PTTK w Kruszwicy jest tak archaiczny jak mity o Piascie Kołodzieju. Grupa osób umówiona na Barwanne, wszystko teoretycznie zapisane i załatwione. W dniu i godzinie imprezy okazuje się, że statek gdzieś popłynął z kimś innym. Barwanna wraca i zabiera grupę na o oburzeniem reagują ludzie, którzy już tam siedzieli. Limit wynosi 12 osób a zostało upchanych 20. Płatność tylko gotówką, bo kart płatniczych się nie honoruje. Tu jest potrzebna praca u podstaw. A jeszcze nie tak dawno temu włodarz mówił, że turystyka jest tak ważnym filarem w rozwoju miasta. Amfiteatr zarośnięty chwastami, z wyrwanymi ławkami. Dzika Plaża zryta samochodami, upiększona przez gęsi i tonącą w śmieciach. Kruszwica umiera wraz ze swoim jeziorem.
irka16:08, 10.06.2021
0 0
Masz rację ale tu nikt nic nie może. ?? 16:08, 10.06.2021
Trik11:01, 13.06.2021
0 0
To jest kasa poco cos robic jak kruszwica umiera taka wieksza wiocha 11:01, 13.06.2021