Zamknij

Taki statek pływał kiedyś po Gople. Pamiętacie go jeszcze?

21:32, 11.02.2020 P.B/A.S./red/W.K. Aktualizacja: 21:36, 11.02.2020
Skomentuj

Pasjonaci żeglarstwa do dziś z łezką w oku wspominają dawne czasy. Prawdziwą perełką na Gople był statek "Retman", flagowy żaglowiec zaadaptowany z szalupy "Batorego". Pamiętacie go jeszcze?

Szalupę z "Batorego" otrzymali pierwotnie bydgoscy wodniacy, którzy w Harcerskim Ośrodku Wodnym w Funce nad Jeziorem Charzykowskim zbudowali z niej jacht kabinowy. Ożaglowanie zaprojektował sam Sieradzki, konstruktor Omegi, przez pięćdziesiąt lat najpopularniejszej polskiej łodzi żaglowej. Ciekawą jej historię opisał szeroko Wojciech Kuczkowski w numerze 57 "Świata Młodych" z 1988 roku.

- Retman to kierownik spływu tratwami po rzece. Najdoświadczeńszy. Pogromca rzecznego nurtu. Ich szalupa to też pogromca nurtu. Dali jej więc na imię "Retman" - zaznaczył autor artykułu.

Zanim dokonano ostatecznej przebudowy była to pierwotnie łódź ratunkowa zbudowana w 1952 roku w stoczni Aalsmer w Holandii stanowiąca wyposażanie statku pasażerskiego "Stefan Batory". Po trzydziestu latach z uwagi na zły stan, szalupa została wycofana z eksploatacji i przekazana w/w harcerzom gdzie był flagowym statkiem wielkiej harcerskiej imprezy "Wiślanych Wici". Nie chcieli remontować łodzi, więc postanowili przekazać ją kolegom z Kruszwicy.

- Żebyście go zobaczyli wtedy na Wiśle, z całą ścianą żagli, płynącego przez Warszawę na fajnym, dobry wietrze... Co żal! W 1985 roku można było zobaczyć na lądzie, na przystani LOK w Kruszwicy. Wybebeszony, pusty kadłub ział ruiną - relacjonował Kuczkowski.

Nie na długo jak się okazało. Już 5 kwietnia 1988 roku na przystani LOK pod wielkim namiotem wrzała praca na "Retmanie". Pierwszy był próbny, dwutygodniowy rejs na Jeziorze Ślesińskim. Następnie konieczna okazała się modernizacja i dalsza odbudowa. 

W artykule z lat 80-tych pojawiają się nazwiska osób, które wówczas na "Retmanie" pracowali. Byli wśród Maciej Kawczyński. Andrzej Królikowski, Robert Borzyszkowski, Piotr Wójciak, Dariusz Górny, Sławomir Głowacki, Mirosław Kuls oraz Piotr Zieliński. Niektórzy w nich jeszcze w szkole średniej, inni już w wojsku. Projekt remontu i modernizacji opracował Ryszard Kaźmierski, a pomocy fachowej udzielił propagator sportu modelarsko-szkutniczego Edwin Borzyszkowski. Pracowano społecznie, nie licząc dni i godzin przeznaczonych na rozrywkę i wypoczynek. 

Pierwszy rejs do Ślesina odbył się jeszcze bez wbudowanego silnika (później Andoria). Przez kanał Gopło-Warta holowała ich motorówka. Manewrowano też żaglami.

- Pod mostami kładli maszty. Nawet dość łatwo. Na czterech krzyżakach. Tak jakoś to po artyleryjsku wyglądało. Jak armaty. W tym roku montują urządzenie z korbą. Jeden człowiek będzie kładł i stawiał te maszty - czytamy w artykule z 1988 roku.

Plany załogi "Retmana" były bardzo ambitne. Już podczas modernizacji statku zapowiedzieli oni pokonanie potężnych tras liczącą nawet 1800 kilometrów. To nie jedyne wyzwanie. Sama wartość czynu społecznego oszacowano na 1,5 mln starych polskich złotych.

- 5 kwietnia odbyli naradę sztabową. Zastanawiali się jak wykonać zadania przedspływowe. Takie zadania przed uczestnikami postawił sztab Spływu "Wisła 88". Najważniejsza w tym zadaniu jest ekologia. Zwiad ekologiczny. Czyli coś, w czym siedzą po uszy. Nie mogą się pogodzić z mordowaniem Gopła przez kruszwicki przemysł spożywczy - pisał Wojciech Kuczkowski.

Prace remontowe trwały trzy lata. Powstał w ten sposób licząc cztery maszty o 6 żaglach szkuner sztakslowy. Jednostkę zwodowano w maju. Prawdziwy debiut statku przypadł na Wojewódzkie Święto Młodości. "Retman" po remoncie mógł zabrać na pokład 26 osób. Posiadał 4 kajuty, kuchnię, kącik szkutniczy i "messę" kapitańską. 

Los "Retmana" jest smutny. Blisko 10 lat temu, portal kruszwica.tk przypomniała jego krótką historię. Statek miał dokonać "żywota" w połowie lat 90-tych.

- W połowie lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku wywieziono kadłub w nieznanym kierunku. Prawdopodobnie na złom. W krótkim czasie zniknęła również stanica harcerska - pisał wówczas portal internetowy.

A Wy pamiętacie "Retmana" i posiadacie jego zdjęcia? 
Zapraszamy do udostępniania nam informacji na adres [email protected]

Koniec części I. Do roli załogi "Retmana" w zakresie tzw. zwiadów ekologicznych powrócimy.

(P.B/A.S./red/W.K.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Maciej Łączny Maciej Łączny

9 0

Pewnie że pamietamy
Czasy Retmana, to czasy piękne.
W sieci jest kilka fotek. Link do Artykułu i zdjęć jest na moim Facebookowym profilu. Poszukajcie 21:41, 11.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

ProśbaProśba

5 0

Pokażcie więcej informacji na portalu. 23:08, 11.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%