Były dyrektor CK, jednostką zarządzał od 1992 roku. W swojej pierwszej publicznej wypowiedzi zaznaczył, że nie zamierza niszczyć tego, co "sprawdzone w realizacji i odbiorze ".
- Nie niszczyć tego, co sprawdzone w realizacji i odbiorze - to główny cel moich działań - zaznaczył w 1992 roku w rozmowie z redakcją Panoramy Kruszwickiej, Włodzimierz Ziętek.
Swoje plany uzależniał od oddźwięku społecznego. Lubił folklor i muzykę młodzieżową. Nie był mu obcy teatr i piosenka turystyczna, ekologiczna.
- A może na tym terenie ta ostatnia się przyjmie i sprawdzi? Jeżeli baza pozwoli to chętnie widziałbym w Centrum Kultury filatelistów, numizmatyków, malarzy, rzeźbiarzy, rękodzielników, modelarzy, fotografików. Wszystko to niby marzenia, ale wydaję się, że możliwe do zrealizowania. Proszę o cierpliwość i wyrozumiałość i... pomysły, bo nie mam patentu na idealną działalność kulturalną - podkreślał skromnie gdy objął stanowisko.
Zapraszamy do dzielenia się swoimi wspomnieniami z redakcją mojakruszwica.pl pod numerem telefonu 667 634 920.
[ZT]10896[/ZT]
8 0
To bardzo smutna wiadomość dla mnie jak i moich kolegów. To pod Jego skrzydłami rozwijały się nasze pasje muzyczne. Był dla nas jak ojciec- wyrozumialy, uległy, radosny a kiedy trzeba surowy i stanowczy. To On doskonale nas rozumiał i nie odwracal się od nikogo. Prawdziwy szef prawdziwego Centrum Kultury. Już nigdy takiego później nie było. Zapamietamy To na zawsze. Panie Wlodku, dziękujemy! Spoczywaj w pokoju!
Artur 14:39, 15.02.2020
2 0
Po byciu Dyrektorem Centrum został kierowcą Ciężarówki w Inowrocławiu i latał zagranice tam go własnie poznałem miły wesoły uczynny pomocny takim cię zapamiętamy spoczywaj w pokoju [*] ! !
Kiedyś się spotkamy. Szerokości tam u góry, 3maj się! 14:57, 15.02.2020
5 0
Odszedł człowiek który w latach 90. kierował kruszwickim Ck. W owym czasie było to rzeczywiste centrum Kultury. Pier....lona pozytywistyczna praca u podstaw. Antypatia, Splin, Shnapsi, etc... Starsi Kruszwiczanie wiedzą o czym piszę. Szkoda, że człowiek takiego formatu musiał porzucić pracę-pasję i siąść za fajerą by zarobić na utrzymanie. Proza życia. Szerokości kolego 10:16, 16.02.2020