Gratulacje dla pomysłodawcy miejsca tej uroczystości. Tło, czyli widok budynków w centrum miasta, stwarza atmosferę tamtych dni. Odpadające i popękane tynki, łuszcząca się farba, zapadnięte dachy... To tak jakby akcja działa się po pierwszym ataku najeźdźcy na miasto. A tak na poważnie to ci wszyscy ważni ludzie, którzy tam stali nie widzą tych ruin i nie zamierzają wpłynąć na poprawę estetyki? Wstyd przed gośćmi. Wiele miast radzi sobie z estetyką, ale Kruszwica nie daje rady. No chyba, że burmistrz i jego świta mają takie gusta.