- Wyniki I tury pokazują, że w okręgu bydgoskim Koalicja Obywatelska utrzymuje swoją pozycję. Znacznie zyskuje Konfederacja, która dotąd nie miała w tym okręgu żadnego posła. Szanse na mandat ma również partia Korona Grzegorza Brauna. Ogromny problem mają natomiast Lewica oraz Trzecia Droga - wyjaśnia Łukasz Religa z Portalu Kujawskiego.
Wyniki pierwszej tury są o tyle ciekawe, że – zdaniem wielu polityków – poparcie, jakie uzyskali poszczególni kandydaci, odzwierciedla poparcie dla partii politycznych, z którymi są związani. Ogólnopolski wynik jest również dość zbliżony do partyjnych sondaży opublikowanych już po II turze wyborów.
[ZT]42938[/ZT]
W wariancie, w którym każda z obecnych w parlamencie sił startuje samodzielnie, w okręgu bydgoskim wygrywa Koalicja Obywatelska, zdobywając 5 mandatów (czyli utrzymując wynik z wyborów z 2023 roku). PiS również zachowuje 4 mandaty. Na trzecie miejsce wskakuje Konfederacja z 2 mandatami (ponieważ dotychczas nie miała tu żadnych posłów, zyskuje +2). Jeden mandat zdobywa też Korona Grzegorza Brauna. I to wszystko – Trzecia Droga, jako sojusz dwóch partii, nie przekracza progu wyborczego (8%), co oznacza stratę dwóch mandatów. Lewica, mimo przekroczenia progu, nie zdobywa żadnego mandatu – a więc -1. Wicepremier Krzysztof Gawkowski w takim układzie nie dostałby się nawet do Sejmu. W 2023 roku ugrupowania tworzące obecny rząd zdobyły w tym okręgu 8 mandatów wobec 4 dla opozycyjnego PiS. W tym scenariuszu mamy 5 mandatów dla obecnego rządu i 7 dla dzisiejszej opozycji.
Gdyby Konfederacja i Korona wystartowały razem, podobnie jak Lewica i Razem, wówczas zjednoczona Lewica mogłaby wywalczyć jeden mandat kosztem czwartego mandatu PiS. KO nadal miałaby 5 mandatów, a Konfederacja z Koroną – 3 mandaty. Oznaczałoby to 6 mandatów dla obecnej koalicji i 6 dla opozycji. Trzeba jednak mieć na uwadze, że głosów nie da się po prostu zsumować – w pewnych konfiguracjach część wyborców może zrezygnować z udziału w wyborach lub nie poprzeć wspólnej listy. Chodzi jednak o ukazanie pewnej możliwej tendencji.
[ZT]42752[/ZT]
Gdyby Koalicja Obywatelska poszła do wyborów razem z Lewicą i Trzecią Drogą (której głosy, jeśli znajdują się pod progiem, można uznać za zmarnowane) – co zaczyna być przedmiotem kuluarowych rozmów – wtedy taka wspólna lista zdobyłaby 7 mandatów. PiS uzyskałby 3 mandaty, a Konfederacja – 2. Oznaczałoby to 7 mandatów dla obecnej koalicji (o 1 mniej niż w 2023 roku) i 5 dla opozycji.
[ZT]43010[/ZT]
[ZT]43009[/ZT]
Burmistrz o modernizacji „Rusałki” i zamykaniu szkół: P
W kampanii obiecywał a teraz nie wie czy będą pieniądze. Wtedy wiedział skąd je weźmie? No cóż. Ważne, że prawie 20 tys. BRUTTO przez 5 lat pensji kasuje. Cóż szkodzi obiecać.
Bebe
16:05, 2025-10-25
Burmistrz Kruszwicy: Może McDonald's a może Burger King
Kogo będzie na to stać, jak komunalna za odbiór odpadów chce blisko 50% więcej niż do tej pory. A to oznacza podwyżki podatku śmieciowego. Pytanie czy o 50 czy o 30?%
12:41, 2025-10-25
Burmistrz o modernizacji „Rusałki” i zamykaniu szkół: P
Niedługo w niektórych szkołach będzie więcej nauczycieli i pracowników niż uczniów. Mieszkańcy bronią z jednej strony szkoły, a z drugiej zabierają dzieci i przenoszą do placówek, którym nie grozi widmo edukacji. Ja nie zagłosuje na burmistrza, który boi się likwidacji szkółek, bo nie chce stracić wyborców. Burmistrz nie może za pubiiczne pieniądze pozyskiwać głosy. Podwyżki podatków i tak obrócą się przeciwko niemu.
Eryk
12:37, 2025-10-25
Burmistrz o modernizacji „Rusałki” i zamykaniu szkół: P
Jeden tekst jak zwykle jest na czasie: polityk prawdę ci powie jedynie kiedy się pomyli. A co by nie powiedzieć, to obecny włodarz politykiem był.
Wojtek
09:26, 2025-10-25
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz