Zamknij

Pochodząca z Kruszwicy Laura dzieli się wiedzą o USA. Zobacz jej bloga o życiu w Ameryce

20:39, 15.10.2020 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 21:02, 15.10.2020

Kruszwiczanka Laura Rodzeń w USA znalazła się wskutek rocznej wymiany uczniowskiej. Dzięki takiej możliwości poznaje życie za oceanem. Cenne uwagi zamieszcza na swoim blogu personalnym.

Laura Rasała od kilku miesięcy zamieszkuje w USA. Dzięki rocznej wymianie poznaje i doświadcza życia w Ameryce. Swoje spostrzeżenia publikuje na blogu. Do kontaktu z osobami zainteresowanymi posłużył jej Instagram.

- Stanęłam przed niezwykłą szansą, jaką jest roczna wymiana w USA. Na Instagramie zamieszczam poszczególne etapy mojej przygody wraz jej wszystkimi wadami i zaletami. Chcę pokazać Amerykę taką, jaka jest naprawdę! - przekonuje Laura.

Na Instagramie kruszwiczanki "@blondynka_w_usa" cyklicznie pojawiają się wpisy i zdjęcia dokumentujące życie codzienne oraz amerykański system nauczania. Instagramowe posty skupiają się zarówno na podobieństwach, jak i różnicach między Polską a Stanami Zjednoczonymi.

- Amerykański system edukacji z zasady jest lżejszy od polskiego, pojawiają się różne sprawdziany i kartkówki. Mało tego większość z nich ma nawet kilka stron. Wszystkie z nich są zapowiadane ze sporym wyprzedzeniem. Dostajemy też dość precyzyjne wymagania. Na większości przedmiotów mamy także próbne quizy czy testy, które rozwiązujemy razem w klasie - relacjonuje Laura.

Z Instagrama dowiemy się również w jaki sposób realizowana jest edukacja w USA. Za co uczniowie muszą płacić oraz jak wyglądają amerykańskie egzaminy w szkołach średnich i na studiach.

- Aby dostać się na amerykański uniwersytet, wymagane jest zdanie egzaminu SAT i/lub ACT. To czy należy pisać dwa zależy już od indywidualnych wymagań każdej uczelni. Szkoła średnia pomaga w ich organizacji. Porównywanie ich z polską maturą jest trochę mylne; są to egzaminy płatne (ACT kosztował 45$), można także podchodzić do nich dowolną ilość razy, czyli po prostu do uzyskania satysfakcjonującego wyniku (zazwyczaj podchodzi się do niego 3-4 razy) - opowiada kruszwiczanka.

Co ciekawe autorka profilu na samym relacjonowaniu rzeczywistości nie kończy. Postanowiła bowiem rozprawić się z mitami na temat mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Niektóre z przekonań jednak potwierdza.

- Chociaż znają bezbłędnie wszystko co dotyczy ich własnego kraju (chyba nawet lepiej, niż my Polacy) to na ogół problem zaczyna się po przekroczeniu granicy na mapie. Nie rozróżniają krajów Europy. Znają nazwy większości z nich, ale kompletnie nie mają pojęcia, czy kraj znajduje się na południu, północy, wschodzie, zachodzie albo czy ma dostęp do morza. Sporą winę ponosi brak takiego przedmiotu jak geografia - uważa Laura.

Chcesz wiedzieć więcej o życiu w USA oraz tego, jak w Stanach Zjednoczonych radzi sobie Laura Rodzeń? Koniecznie odwiedź jej profil na Instagramie i dodaj do obserwowanych. Link TUTAJ

[ZT]13643[/ZT]

[ZT]13657[/ZT]

[ZT]13658[/ZT]

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%