Adam Lewandowicz: Obchody koronacji Chrobrego w Kruszwicy to groteska

Adam Lewandowicz (Nowa Kruszwica) przesłał do naszej redakcji stanowisko w sprawie zapowiadanych przez Burmistrza Kruszwicy obchodów rocznicowych koronacji króla Bolesława Chrobrego. Wydarzenie nie miało związku z Kruszwicą. Zdaniem Lewandowicza to groteska.

"Inscenizacja koronacji Bolesława Chrobrego w Kruszwicy, która w przyszłym roku, dzięki staraniom pana burmistrza Bogdanowicza oraz dotacji urzędu marszałkowskiego, ma się odbyć, przypomina mi o panującej ostatnio modzie na pisanie historii od nowa.

Od początku 2022 roku, z okazji 1000-lecia tego wydarzenia, szereg imprez przygotowuje Gniezno. Powstało logo promujące tę okrągłą rocznicę, facebookowy fanpage, strona internetowa itp. W wydarzenia zaangażowała się nawet Archidiecezja Gnieźnieńska. Czy podczepianie się pod cudze, już rozpoczęte pomysły, nie jest przypadkiem brakiem szacunku wobec gospodarzy pierwszej historycznej stolicy Polski?

Zastanawia mnie, jaki związek ma koronacja Bolesława Chrobrego z Kruszwicą? W 1025 roku nie istniała jeszcze diecezja kruszwicka, zwana później kujawską. To Gniezno było miejscem koronacji pięciu władców Polski na króla. To arcybiskup gnieźnieński, który był też prymasem, miał prawo do koronacji kolejnych monarchów, a w okresie wolnej elekcji sprawował urząd interrexa.

[ZT]38118[/ZT]

[ZT]38108[/ZT]

Jedyny związek, jaki Gniezno miało z Kruszwicą, to fakt, że w momencie kształtowania się księstwa pierwszych Piastów, Kruszwica znajdowała się w jednym państwie – o ile ten byt można tak nazwać. Bolesław Chrobry być może odwiedzał Kruszwicę, ale nie ma na to żadnych dowodów. W 1025 roku świętujemy również 1000. rocznicę koronacji innego władcy naszego kraju – Mieszka II. To on, według Kroniki Wielkopolskiej, ufundował biskupstwo kruszwickie. Trzeba jednak pamiętać, że dzisiaj historycy podchodzą do tego wydarzenia sceptycznie, a istnienie biskupstwa kruszwickiego jest jedynie hipotetyczne i kwestionowane.

Pseudohistorykom, którzy na siłę szukają pretekstu do przygarnięcia cudzych, praktycznie już zrealizowanych pomysłów, chciałbym zadać pytanie: czy koniecznie chcą realizować przedstawienie niemające nic wspólnego z rzeczywistością? Może zamiast przeinaczać historię, warto skupić się – jeśli już na siłę chce się coś zorganizować – na człowieku, dzięki któremu Kruszwica, jako gród, zyskała na znaczeniu: Mieszku II.

Panu burmistrzowi Bogdanowiczowi polecam posłuchać wykładów znakomitego historyka, profesora Andrzeja Nowaka, który – który – nawiasem mówiąc – ogłosił publicznie start Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich... Może czegoś się nauczy. Ten niedoceniany władca, po przejęciu polskiej korony, miał trudne zadanie utrzymania państwa, które odziedziczył po Bolesławie Chrobrym. To właśnie Mieszko II oraz jego syn, Kazimierz Odnowiciel, utrzymali istnienie Polski na mapie Europy, mimo polityki Chrobrego. Gdyby nie ich determinacja, kto wie, jak potoczyłaby się historia naszej ojczyzny.

Nowa Kruszwica stoi na stanowisku, że promocja historii Kruszwicy i okolic powinna opierać się na prawdziwych wydarzeniach, a nie na imprezach organizowanych według czyjegoś "widzimisię". Byłoby niedorzeczne, a wręcz obrażające, gdyby na przykład kolejną rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego zorganizowano w Radomiu, bo „przecież te miasta mają coś wspólnego”. Albo gdyby inscenizację Bitwy pod Grunwaldem przeprowadzono pod Szczytnem, kierując się podobnym absurdem.

Apelujemy, aby nie wymyślać niczego na siłę. Po co tworzyć w Kruszwicy groteskę?"

Adam Lewandowicz, stanowisko Nowa Kruszwica, 18.12.2024

[ZT]38128[/ZT]

[ZT]38121[/ZT]

[ZT]38122[/ZT]

[ZT]38124[/ZT]

[ZT]38126[/ZT]

[ZT]38123[/ZT]