Józef Ramlau najsilniejszym kandydatem na wojewodę? Ruszyła giełda nazwisk

Do zaprzysiężenia nowego rządu coraz bliżej. Ważą się losy nie tylko premiera, ale także wojewodów, których wskaże. Tymczasem powoli rusza giełda nazwisk osób, które mogą ubiegać się o mandat przedstawiciela rządu w terenie. W 2015 roku kandydatów do objęcia tego stanowiska było czterech.

O giełdzie nazwisk informuje Portal Kujawski. Serwis wskazuje, że najlepszą pozycję do objęcia funkcji ma Józef Ramlau, wicewojewoda.

- Osoby znające kuchnie funkcjonowania Urzędu Wojewódzkiego dostrzegają, że Ramlau był zastępcą wojewody Mikołaja Bogdanowicza tylko z nazwy, bowiem trudno mówić tutaj o jakiejkolwiek podległości. W Urzędzie Wojewódzkim mamy do czynienia z dwoma osobistościami, bez respektu wicewojewody wobec wojewody. Zarówno wojewodę oraz wicewojewodę powołuje premier, stąd też obaj politycy zostali politycznie na siebie skazani - informuje serwis informacyjny.

Według doniesień portalu, pozycja wicewojewody jest mocna bowiem gruntuje go bliska znajomość z Janem Krzysztofem Ardanowskim, którego pozycja w partii rośnie.

- Gorzej wygląda sytuacja Bogdanowicza, który z częścią bydgoskich posłów PiS jest skłócony, stąd też pojawiły się pierwsze nazwiska potencjalnych bydgoskich kandydatów na wojewodę. Pisaliśmy chociażby o dyrektor RDOŚ Marii Dombrowicz, są jednak też inne nazwiska z drugiego czy nawet trzeciego obiegu politycznego. Pytanie na ile te kandydatury będą miały szansę z Ramlau? - dopytuje serwis informacyjny.