Zawsze pogodna, optymistyczna, troskliwa, kochała spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Zawsze była silna, ambitna i uparcie dążyła do wyznaczonych sobie celów. Nie zważała na przeciwności losu.
Niestety los tak chciał, że dnia 13 października, gdy wracała z dyskoteki wydarzył się tragiczny w skutkach wypadek samochodowy. http://info112.pl/2019/10/14/staranowal-ogrodzenie-i-uderzyl-w-dom-trzy-osoby-ranne-kierowca-bez-uprawnien-zdjecia/ Kierowca nie zapanował nad pojazdem, uderzając w budynek w skutek czego Kaja siedząc na tylnim siedzeniu w środku wypadła przez przednią szybę samochodu uderzając głową w ścianę domu. Medycy po przyjeździe od razu stwierdzili zgon i zajęli się resztą pasażerów, na szczęście szybko dostrzegli swój błąd.
Kaja do wczoraj (26.11.2019) była w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. L. Rydygiera w Toruniu. Jest już po trepanacji czaszki, powoli się wybudza, ale nadal nie ma z nią kontaktu.
LINK TUTAJ.
Kaja ma uszkodzoną lewą półkulę mózgu i sparaliżowaną prawą część ciała, już zaczynają się u niej zaniki mięśni, a bez profesjonalnej rehabilitacji nigdy nie będzie miała szansy na powrót do zdrowia. Wczoraj została przewieziona do Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej w Krakowie, w którym specjalistyczna kadra będzie próbowała ją wybudzic i przywrócić sprawność ruchowo-neurologiczna. To wszystko niestety kosztuje.
Zebrane środki umożliwią nam opłacenie długotrwałej rehabilitacji, kosztownych leków i specjalistycznego leczenia Kai. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę, która przybliży szansę Kai na powrót do zdrowia. Wierzymy, że razem możemy więcej! i że wspólnymi siłami pomożemy Kajusi spełniać jej marzenia.
Skutkiem wypadku był rozległy uraz mózgu - pęknięta czaszka i krwiak śródczaszkowy pnia mózgu i wiele drobniejszych uszkodzeń ciała.