Przejście na emeryturę, czy rentę to nie zawsze koniec pracy. Każdy emeryt, rencista ma prawo dorobić do swojego świadczenia.
- Aktywność zawodowa naszych świadczeniobiorców ciągle rośnie i tylko w ciągu ostatnich czterech lat liczba pracujących emerytów wzrosła o ok. 30 proc. Każdy emeryt i rencista ma prawo dorobić do swojego świadczenia, musi jednak pamiętać, że dodatkowe zarobki mogą wpłynąć na to, czy ZUS zawiesi bądź zmniejszy świadczenie
– ostrzega Krystyna Michałek, rzecznik regionalny ZUS Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Emeryci, którzy ukończyli powszechny wiek emerytalny (60 lat kobiety i 65 lat mężczyźni) mogą dorabiać do swojej emerytury bez ograniczeń. Bez ograniczeń mogą również dorabiać renciści, którzy pobierają renty dla inwalidów wojennych, inwalidów wojskowych, których niezdolność do pracy pozostaje w związku ze służbą wojskową, oraz renty rodzinne przysługujące po uprawnionych do tych świadczeń. O limitach w dorabianiu muszą natomiast pamiętać wcześniejsi emeryci i pozostali renciści, którzy nie osiągnęli wieku emerytalnego.
Na to, czy ZUS zawiesi lub zmniejszy świadczenie, ma wpływ przede wszystkim przychód z działalności, od której są obowiązkowe składki na ubezpieczenia społeczne, np. z umowy o pracę czy umowy zlecenia. Nowe progi mają obowiązywać w okresie od 1 września do 30 listopada 2019 roku.
W tym czasie seniorzy, którzy pobierają wcześniejsze emerytury oraz renciści mogą dorobić bez żadnych konsekwencji do 3 387,50 zł. Jeśli osiągną przychód przekraczający 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, ale nie wyższy niż 130 proc. (6 291,10 zł), świadczenie zostanie zmniejszone o kwotę przekroczenia. Jeśli natomiast dochód przekroczy 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia, ZUS zawiesi wypłatę świadczenia.
Od 1 września niższa jest też kwota przychodu, jaką mogą uzyskać osoby pobierające rentę socjalną. Wynosi ona 3387,50 zł, ale po jej przekroczeniu świadczenie będzie zawieszone, a nie zmniejszone.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz