- Pierwszy tomograf po operacji wykazał przerzuty na oba płuca. Zlecona została chemia. Po trzech jej cyklach zostało wykonane badanie kontrolne tomografem, które bardzo osłabiło moją psychikę. Okazało się, że lek nie tylko nie zadziałał, lecz choroba znacznie się rozwinęła. Teraz jestem przygotowywany do operacji usunięcia jednego z guzów wraz z częścią płata płuc - wyjaśnia Pan Daniel.
Jak podkreśla choroba uniemożliwia mu pracę. Ciężar jego utrzymania spadł zatem na rodzinę, głównie żonę. Za namową rodziny, Pan Daniel zdecydował się poprosić o pomoc internautów.
- Czas ucieka, ja tracę nadzieję na to, że profilaktyka i leczenie w naszym kraju będzie skuteczne. Idąc za sugestią lekarza podejmuję kroki pomocy leczenia za granicą. Pierwsza planowana wizyta odbędzie się na początku lipca w Köln (Niemcy). Zdaję sobie sprawę, że sam z rodziną tego nie udźwignę. Potrzebna będzie duża suma pieniędzy na nierefundowany lek, którego koszt miesięczny wynosi ponad 20.000 zł - dodaje.
Dla Pana Daniela ważna jest rodzina. Jak sam podkreśla to jedyne co ma.
- Mam dla kogo żyć. Żona, córka i kochająca rodzina to wszystko co mam. Chcę jak najdłużej być z nimi. Oni w tym czasie dają mi duże wsparcie. Wiem też, że życzliwość ludzi z zewnątrz zaowocuje wiarą, że się uda - dodaje.
Link do zbiórki: https://zrzutka.pl/tk4ndb
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz