Siemka, jeśli możecie to dodajcie poniższy post: Witajcie, chciałbym zapytać się czy jest może ktoś wśród Was, kto chciałby całkiem za pół darmo przygarnąć trochę rzodkiewki bądź sałaty? Nasadziłem na polu ładnych kilka arów, ale niestety, główny odbiorca z powodu COVID musiał zamknął działalność przez co widok kilku arów warzyw, w których pielęgnację wkładałem całe swoje serce, robiłem duże nakłady czasu, aby każde warzywo wyrosło bez użycia żadnych środków chemicznych itp., przyprawia mnie o ból serca, stąd też tutaj mój apel do Was drodzy Kruszwiczanie. Jeśli jesteście zainteresowani zdrowymi, swojskimi warzywami, oddam je za tą drobną symboliczną opłatą, dowolną ilość. Nie zależy mi na zarobku, a na tym, aby ktoś na tym skorzystał. Uprzedzę pytania. Niestety, ale nie wszystkie instytucje są zainteresowane przygarnięciem warzyw, jednak udało się łącznie oddać blisko 100 pęczków rzodkiewek i 100 sztuk sałaty
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz