Zamknij

Poznajcie historię Asi z Kruszwicy. Zmaga się  z chorobą i potrzebuje pomocy

16:16, 02.03.2021 MP Aktualizacja: 16:16, 02.03.2021
Skomentuj

Leczenie nowotworu nierefundowanym lekiem czeka Joannę z Kruszwicy, żonę i matkę trzech wspaniałych córek. Zmaga się ona z nowotworem złośliwym piersi. Poniżej jej historia.

Mam na imię Asia, jestem żoną i mamą trzech wspaniałych córek. Nigdy nie myślałam, że kiedyś ja będą tą, która potrzebuje, a nie tą, która pomaga. Niezwykle trudne jest dla mnie proszenie o pomoc, jednak życie nie pozostawiło mi wyboru. Do tej pory radziłam sobie całkiem dobrze, nie dając za wygraną. Niestety bez Waszego wsparcia finansowego nie dam rady zmagać się dalej z chorobą.

W lipcu 2020 usłyszałam straszną diagnozę - NOWOTWÓR ZŁOŚLIWY PIERSI z wysoką agresywnością i szybkim namnażaniem komórek nowotworowych. Diagnoza, jakiej nie chciałaby usłyszeć żadna kobieta i matka 5 miesięcy po narodzinach dziecka. Czułam się jakby wydano na mnie wyrok, jednakże dzielnie przeszłam cykl chemioterapii oraz operację, obecnie jestem w trakcie radioterapii. Niestety nie udało się uzyskać pełnej odpowiedzi na leczenie, co oznacza bardzo złe rokowania. Mam szansę na powrót do zdrowia, tą szansą jest lek. Terapia ta nie jest refundowana. Koszt terapii przerósł moje możliwości finansowe.

Miłość do życia i najbliższych i prowadzi mnie w tej drodze. Moje dzieci to sens mojego życia, chcę być zdrowa dla nich. Dlatego proszę o wsparcie i pomoc w powrocie do zdrowia. Dziękuję!

[ZT]15168[/ZT]

[ZT]15169[/ZT]

[ZT]15170[/ZT]

 

(MP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

jaja

14 3

Zaraz mnie krew zaleje! Kobieta w sile wieku z 3 dzieci i dla niej nie refundują leku, a kasa szerokim strumieniem płynie na nic nie znaczące g*wniane rzeczy. W jakiej Polsce my żyjemy? Zdrowie tej kobiety powinno być dla państwa priorytetem!
Jest mi potwornie przykro, że człowiek w obliczu choroby musi prosić innych o pomoc, zamiast ją uzyskać z NFZ.
Współczuję Pani, życzę z całego serca zdrowia i jak najszybszego uzbierania potrzebnych pieniędzy na lek. 20:01, 02.03.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

KontrastKontrast

0 0

Jest ważne by kobieta urodziła a co się potem dzieje z dzieckiem czy z nią osobiście to sektę obrońców życia interesuje jak zeszłoroczny śnieg, ma urodzić a potem może nawet umierać lecz wtedy oni nie pomogą, nie dorzucą choć złamanego grosza- co najwyżej na spędzie sekty pomodlą się by za długo jedno czy drugie się nie męczyło :/

Ps. ile ludzkich żyć można by uratować za pieniądze które rocznie idą na toruńskie szambo, ale ILE za pieniądze, które pochłania TVPiSowska tuba!!- pomyślcie ile ludzi by żyło gdyby co rok przeznaczać grubo ponad 2 miliardy na leczenie polaków(WOŚP przez blisko 30 lat od nas nie zebrał nawet jednorocznej dotacji, którą pochłania ta szczujnia na partyjnych usługach) 16:50, 09.03.2021


reo
0%