Zamknij

Radni z Kruszwicy nie przyjęli uchwały dotyczącej powstania spółki w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej

20:23, 28.05.2021 P.B Aktualizacja: 11:16, 29.05.2021
Skomentuj

Podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej radni mieli duże wątpliwości co do uchwały  w sprawie powołania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej. Dlaczego?

Samorządowcy podczas sesji Rady Miejskiej mogli przegłosować lub odrzucić uchwały związane z powołaniem w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pod nazwą: Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa „KZN – Bydgoski” spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Wiązała się ona z uchwałą w sprawie zatwierdzenia wniosku o wsparcie ze środków Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa na sfinansowanie objęcia udziałów w tworzonej spółce.

O co chodzi z SIM?

Osoby, które nie interesują się na co dzień programami rządowymi w zakresie budownictwa mogą się czuć zagubione. Dotychczas jedynym znanym chyba wszystkim programem rządowym był program "Mieszkanie plus", który nie odniósł oczekiwanych rezultatów.

Od 19 stycznia 2021 SIM zastąpiły towarzystwa budownictwa społecznego. Z ich funkcjonowaniem związane są nowe nadzieję, których nie udało się zrealizować rządowemu programowi "Mieszkanie plus".

Odświeżona forma TBS

Dziennik Gazeta Prawna zauważa, że  SIM-Y są pewnego rodzaju odświeżoną formą TBS-ów i uzupełnioną o dodatkowe możliwości (pozyskiwanie środków z Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa). Do zadań SIM należy m.in. budowanie domów mieszkalnych oraz ich eksploatacja na zasadach najmu, nabywanie lokali mieszkalnych oraz przeprowadzenie remontów i modernizacji obiektów przeznaczonych na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych na zasadach najmu. Zwiększyły się także uprawnienia i wachlarz możliwości KZN (Krajowy Zasób Nieruchomości). Nowe rozwiązania prawne mają realizować nowe funkcjonowanie społecznych inicjatyw mieszkaniowych (np. realizowanych przez kilka gmin czy też pojedynczą gminę wspólnie z KZN).

- Choć może się wydawać, że zastąpienie TBS-ów przez SIM-y ma walor wyłącznie redakcyjny czy też semantyczny, nie sposób nie zauważyć, że wprowadzone zmiany mają na celu wsparcie, zwłaszcza przez państwo, społecznego budownictwa mieszkaniowego. Świadczy o tym nie tylko zamiana formy TBS na całkowicie nową (aczkolwiek bazującą na dotychczasowych regulacjach prawnych) formę SIM, ale również dopuszczenie do udziału w nowo powstających SIM-ach oraz funkcjonujących już TBS-ach samego Skarbu Państwa reprezentowanego przez KZN, a także utworzenie Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa - uważa Dziennik Gazeta Prawna.

Takiego entuzjazmu nie było jednak na sesji Rady Miejskiej w Kruszwicy. Jako pierwszy wątpliwości zgłosił radny Artur Grobelski.

- Przyjęcie uchwał pozwalających przystąpić do Społecznych Inicjatyw Mieszkaniowych uważam na obecnym etapie za niezasadne. Przemawia za tym kilka spraw. Nie rozwiązuje to największego problemu gmin, czyli deficytu mieszkań komunalnych. Nie jesteśmy w stanie przedstawić ewentualnym najemcom rzeczywistych kosztów, jakie będą musieli ostatecznie ponieść. Partycypacja najemcy w wysokości przynajmniej 15% wartości inwestycji oraz wysokość czynszu, w której skład wchodzi rata spłaty 30-letniego kredytu wziętego na sfinansowanie całej inwestycji, są bezpośrednio zależne od łącznej wartości inwestycji. Największa od wielu lat inflacja oraz o wiele bardziej od inflacji drożejące materiały budowlane, oraz robocizna, nie pozwalają oszacować kosztów inwestycji, a co za tym idzie czynszu - powiedział podczas sesji Rady Miejskiej Artur Grobelski.

Z informacji jakie przedstawił samorządowiec wynika, że w czynsz wliczone są też koszty mediów oraz utrzymania spółek SIM. Będzie on zatem zależy od ilości administrowanych przez te spółki mieszkań oraz jakości zarządzania, na które nasza gmina  mogłaby mieć  marginalny wpływ. 

- Z doświadczenia wiemy, że zarządzanie centralne zwykle jest mało efektywne. Gmina będzie musiała ponieść koszty VAT wynikające z aportu gruntu i jednocześnie straci kontrolę nad gruntem, który mógłby posłużyć na podobne inwestycje, lecz we własnym zakresie. Przy braku odpowiednich dochodów spółek SIM (kwestia ich zarządzania), udziałowcy chcący by dalej  funkcjonowały, mogą w przyszłości stanąć przed koniecznością włożenia kolejnych pieniędzy związanych z dokapitalizowaniem spółek - kontynuował radny. 

Zdaniem radnego przy tylu niewiadomych jest bardzo wątpliwe, że znajdą się chętni najemcy, którzy zaryzykują swoje pieniądze, a gmina nie powinna ponosić odpowiedzialności za ewentualne niepowodzenie programu SIM i niezadowolenie najemców.

[ZT]16298[/ZT]

- Gminy nie powinny być pośrednikiem w komercyjnym obrocie nieruchomościami, a to w dużej mierze tak wygląda. Wchodzimy w kompetencje deweloperów. Nie jestem przeciwny tym uchwałom, jestem za tym, żeby dawać mieszkańcom możliwości wybudowania się, natomiast przy takim ryzyku podjęcie tej uchwały może nam wyrządzić więcej krzywdy niż dobrego - skwitował Artur Grobelski.

Swoje wątpliwości zgłosił także radny Jarosław Kaczmarek. Zaproponował, aby dać samorządowi nieco więcej czasu w podjęciu tej decyzji

- Z uwagi na wiele niewiadomych w tej kwestii, chciałbym tylko wiedzieć, czy możemy ewentualnie przystąpić do tej uchwały w następnym miesiącu. Abyśmy nie zamykali całkowicie furtki, pewnie wymagać to będzie kolejnych spotkań. Widzimy co dzieje się na rynku mieszkaniowym i nic lepiej nie będzie. To jest kolejna inicjatywa i być może należałoby w nią uwierzyć - powiedział Jarosław Kaczmarek. 

[ZT]16325[/ZT]

Do wątpliwości radnych odniósł się Burmistrz Kruszwicy Dariusz Witczak. 

- Zawsze staramy się uważnie przyglądać temu co jest możliwe. W przypadku przedsięwzięcia mieszkaniowego na terenie Gminy Kruszwica warto dawać szansę, ludziom by tutaj się osiedlali. Mieliśmy okazję wysłuchać przedstawiciela KZN podczas wspólnej komisji radnych gdzie pojawiały się nowe wątpliwości. Myślę, że stan dzisiejszy wynika z informacji, jakie otrzymaliśmy z faktu, że mamy zbyt wiele niewiadomych. Trudno dziwić się radzie, że jest powściągliwa w tym temacie - stwierdził Burmistrz Kruszwicy Dariusz Witczak, wspominając, że miasto powiększyło swoje granice i zainteresowanie osiedlaniem się w obszarze miejskim będzie rosło. 

W głosowaniu nikt z samorządowców nie zagłosował za uchwałą. Czterech radnych było przeciw. Siedmiu wstrzymało się od głosu.

Do tematu będziemy wracać. 

[ZT]16331[/ZT]

 

(P.B)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%