Nowe technologie na drogach: rejestratory przejazdu na czerwonym świetle w Polsce

Bezpieczeństwo na drogach od lat jest jednym z kluczowych tematów zarówno dla kierowców, jak i służb odpowiedzialnych za porządek publiczny. Choć wiele osób wciąż bagatelizuje znaczenie sygnalizacji świetlnej, statystyki pokazują, że przejazd na czerwonym to jedna z najczęstszych przyczyn poważnych wypadków drogowych. W ostatnich latach coraz częściej pojawiają się więc rejestratory przejazdu na czerwonym świetle, które mają skutecznie zniechęcać do łamania przepisów.

W Polsce funkcjonuje już kilkaset punktów monitorujących skrzyżowania, a ich liczba stale rośnie. Kamery tego typu są instalowane zarówno w dużych miastach, jak i mniejszych miejscowościach, gdzie natężenie ruchu bywa duże, a ryzyko kolizji wysokie.

Jak działają rejestratory przejazdu na czerwonym świetle?

Rejestratory są zintegrowane z systemem sygnalizacji świetlnej, a gdy kierowca wjedzie za linię zatrzymania po zapaleniu się czerwonego światła, urządzenie automatycznie wykonuje serię zdjęć i rejestruje wideo z wykroczenia. Zapis zawiera numer rejestracyjny pojazdu, dokładny czas, a także fazę sygnalizacji, co stanowi niepodważalny dowód w przypadku postępowania mandatowego.

Cały system działa bezobsługowo i jest na bieżąco kontrolowany przez operatora sieci. W Polsce nadzorem nad takimi urządzeniami zajmuje się Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD), działające w ramach Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Dane z rejestratorów są przekazywane do centralnego systemu, gdzie następnie weryfikuje się poprawność zdarzenia i wystawia odpowiednie wezwanie do właściciela pojazdu.

Gdzie znajdują się rejestratory?

Mapa punktów objętych kontrolą jest dostępna publicznie i można ją znaleźć w sieci, np. tutaj: rejestratory przejazdu na czerwonym świetle – jak wyglądają? Lista + mapa. Zazwyczaj kamery montowane są w miejscach o podwyższonym ryzyku wypadków, czyli na ruchliwych skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych. W regionie kujawsko-pomorskim kilka z takich urządzeń działa m.in. w Inowrocławiu, Toruniu czy Bydgoszczy.

Warto również dodać, że system rejestratorów nie jest wymierzony wyłącznie w kierowców, jego głównym celem jest poprawa bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu - pieszych, rowerzystów i pasażerów komunikacji miejskiej. Efekty działania systemów monitorujących można zauważyć już po kilku miesiącach od ich wdrożenia. Statystyki CANARD pokazują, że liczba wykroczeń na skrzyżowaniach objętych nadzorem spada nawet o 60–70%, bo kierowcy, świadomi obecności kamer, znacznie częściej przestrzegają sygnalizacji, co przekłada się na mniejszą liczbę kolizji i wypadków.

W 2024 roku zarejestrowano w Polsce ponad 150 tysięcy przypadków przejazdu na czerwonym świetle, a co istotne, większość z nich miała miejsce w godzinach szczytu, gdy kierowcy próbują „zdążyć” przed zmianą światła. Dzięki rejestratorom udaje się nie tylko karać sprawców, ale też tworzyć bazę danych o najniebezpieczniejszych skrzyżowaniach, co pomaga w dalszym planowaniu infrastruktury.

Jak wyglądają urządzenia rejestrujące?

Wielu kierowców nie jest w stanie odróżnić rejestratora przejazdu na czerwonym świetle od klasycznego fotoradaru. Różnica polega jednak na konstrukcji i sposobie działania - kamery rejestrujące przejazd przez skrzyżowanie są zazwyczaj montowane na specjalnych masztach lub sygnalizatorach i skierowane bezpośrednio na linię zatrzymania.

Często są to zestawy złożone z kilku kamer - jedna monitoruje linię zatrzymania, inna rejestruje światło sygnalizacyjne, a trzecia numer rejestracyjny pojazdu. Niektóre systemy wyposażone są także w czujniki indukcyjne w nawierzchni, które precyzyjnie określają moment wjazdu auta za sygnalizator. Dzięki temu dowód wykroczenia jest kompletny i trudny do podważenia, co więcej, zdjęcia są wykonywane z dużą rozdzielczością, a zapisy wideo obejmują kilka sekund przed i po zdarzeniu, co eliminuje wątpliwości co do przebiegu sytuacji.

Nowoczesne systemy kontroli - przyszłość bezpieczeństwa drogowego

Rejestratory przejazdu na czerwonym świetle to tylko jeden z elementów nowoczesnego nadzoru nad ruchem drogowym. W Polsce coraz częściej testuje się zintegrowane systemy, które łączą funkcje pomiaru prędkości, rejestrowania przejazdu na czerwonym świetle oraz monitorowania pasa ruchu. Dzięki temu możliwe jest kompleksowe kontrolowanie skrzyżowań, a w przyszłości - także automatyczne analizowanie natężenia ruchu i planowanie zmian w organizacji sygnalizacji.

Znajomość miejsc objętych nadzorem nie powinna być traktowana jako sposób na uniknięcie kary, lecz jako motywacja do zachowania ostrożności. Kierowcy, którzy wiedzą, że dane skrzyżowanie jest monitorowane, częściej przestrzegają przepisów, co przekłada się na płynniejszy i bezpieczniejszy ruch. Dodatkowo dostęp do publicznej mapy pozwala analizować, w których regionach najczęściej dochodzi do wykroczeń, a także w jakim tempie rozwija się system automatycznego nadzoru. To istotne dane nie tylko dla kierowców, ale i dla samorządów planujących inwestycje w infrastrukturę drogową.

Rejestratory przejazdu na czerwonym świetle to rozwiązanie, które realnie wpływa na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Ich liczba w Polsce stale rośnie, a efekty działania są widoczne zarówno w statystykach, jak i w codziennej praktyce kierowców.

[ZT]47309[/ZT]

[ZT]47301[/ZT]