Zamknij

Śmieci w Kruszwicy przybywa czy ubywa? Czy grożą nam kary za brak segregacji? Rozmowa z Piotrem Zielińskim

10:04, 28.02.2020 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 08:16, 01.03.2020

Z prezesem Piotr Zielińskim Przedsiębiorstwa Komunalnego w Kruszwicy o polityce śmieciowej, segregacji odpadów i polskiej mentalności.

Panie Piotrze, od kilku miesięcy mieszkańców interesuje sprawa podwyższenia opłat za śmieci w Gminie Kruszwica. Wiele osób nie rozumie dlaczego płaci więcej za wywóz odpadów. Skąd takie podwyżki?

Zmieniła się jakiś czas temu ustawa dotycząca segregacji odpadów czego konsekwencje mamy do dziś. Po pierwsze musimy i powinniśmy segregować odpady. To jest pierwszy podstawowy warunek. Założenie jest takie, że powinniśmy jak najwięcej odpadów segregować aby przetwarzać je później po raz kolejny. Czy tak jest? To niestety kwestia gospodarki globalnej. Na to pytanie musieliby odpowiedzieć właściciele dużych koncernów i korporacji. Nie do końca ten system sprawdza się na całym świecie. Polecam zwłaszcza film "Niebezpieczne odpady" aby zobaczyć jak to może działać w praktyce. Jak to się przekłada na nas? Powoduje wzrost cen. Wiele firm tego plastiku nie chce przetwarzać. Śmieci stają się dużym problemem, a my płacimy więcej.

To nie jedyny powód wzrostu opłat?

Oczywiście. Jest też kwestia kosztów robocizny i przetwarzania tych odpadów. To my jako mieszkańcy musimy ponieść wszystkie koszty z tym związane. Dla przykładu proponuję temat odpadów wielkogabarytowych, które wymieniamy na potęgę co świadczy o tym, że należymy do tej bogatszej części świata. Żyjemy trochę w innych czasach. To nie jest tak, że ktoś te odpady wyrzuci i problem znika. Warto pamiętać, że za podrzucone odpady płacimy wszyscy.  Muszą zostać wywiezione na wysypiska co wiąże się z szeregiem kosztów. PSZOK jest przykładem rosnącej ilości odpadów ale i świadomości mieszkańców. Dotychczas często nie wiedzieliśmy co zrobić z meblami czy innymi dużymi odpadami. Dziś jest już inaczej. To pokazuje, że ludzie nauczyli się odpowiednio pozbywać takich odpadów. Sama idea PSZOK- ów jest bardzo dobra. 

Co zatem powinniśmy jako mieszkańcy zrobić?

Przede wszystkim skupić się na minimalizowaniu odpadów. Oczywiście nie chodzi o podrzucenie odpadów do rowu. Tylko minimalizowanie zakupu towarów do użytku jednorazowego. Przykład – torba wielokrotnego użytku zamiast torby plastikowej. Istnieje wiele praktycznych sposobów minimalizowania ilości odpadów. Chciał bym podkreślić, że nasza młodzież jest często bardzo świadoma tym zakresie, ponieważ potrafi na bieżąco wykorzystując znajomość języków i „wujka google” śledzić globalny świat.

Bez segregacji nie damy rady.

Dokładnie. Jeśli chcemy być w Europie to musimy tego przestrzegać. Rozumiem, że w przypadku domów jednorodzinnych jest trochę pracy przy szykowaniu 4 czy 5 frakcji odpadów, ale musimy zrozumieć, że jesteśmy w gronie najbardziej świadomych państw europejskich.

Skąd zatem biorą się Pana zdaniem śmieci w rowach lub lasach?

Myślę, że jednym z powodów jest brak zrozumienia, że za wyrzucane nielegalnie odpady i tak płaci każdy, podkreślam każdy mieszkaniec gminy. Obecnie dużo odpadów podrzucanych są to np. opakowania po środkach ochrony roślin, odpady po wykonanych naprawach samochodów. To sytuacja podobna do pozostawienia torebki foliowej lub stłuczonej butelki nad brzegiem Gopła. Sami sobie odpowiedzmy czy chcemy takie zachowania tolerować.

Z początkiem roku pojawiła się wśród mieszkańców informacja, że brak segregacji lub  jej niedokładne realizowanie może skończyć się karą. Czy to prawda?

Kary za niesegregowanie odpadów są możliwe. Nie leży to jednak tylko w gestii naszej gminy, ale w ogóle w obowiązującym prawie. Oczywiście są w regionie firmy, które poprzez swoją pracę doprowadzają sprawy z segregacją i recyklingiem do perfekcji. Przedsiębiorstwo Komunalne w Kruszwicy dysponuje dziś możliwościami, które pozwalają monitorować kto segreguje odpady, a kto nie. Dodam, że wielu mieszkańców zmieniło swoje dotychczasowe postępowanie i idziemy w tej sprawie w lepszą stronę.

Czyli sytuacja się poprawia.

Dokładnie, rośnie świadomość mieszkańców. Dla przykładu podam, że bardzo wiele osób pyta o worki do segregacji, niektóre z nich są sprzedawane dwa czy trzy razy więcej niż dotychczas. Czas skończyć z mentalnością narzekania. Jesteśmy w Europie. Każdy kto tam przebywa ma okazję zapoznać się z tym jak są tam przestrzegane zasady segregacji. Do nas dopiero to dociera. Obliczaliśmy już, że tona odpadów zmieszanych kosztuje dwa razy tyle ile zapłacimy za odpady segregowane. Jeśli będzie taniej na wysypisku, to i my nie będziemy obciążać mieszkańców większymi kosztami.

Jak zatem zapowiada się ten rok w Kruszwicy w przypadku segregacji odpadów?

Zobaczymy czy odpadów przybędzie w tym roku czy będzie ich mniej. W samej Kruszwicy, przez kilka ostatnich lat przybywało co roku odpadów. Obserwujemy, czy rynek się już nasycił i czy mieszkańcy zaczną wydawać mniej pieniędzy. Zakładam, że tak. W naszej gminie, mieszkańcy są raczej oszczędni. Za mniejszą ilość odpadów będzie przemawiać także demografia. Większość mieszkańców Kruszwicy jest po prostu starsza więc i ich liczba odpadów jest po prostu mniejsza. Stawiamy na optymalizację naszych usług.. W okresie letnim mamy więcej w Kruszwicy butelek po napojach i w takich miesiącach, plastiki są wywożone częściej. Regulują to także przepisy wynikające z wymogów ochrony środowiskach i zaleceń sanepidowskich co oznacza, że "odpady musimy odbierać nie rzadziej niż...". Możemy jako mieszkańcy zwiększyć liczbę odbiorów odpadów, ale znów liczyć musimy się z większymi kosztami za tym idącymi. Jeśli ktoś ma z tym problem to możemy zainwestować w drugi kontener. Jeśli przeliczymy koszty związane z wywozem, a postawieniem drugiego kontenera, taniej będzie zainwestować w to drugie rozwiązanie.

Podsumowując – segregujmy na ile potrafimy, starajmy się korzystać z opakowań wielokrotnego użytku, sprzątajmy po sobie i utylizujmy odpady w sposób legalny.

Dziękuje za rozmowę.

[ZT]10777[/ZT]

[ZT]10779[/ZT]

[ZT]10666[/ZT]

 

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%