Naczelny Sąd Administracyjny uznał za zasadną decyzję wojewody, która zmieniła nazwę ulicy z Iwana Alejnika na Tadeusza Chęsego. Decyzja ta była oczywista. Ruch wojewody był podyktowany prawem, a postać Iwana Alejnika nie była krystaliczna o czym informowało wielokrotnie Nadgoplańskie Towarzystwo Historyczne.
Ustawa z 1 kwietnia 2016 roku o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego poprzez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej zobowiązywały właściwy organ jednostki samorządu terytorialnego do zmiany tego typu nazw. W przypadku Inowrocławia działania te przez samorząd nie zostały podjęte.
W takiej sytuacji odpowiedzialność do zastosowania prawa spadła na wojewodę Mikołaja Bogdanowicza.
Analizę życiorysu Iwana Alejnika (właściwie Iwana Alejnikowa) zamieściło dziś Nadgoplańskie Towarzystwo Historyczne. Według informacji zamieszczonej przez stowarzyszenie Alejnikowi nie można odmówić waleczności, jednak jest to poświęcenie dla strony radzieckiej.
- Do Inowrocławia Iwana Alejnika nie zaprowadziło bohaterstwo lecz rozkazy operacyjne w ramach akcji wiślańsko-odrzańskiej. Poległ 21 stycznia podczas walki z wojskami niemieckimi na terenie Inowrocławia. Pośmiertnie nadano mu tytuł honorowy ZSRS Bohatera Związku Radzieckiego. Uhonorowano go także Medalem za Zwycięstwo nad Niemcami w Wielkiej Wojnie Oczyźnianej 1941-1945. Był dowódcą czołgu T-34 1 Batalionu Pancernego 66 Gwardii Rosyjskiej Brygady Pancernej Czerwonego Sztandaru - wyjaśniało stowarzyszenie.
Siły radzieckie na Kujawach dokonywały licznych gwałtów i kradzieży. Wiele z tego typu wspomnień zostały opublikowanych na stronie stowarzyszenia. Powszechnym było ukrywanie kruszwickich kobiet w szafach i piwnicach. Dotyczyło to zwłaszcza kobiet powyżej 12 roku życia.
- W dokumentacji rosyjskiej działania żołnierzy Alejnika uznano za bohaterskie. Opis odbicia Inowrocławia opisano natomiast nie jako wyzwolenie miasta, a za "wykonanie zadania bojowego z honorem". Dzięki temu możliwe było dalsze "ściganie wroga, przesuwając się o 50 km do przodu w kierunku Żnina". Skuteczna akcja żołnierzy rosyjskich pozwoliła na to aby w ich rękach pozostały ważne "trofea". O jakich trofeach mówi notatka kapitana oddziału? Nie wiadomo - dodaje Nadgoplańskie Towarzystwo Historyczne.
Popiersie Iwana Alejnika w Rosji oraz jedno z odznaczeń jakie mu przyznano.
Zdobycie Inowrocławia przez wojska radzieckie wiązało się z licznym aktami kradzieży. Niektóre z nich zostały udokumentowane. Rozgrabiono 19 dużych przedsiębiorstw. Zabrano licznie zgromadzone zapasy.
- Lokalni komuniści po odbiciu Inowrocławia przygotowali żołnierzom radzieckim uroczyste powitanie. Tuż za oddziałami Alejnika posuwała się pomorska grupa operacyjna Polskiej Partii Robotniczej, którą kierował Antoni Alster, komunista. Ta sama grupa odpowiedzialna była za stworzenie struktur partyjnych w Inowrocławiu - przypomina stowarzyszenie opierając się na publikacji "Wyzwolenie Inowrocławia i utworzenie władz administracyjnych w 1945 roku".
W rodzinnej miejscowości Alejnika znajduje się do dziś popiersie upamiętniające jego osobę. Kilka lat temu w mediach społecznościowych ukazano na jednym z prywatnych profili internetowych.
Wcześniej negatywną opinię w sprawie Alejnika wydało również IPN. Inowrocławski ratusz miał w tej sprawie zupełnie inne zdanie. O decyzji NSA, ratusz pisze następująco "do dnia dzisiejszego, Naczelny Sąd Administracyjny, uchylał skargi wojewodów w podobnych przypadkach w Polsce, potwierdzając tym samym wyłączne prawo władz samorządowych do zmiany nazw ulic".
Zdaniem Ryszarda Brejzy decyzja w sprawie ulicy jest związana z aktualną sytuacją na Wschodzie.
[ZT]20233[/ZT]
[ZT]20226[/ZT]
Użytkownik22:27, 25.05.2022
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Putinowrocław08:05, 26.05.2022
0 1
Już za chwileczkę, już za momencik ulica Dworcowa, ulicą Władimira Putina będzie! 08:05, 26.05.2022