W najbliższych dniach w Kruszwicy i w okolicach nadal będzie dominować potężny wyż znad Skandynawii.
- W pierwszej połowie tygodnia pozostaniemy w zimnych masach powietrza, stąd nocne przymrozki i odczucie chłodu w dzień (temperatura maksymalna 11-13 stopni). Mimo pojawiających się chmur nie zabraknie jednak słońca - zapowiada Rafał Maszewski, klimatolog. - W drugiej połowie tygodnia napłynie cieplejsza masa powietrza i popołudniami możemy liczyć na około 17-18 stopni, a do tego nie zabraknie słońca. Niestety nadal narastać będzie niedobór opadów, które obecnie są bardzo potrzebne budzącej się do życia przyrodzie – około niedzieli pojawia się szansa na przelotny deszcz, ale jest to scenariusz bardzo niepewny. Ciśnienie atmosferyczne będzie się utrzymywać na wysokim poziomie - mówi Rafał Maszewski.
Warunki biometeorologiczne przeważnie będą obojętne lub korzystne, do czego przyczyni się bliskość wyżu atmosferycznego i brak frontów atmosferycznych oraz coraz dogodniejsze warunki termiczne.
Z alergenów środowiskowych zagrożeniem w coraz mniejszym stopniu będą alergeny wewnątrzdomowe. Na zewnątrz w powietrzu będą pojawiać się w wysokim stężeniu silnie uczulające pyłki brzozy i jesionu. W niskim stężeniu obecne będą pyłki wiązu, klonu i zarodniki grzybów pleśniowych z rodzaju Cladosporium - pogoda będzie sprzyjać ich rozprzestrzenianiu i wzrostowi stężenia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz