Ardanowski podkreślił, że rolnictwo w górach jest niezbędne, bo w przeciwnym razie góry będą wymierać i nie będzie tam też turystów.
?My od zeszłego roku wzięliśmy się za przygotowanie dodatkowych mechanizmów, które ułatwią powrót rolnictwa w góry. Obecnie prowadzimy szereg konsultacji, zachęcamy do zgłaszania swoich pomysłów i rozwiązań? ? dodał.
Zdaniem ministra rolnictwo w górach wiąże się m.in. z większymi kosztami transportu oraz mniejszymi plonami, które wynikają z krótszego okresu wegetacji. ?Pracujemy nad tym, aby pomóc w niektórych kosztach niezależnych od rolnika; rozważamy m.in. zwiększenie zwrotu akcyzy na paliwo? ? powiedział.
W ocenie Ardanowskiego produkty wytwarzane na terenach górzystych powinny mieć wyższą cenę, bo powstają w lepszych, bardziej ekologicznych warunkach. Jak zaznaczył minister, produkty te powinny być też oznaczone specjalnych znakiem.
Rozwiązania, o których mówił szef resortu rolnictwa, powinny wejść w życie jeszcze w tym roku.
Ardanowski podczas posiedzenia komisji przyznał, że rozważane jest wprowadzenie w nowej perspektywie finansowej UE rozwiązania, które powiąże unijne dopłaty do terenów zielonych z posiadaniem zwierząt. Minister podał przykład Bieszczadów, gdzie wiele terenów zielonych jest wykupionych przez warszawiaków.
?Chcemy, żeby dopłata do terenów zielonych była możliwa tylko wówczas, jeśli dana osoba posiada zwierzęta. W ten sposób doszłoby ok. 2 mln hektarów powierzchni paszowej, głównie dla bydła. Może to trzeba zrobić, choć już słychać wiele głosów oburzenia na ten pomysł? ? powiedział Ardanowski. (PAP)
dolina20:31, 21.02.2020
Póki nominacje do rządowych instytucji dostają tacy ludzie jak Wroński rolnictwo spada w doliny. 20:31, 21.02.2020
Zibi33300:00, 26.02.2020
Do kotyta za zasługi ! 00:00, 26.02.2020
Ceper z kujaf00:01, 22.02.2020
2 0
A nawet w depresję ;) 00:01, 22.02.2020