Badacze dotarli do warstwy z czasów spalenia się zamkowej wieży w Kruszwicy. Wśród artefaktów spalone kości ludzi i zwierząt

Trwają badania archeologiczne w kazimierzowskiej wieży. Prowadzone działania to kontynuacja prac przeprowadzonych w ubiegłym roku. Obecnie prowadzone prace przyniosły pierwsze, niezwykłe odkrycia.

Jak udało się nam dowiedzieć, badacze usunęli wszystkie odpady oraz śmieci i znaleziska z XX wieku. Ponadto usunięty został
nalot z czasów pruskich.

Gdzie obecnie znajdują się badacze?

Usunięcie powyższych warstw sprawiło, że archeolodzy znajdują się dokładnie w warstwie z 18 czerwca 1657 roky. Dokładnie wtedy Szwedzi spalili wysadzili część zamku. Baszta wybuch przetrwała, choć uległa częściowemu spaleniu.

Jak udało się nam dowiedzieć, temperatura osiągnięta w kazimierzowskiej wieży mogła być podobna do tej, osiąganej w piecach. Wysoka na 32 metry baszta zadziałała jak komin. 

O wysokiej temperaturze świadczą znalezione resztki kości  ludzkich i zwierzęcych, które zostały wypalone. Szczegółowe badania wykażą czy należą one do jednej czy wielu osób. Wstępne badania warstwy świadczą o zawaleniu się dachu wieży. Zapadł się on do środka murowanej baszty. 

Co ciekawe w tej warstwie oprócz wypalonych kości odnalezione zostały żelazne okucia, przepalona ceramika oraz m.in. kościany gwizdek, przypominający flet.

Do tematu będziemy wracać.

[ZT]8229[/ZT]