świętych to największy w Polsce pokaz ubrań jesień/zima. Zresztą właśnie z tą cmentarną rewią mody wielu z nas kojarzy określenia grobbing. Nic dziwnego, jeśli 1 listopada przy grobach zobaczymy kobiety w dopiero co kupionych zimowych okryciach, kozaczkach, czapeczkach, nawet jak będzie 15 stopni.

- Kiedy słyszę, jak ktoś mówi, że teraz to w dzień Wszystkich Świętych na cmentarzu jest rewia mody, a kiedyś było inaczej, to wiem, że gada bzdury. Po prostu kiedyś nikt nie nazywał tego grobbingiem. No i białe kozaczki nie miały takiej złej opinii, jak teraz - stwierdza kolejna czytelniczka  - Pamiętam anegdotę opowiadaną co roku przez moją mamę, że za komuny na 1 listopada panie szły na cmentarz z futrach z nutrii nawet jak było ciepło. Pamiętajmy, że wtedy antyperspiranty nie były tak popularne jak teraz, za to naftalina miała wzięcie. Wolę nie wyobrażać sobie tego zapachu.  

Faktem jest jednak, że kobiety chcą 1 listopada na cmentarzu dobrze wyglądać. Potwierdzają to na przykład fryzjerzy, którzy w dni bezpośrednio poprzedzające dzień Wszystkich Świętych mają pozajmowane wszystkie terminy. 

- Zdecydowanie 31 października to jeden z kilku dni w roku, kiedy klientek jest więcej - potwierdza Marlena Wawrzonkowska, właścicielka salonu fryzjerskiego z Włocławka.

Kobiety niechętnie przyznają się, że stroją się na cmentarz. Ale co myśleć, jeśli jedna próbną fryzurę na wesele robi akurat dzień przed Wszystkimi Świętymi, a inna 31 października śpieszy się, żeby odebrać płaszcz z pralni? 

Czy w panującym na nekropoliach tłoku można w spokoju wspominać zmarłych? A może na cmentarz chodzi się już wyłącznie "bo wszyscy tak robią", a chodzenie od grobu do grobu stało się po prostu rozrywką? Czekamy na Wasze komentarze. 

(G.S. )

(G.S./R)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

xyzxyz

1 0

a co w tym dziwnego przeciez to swieto ,kazdy chce dobrze wygladac 23:01, 01.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

DrabDrab

0 0

Ja bym jeszcze dodał GRABBING. Są sygnały, że w tym okresie dochodzi do okradania grobów. Pozostawione znicze, stroiki czy ozdoby mające jakąś wartość są grabione przez hieny cmentarne. Monitoring czy jakieś fotopułapki powinny rozwiązać problem. Zdjęcia hien przyłapanych na tym procederze publikowane przed wejściem na cmentarz lub w innych miejscach publicznych czy w Internecie. Brak słów na takie postępowanie. 08:10, 02.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

IntactusIntactus

1 0

Osobiście nie toleruję tej "nowomowy" słownej. "Grobbing"...co to jest? To wg mnie brak szacunku dla bliskich, którzy spoczywają w grobach. Rozumiem XXI wiek, wiele zapożyczeń w języku, wiele nowych,"modnych" słów, jednak niektórych z nich nie wypada używać ze względu na wspomniany przeze mnie szacunek dla swoich bliskich. Czy współczesny dzień Wszystkich Świętych to dzień zadumy, przemyśleń, rozsądku , wyciszenia i spokoju? Na pewno nie! Każdy pędzi jak szalony, nie wiadomo dokąd, niektórzy stroją groby swoich bliskich jak przysłowiową choinkę, bo im "bogaciej", tym lepiej. Często zdarzają się osoby, które przez cały rok nie potrafią znaleźć kilku dni, aby pójść na grób bliskich chociażby posprzątać, zapalić znicz, pomodlić się. Zmarłym najbardziej potrzebna jest pamięć i modlitwa a nie to, czy grób jest przystrojony bogato akurat we Wszystkich Świętych a po tym święcie nikt nie będzie o niego dbał. O modzie się nie będę wypowiadał, ponieważ rok w rok jest tak samo.Zahaczył bym jeszcze o kulturę, bo z nią nie jest najlepiej. Widziałem młodych chłopaków z rękoma w kieszeni stojących na grobem, albo panów w czapkach na głowie, widziałem też takich palących papierosy nad grobem bliskich. Nie wiem, czy to brak wychowania, kultury, elementarnej wiedzy? Dokąd ten świat zmierza? Powinniśmy o swoich bliskich pamiętać na co dzień a nie tylko od święta. Tak długo człowiek żyje , jak długo się o nim pamięta! 12:21, 02.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%