„Pomysłowość” tego mężczyzny go zgubiła. 40-letni mieszkaniec Kruszwicy przyjechał do Inowrocławia. Na jednej z ulic ukradł rower, po czym przyjechał nim do galerii, gdzie okradł sklep. Wpadł na tej drugiej sytuacji, a musiał się tłumaczyć za przestępstwo i dwa wykroczenia.
Wczoraj (25.06.2024) kryminalni z Inowrocławia oraz policjanci zajmujący się wykroczeniami rozliczyli zatrzymanego dzień wcześniej mieszkańca Kruszwicy. Temu spodobały się narzędzia pomiarowe w jednym ze sklepów przy ulicy Wojska Polskiego i ukradł je. Został ujęty przez ochronę sklepu, gdy tylko „postawił nogę” za linią kas.
Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali 40-latka, który sprzęt wartości ponad tysiąc złotych oddał. Próbował oszukać mundurowych, co do swojej tożsamości, jednak bezskutecznie. Policjanci bowiem ustalili jego faktyczne dane i sprawdzili też nie tylko to.
Dzięki pracy policjantów i nagraniom z monitoringu dowiedli, że mężczyzna dotarł do sklepu rowerem. Sprawdzili również i jednoślad. Okazało się, że rower postawiony w stojaku przy ulicy Niepodległości przed blokiem został skradziony przez tego mężczyznę. Dojechał nim sobie po prostu do inowrocławskiej galerii.
Finał sprawy jest taki, że odpowie on teraz za: przestępstwo kradzieży narzędzi, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności, wykroczenie kradzieży, za co może dostać karę aresztu, ograniczenie wolności albo grzywnę. Podobnie jak za wykroczenie podawania fałszywych danych. Warto dodać, że 40-latek jest dobrze znany inowrocławskiej i kruszwickiej policji za włamania i kradzieże rowerów.
[ZT]33615[/ZT]
[ZT]33613[/ZT]
[ZT]33612[/ZT]