W minioną niedzielę na Osiedlu Zagople odbył się Kolor Fest Kruszwica. Poprzedziło je Festiwal Baniek. Nie wszystkim wydarzenie przypadło do gustu, choć niektórzy dobrze się bawili. Zdania w tej sprawie są podzielone.

Wydarzenie zorganizowane zostało w minioną sobotę. Jednak mieszkańcy, którzy przyprowadzili swoje dzieci nie kryją rozczarowania a nawet wzburzenia. Powodem tego jest choćby wulgarna muzyka, która pojawiła się podczas imprezy.

- Muzyka, którą można było usłyszeć, a którą słuchały głównie dzieci uczęszczające do szkół podstawowych i przedszkoli była po prostu wulgarna - pisze jedna z internautek, która skontaktowała się z naszym portalem. 

- Kategoria wiekowa nie została podana a muzyka, którą mogły słuchać dzieci dotyczyła narkotyków i  seksu - dodaje kobieta.

Podczas imprezy faktycznie można było usłyszeć m.in. utwory Malika Montanty "Jedna tabletka", Ascetoholix "Suczki" czy "Pakuje Walize" Dawida Artysty i tego typu podobny repertuar. Piosenki choć popularne można było usłyszeć bez cenzury. Warto tu przypomnieć, że zgodnie z art. 141 kodeksu wykroczeń używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym jest karalne. Wobec sprawcy może zostać zastosowana kara ograniczenia wolności, grzywny do kwoty 1.500,- zł albo kara nagany.

Kolejna uwaga to kwestie finansowe. Mieszkańcy uważają, że zostali wprowadzeni w błąd. W tej sprawie dyskusja dosłownie "wybuchła" na profilu Nowy Spotted Kruszwica.

- Organizatorzy wprowadzili wszystkich uczestników w  błąd. Na plakacie na portalu społecznościowym nie było żadnej wzmianki, że za wszystko trzeba zapłacić - podkreśla pani Magda.

W podobnym tonie wypowiada się pani Katarzyna.

- Byłam przekonana że impreza jest za darmo...zgadzam się, że brakowało przedziału wiekowego...muzyka również nie była dostosowana do młodszych dzieci - dodaje.

Oberwało się nieco Gminie Kruszwica, która jedną z imprez tzw. "festiwal baniek" promowała na swojej stronie na Facebooku. Niektórzy uważali nawet, że wydarzenie to było organizowane przez gminę. Warto jednak dodać, że była to impreza o charakterze komercyjnym i jej organizatorem nie był Urząd Miejski w Kruszwicy. Oprócz zarzutów o koszty, mieszkańcy zwrócili uwagę na trawę, która nie była skoszona, a w której napotkać było "niemiłe niespodzianki" czyli psie odchody.

-  Festiwal baniek mydlanych promuje na swojej stronie gmina. Okazuje się, że bańki to koszt rzędu 20 złotych! A potem zabawa z proszkami i każdy proszek po 15 zł - dodaje internautka.

Inna mieszkanka z którą rozmawialiśmy również stwierdziła, że organizatorzy nie informowali, że proszki będą płatne.

- Było napisane, że jej zakaz wnoszenia własnych proszków bo będą rozdawane na imprezie a tu tak rozdali, że cena 1 proszku to 15 zł - dodaje.

Pojawili się także przeciwnicy takiego sposobu patrzenia na święto kolorów, którzy nie zgodzili się z wyżej wymienionymi opiniami.

- Nikt nigdy nie mówił że festiwal kolorów jest dla dzieci. Po drugie to tak naprawdę takiej muzyki właśnie teraz słuchają dzieci i młodzież. Od bardzo dawna głównym targetem raperów są dzieci, w sumie to od około 20-30 lat - zauważył jeden z mieszkańców.

Podobną opinię wyraziła jedna z mieszkanek.

- Do wszystkich narzekających... był ktoś na festiwalu kolorów poza granicami swojego grajdołka, że tak narzekacie?? W całej Polsce na kolorach trzeba płacić za banki, proszek, zjeżdżalnie i watę. Jedyny minus to taki, że nikt tego nie prowadził i brak animatora. A muzyka...no cóż...jeden lubi Zenka inny "suczki". Impreza Holly jest dla wszystkich bez podziału na wiek ale patrząc na dzieciaki, co drugi znał teksty piosenek - komentuje internautka.

O komentarz do całej sprawy zwróciliśmy się do organizatorów wydarzenia. Do tematu powrócimy.

A Wy jakie macie zdanie w tym temacie?

[FOTORELACJA]2514[/FOTORELACJA]

[ZT]20306[/ZT]

[ZT]20308[/ZT]

[ZT]20293[/ZT]