22-letnia Fracuzka wędruje z wielbłądem do Mongolii. Pojawi się w Kruszwicy i przeczeka z nim zimę!

22-letnia Edmée, wykupiła liczącego 10 lat wielbłąda z cyrku w Nicei. Chce wypuścić go w Mongolii. Obecnie wędruje przez polskie województwa, a jak udało się nam dowiedzieć, niebawem odwiedzi Kruszwicę!

Edmée mogłaby wielbłąda przewieźć ciężarówką, ale cała sprawa rozchodzi się o to aby uzmysłowić ludziom jak ważna jest walka o klimat. To dlatego Fracuzka podróżuje po Europie z 10-letnią Attiką.

Wielbłądzica waży blisko 600 kg i potrzebuje sporo jedzenia. Ich wędrówkę można oglądać m.in. w mediach społecznościowych. Ta niezwykła podróż do Mongolii może potrwać nawet kilka lat. Przez okres zimy towarzyszki zatrzymują się i proszą o ciepłe schronienie. W najbliższą zimę, Edmée z Attiką pojawią się w Kruszwicy, gdzie będą musiały zostać do końca zimy!

– Chcę sprowadzić zwierzę z powrotem do jego ojczyzny. Wielbłąd nie ma tak naprawdę czego szukać w Europie, a na pewno nie ma czego szukać w cyrku - mówi Edmée.

Wędrówka do Mongolii to podróż przez Niemcy Polskę, kraje bałtyckie i Rosję. Sama podróż to nawet 5 lat. Na razie Francuzka i wielbłądzica pokonały 700 km. Wkrótce pojawią się w naszej gminie.

Towarzyszki podróży dziennie pokonuje około 15 km. Zgodnie z trasą, pokonają one Nowe Miasteczko, Głogów, Wschowę, Leszno, Śrem, Środę Wielkopolską, Wrześnię oraz dotrą do Kruszwicy gdzie będą musiały przeczekać zimę. 

Osoby, które chciałyby przenocować Francuzkę oraz Attike, mogą kontaktować się z nią za pośrednictwem FB Une fille, un chameau. Czy Kruszwiczanie pomogą podróżnikom?