O sprawie z 2009 roku przypomina społeczność "Zaginieni przed laty". Tym razem przywołaną sprawę Mariusza Górskiego z Kruszwicy. Mężczyzna urodził się 31 grudnia 1971 w Inowrocławiu. Mieszkał w Kruszwicy gdzie dorastał, chodził do szkoły i podjął pierwszą pracę.
- Był bardzo koleżeński i uczynny dla innych osób. W kwietniu 2009 roku podjął decyzję o wyjeździe do pracy w Szwecji jako monter konstrukcji stalowych. Miał wtedy prawie 38 lat. Mariusz wyjechał z firmy ATLANCO REMEC KRAKÓW w dniu 26 lub 27 kwietnia 2009 roku. Zameldowany był w hotelu ATORPS Munkedal koło Goteborga. Zaginął 29 kwietnia 2009 roku. Pracował tylko dwa dni - wspomina fanpage.
Jak czytamy, mężczyzna wracał z pracy, robiąc zakupy, upadł w sklepie tracąc przytomność. Odwieziono go następnie do szpitala w Munkedal, w którym spędził dobę po czym wrócił do hotelu.
- Około godziny czwartej nad ranem zaczął nagle wychodzić i wchodzić do pokoju. Zaniepokoiło to współlokatorów. Po zapytaniu się jednego z nich co robi Mariusz odpowiedział, że musi iść dokończyc remont (wyjeżdżajac do Szwecji robił remont w domu). Zachowanie Mariusza wskazuje na to, że stracił pamięć, nie wiedział co robi i niestety nikt na to nie zareagował. Wychodząc z hotelu nie zabrał pieniędzy ani dokumentów, nie powiedział też dokąd idzie. Od tamtej pory z nikim się nie kontaktował ani nikt go nie widział - relacjonuje fanpage.
Rysopis:
Wzrost ok. 180cm, średnia budowa ciała, twarz owalna, blizna na prawej ręce wzdłuż palca wskazującego, blizna na czole u nasady włosów, brak w uzębieniu (brak "jedynki")
Jeżeli ktoś z Państwa zna miejsce pobytu Mariusza Górskiego lub może udzielić informacji, które pomogą rozwikłać sprawę jego zaginięcia proszony jest o kontakt z Komisariatem Policji w Kruszwicy przy ul. Niepodległości 47, 88-150 Kruszwica tel.52 35 48 160, numerem alarmowym 112 lub 997.
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz