Oświetlenie przejść dla pieszych na kujawskiej.Kto wymyślił takie oświetlenie przeǰść dla pieszych na kujawskiej ? Lampy są , świevivć świecą tylko dlaczego nie oświetlaja przejść ? Lampy z taką mocą to można powiesić sobie orzed wejściem do domu a nie jako oświetlenie uliczne. Jak zwykle wiedza nie jest potrzebna widocznie liczą się znajomości aby dostać stołek.

Czy cukrownia ma dyrektora?Już dawno nie było takiego bałaganu w mieście w czasie kampanii. Może dlatego, że dyrektorami byli mieszkańcy tej gminy. Teraz albo nie ma dyrektora, albo Jet to osoba z zewnątrz, której obojętne jest jak wygląda miasto. Śmieci wzdłuż drogi przy cukrowni witają przyjeżdżających do Kruszwicy, a cukrownia zajmuje się myciem murku na przeciwko poczty. Widać brak kompetentnego szefa w tym zakładzie. Podobnie jak w gminie.

Czy to prawdaCzy to prawda, że inowrocławską mleczarnię cuiavia przejął białoruski kapitał? Żaden lokalny portal o tym nie pisał, a na mieście krążą takie informacje. Wie ktoś coś wie, na ten temat?

Mieszkańcu płać i płacz?Dopiero co mieszkańcy gminy otrzymali w prezencie od nowych władz 31 procent podwyżki za wodę i 57 procent za ścieki. Szybko licząc co miesiąc każdy mieszkaniec zapłaci więcej po kilkadziesiąt złotych. Teraz szykuje się nowa podwyżka - za odpady. 10 zł od osoby. Może będzie to mniej, gdyż Mikołaj Wspaniały ku radości pospulstwa obniży zapewne daninę o 3 zł. Ciekawe tylko jak wyliczono opłaty. Projekt uchwały już jest, a dopiero zbiera się rada tęgich głów zwana zespołem optymalizacji systemu śmieciowego, by nad czymś radzić. pewnie nie nad oszczędnościami, bo gdyby tak miało być to ze zmianami opłaty poczekano by do wyniku prac zespołu. Inna sprawa. Przedsiębiorstwo Komunalne swoje ceny podało na ten i przyszły rok w ubiegłorocznym przetargu, więc nie jest to powód do podwyżek. Z informacji na koniec sierpnia wynika, że gmina zbierze za odpady ponad 8,5 mln zł, a wyda 7,2 mln. Więc jakie tu uzasadnienie podwyżek nawet gdyby miały zmienić się koszty składowiska? Zanim więc radni zagłosują za podwyżką wypadałoby najpierw rzetelnie rozliczyć funkcjonowanie systemu i przemyśleć oszczędności, a potem ustalić opłaty. Na pewno zabrakło tego przy wodzie i ściekach, gdzie wcześniej godzono się na niskie stawki, a potem nagle wprowadzono kilkudziesięcioprocentowe podwyżki.