Polska nie ma dzieci. Najpierw ucierpi na tym mały biznes, a później wszyscy. Profesor Szuklarski — ekspert demografii z Uniwersytetu Łódzkiego — podkreśla, że samo rozdawanie pieniędzy to za mało.
Liczba urodzeń w Polsce drastycznie spada. W 2019 roku na świat przyszło 375 tysięcy małych Polaków. W roku 2021 liczba urodzeń wynosiła już 331,5 tysiąca. Rok 2022 przyniósł kolejne, złe wieści. Urodziło się w nim jedynie 305 tysięcy Polaków.
Krytycznie wygląda również sytuacja w Kruszwicy. Okazuje się, że od początku 2023 roku "na świat" przyszło zaledwie 37 mieszkańców. To oznacza, że za kilka lat w tragicznej sytuacji znajdzie się m.in. kruszwicka oświata gdzie funkcjonuje aż 8 placówek (szkół podstawowych). Obecne (do maja urodzenia) wystarczą zaledwie na dwie, duże klasy. Jeśli ten trend się utrzyma to szkoły wiejskie mogą czuć się mocno zagrożone. Aktualna liczba urodzeń jest dużo niższa w porównaniu z poprzednimi latami.
Ostatnie dostępne dane GUS za 2021 rok wskazywały ujemny przyrost naturalny wynoszący -150. Odpowiada to przyrostowi naturalnemu -7,95 na 1000 mieszkańców gminy Kruszwica. W 2021 roku urodziło się 129 dzieci, w tym 48,8% dziewczynek i 51,2% chłopców. Średnia waga noworodków to 3 318 gramów. Współczynnik dynamiki demograficznej, czyli stosunek liczby urodzeń żywych do liczby zgonów wynosi 0,50 i jest znacznie mniejszy od średniej dla województwa oraz znacznie mniejszy od współczynnika dynamiki demograficznej dla całego kraju.
Z danych za 2021 rok wynika również, że ujemne pozostaje saldo migracji. Rocznie tracimy około 100 mieszkańców.
Niska liczba urodzeń to problemy
Dane wskazują jasno na to, że Polaków rodzi się coraz mniej. Eksperci grzmią na alarm. Pierwsze straty wynikające z tej sytuacji będą liczyć przedsiębiorcy związani z branżą artykułów dziecięcych.
Producenci wanienek dziecięcych, ubranek, żywności w słoiczkach — te biznesy najdotkliwiej odczują skutki mniejszej liczby narodzin. Jeśli w ciągu trzech lat, urodzi się 20% mniej dzieci, wówczas branża ta zacznie się wykruszać.
Ci przedsiębiorcy nigdy nie odrobią strat. Nie znajdą nowego klienta. Ten sam problem dotknie tych, którzy prowadzą przedszkola i żłobki.
Młode pokolenie dorasta i...
Druga fala problemów związana z mniejszą liczbą narodzin pojawia się 20 lat później. Młodzi dorastają i...będą musieli wejść na rynek pracy.
Może się wydawać, że mniejsza liczebność danego pokolenia jest optymistycznym prognostykiem. Mniej rówieśników to mniejsza konkurencja na rynku pracy. Jednak z perspektywy państwa wizja ta jest dość dramatyczna.
Zmniejszy się liczba rąk do pracy, a wraz z nią ilość potencjalnych konsumentów. Analogicznie, nie będzie również podatników.
Trzecia fala problemów
Problemy wynikające z mniejszej liczby urodzeń są jednak znacznie bardziej złożone. Profesor Szuklarski wskazuje tu na kolejne zaburzenie, którego możemy się spodziewać.
Mowa tu o "nadwyrężeniu" relacji pomiędzy poszczególnymi grupami wiekowymi. Jedni będą pracować, płacić podatki i składki na ubezpieczenie, zaś drudzy będą się z tego utrzymywać.
Z perspektywy państwa taka sytuacja może wydawać się wyjątkowo korzystna. Mniej dzieci to mniejsze wydatki z budżetu na 500+ i inne świadczenia. Jednak finalnie doprowadzi ona do przykrych konsekwencji.
Polki nie chcą rodzić dzieci
Liczba urodzeń w Polsce drastycznie spada. Profesor Szuklarski wskazuje na to, że choć sytuacja demograficzna nie jest krytyczna, to jednak dużo brakuje jej do "dobrej".
Pojawia się pytanie, dlaczego Polki nie chcą rodzić dzieci? Otóż chcą. Jednak liczba kobiet w wieku, w którym przeważnie podejmuje się decyzję o posiadaniu potomstwa, spada.
Współczynnik urodzeń dalej wynosi ponad 1 dziecko na 1 kobietę. Jednak mechanizm jest prosty. 20-latki nie podejmują decyzji o posiadania potomstwa tak chętnie, jak kiedyś.
Warto jednak zauważyć, że od "nie chcę mieć dzieci" do "odkładam decyzję o rodzicielstwie" jest bardzo długa droga.
Wskaźnik dzietności w kraju jest podatny na zniekształcenia, gdyż informacje zbierane są jedynie od pewnej grupy kobiet, która teoretycznie znajduje się w wieku rozrodczym.
[ZT]24004[/ZT]
[ZT]23993[/ZT]
(Redakcja: ESCREO, źródło: wiadomosci.wp.pl, PB)
??? ***19:19, 24.05.2023
No jakby nie patrzeć, jakby nie liczyć tm mamy kolejny pisowski sukces!! młode kobiety nie rodzą bo boją się pisowskiego miru a starsi wymierają czyli niedługo i pis też wymrze- czyli jest jakiś + dodatni
Oddać go,czy trzymać19:39, 24.05.2023
Powyższy komentarz uważam za dzieło uciekiniera ze Świecia,o którym wczoraj informowała prasa.
Ale dobrze, że wrócił do Kruszwicy,bo będzie o jednego mieszkańca więcej,tylko jak tu zrobić,żeby ten patol się nie rozmnożył, bo mimo wszystko patoli u nas nie brakuje i starczy ich w Kruszwicy na 100 lat.
Lucjusz19:50, 24.05.2023
Urodzić się tutaj to jak umrzeć od razu.
Według mnie........20:55, 24.05.2023
Jak Kruszwica się ma rozwijać jak W tłuszczach 70% pracowników jest z innych gmin i miast? A w tych 70 % ponad połowa to kobiety i one mają dzieci nie u nas, a u nas pracują i zabierają miejsca pracy naszym kobietom,a nasze kobiety wyjeżdżają za granicę i do innych miast w Polsce i tam rodzą dzieci. W ten sposób ,to my nigdy nie dojdziemy do dodatniego przyrostu naturalnego.No chyba,że Tusk wygra wybory i zabierze 500 plus i powie wtedy kobietom: a teraz pocałujta mnie w pompon i się rozmnażejta ,albo i nie,róbta co chceta.
Rudolf18:00, 25.05.2023
Polityka pis daje efekty patola rośnie w siłe a pracujący mają co raz to więcej obciążeń.
3700:04, 26.05.2023
Dobrze, że budują nam te drogi. Gdy dzieci dorosną, będą miały łatwiej, żeby stąd uciec.
"Pochód dziejów" przejdzie ulicami Kruszwicy. Będą utru
Nareszcie coś takiego dla ludzi widać że tu włodarze nie zrom za nasze jak poprzednia wladza
Kruszficzok
17:32, 2025-06-14
Jest apel o remont zapomnianej ścianki do squasha w Kru
Gdyby tego nie pomazał jakiś ch...j ładnie by to wyglądało długo
Sprej
17:25, 2025-06-14
Jest apel o remont zapomnianej ścianki do squasha w Kru
Brawo takich obiektów więcej oderwać młodzież od telefonów
Kruszficzok
17:20, 2025-06-14
Jest apel o remont zapomnianej ścianki do squasha w Kru
Zburzyć to brzydactwo ono zupełnie nie pasuje do wizji stadionu Mikołaja.
Sportowiec
13:06, 2025-06-14
1 0
A jak wygląda sytuacja w Cukrowni?
1 0
Jedyne na co liczę że PO zabierze odbierze nierobom, emerytom i nieślubnym bękartom pieniądze! Nieroby będą sobie zdychać pod mostem na kładce, emeryci przestaną w końcu dochodzić do głosu - sprzedali nas komunistą, to powinny trzymać jape. No a jeżeli nie stać się na bachora to twoja sprawa. Żadnego rozdawnictwa, trzeba zlikwidować patologie, dojść do głosu ludziom mądrym, przedsiębiorczym. Starzy niech sobie idą na działki xD