Kryminalni z inowrocławskiej komendy prowadzą postępowanie dotyczące oszustwa metodą „na policjanta”. Wczoraj (29.07) do inowrocławianki zadzwonił telefon i rozmówca przedstawił się za policjanta prowadzącego sprawę. Następnie z uwagi na groźbę utraty pieniędzy z konta, tak pokierował kobietą, by ta ściśle według jego instrukcji wypłaciła gotówkę z banku i dała ją pod ochronę wskazanej osobie. Seniorka w to uwierzyła i przekazała nieznanemu mężczyźnie sporą kwotę pieniędzy. Wczoraj również dyżurny komendy w Inowrocławiu został poinformowany o dziesięciu przypadkach telefonów do mieszkańców miasta. Podający się za policjanta mężczyzna wypytywał o to, w jakim banku ktoś posiada konto.
Uważaj na podobne telefony! Policja apeluje! Tym razem oszust podał się za policjanta prowadzącego rzekomą sprawę. Oszuści działają bez żadnych skrupułów. Manipulują rozmową i wyciągają od rozmówcy informacje o finansach. Znane są też przypadki, że chwilę po zakończeniu pierwszej rozmowy, do ofiary dzwoni kolejna, która podaje się funkcjonariusza Policji lub CBŚP. Przestępca informuje rozmówcę o tym, że jest potencjalną ofiarą oszustwa. Mówi, że poprzednia rozmowa telefoniczna była próbą wyłudzenia pieniędzy i że oszust został namierzony. Nalega, aby osoba pokrzywdzona wypłaciła określoną sumę pieniędzy z banku i przekazała ją wyznaczonej osobie lub prosi o wykonanie przelewu bankowego na wskazany numer konta.
Przypominamy, że również sposobem najczęściej stosowanym przez oszustów jest metoda „na wnuczka”. Oszuści dzwonią, podając się za członka rodziny, najczęściej wnuczka. Działają też tak, że zmieniają głos, by nie zostać rozpoznani. Proszą o pożyczenie dużej sumy pieniędzy. Zazwyczaj pieniądze mają być przeznaczone na szkody wynikające z wypadku drogowego, operację, zakup samochodu czy innych rzeczy.
Uważaj! Jeżeli dzwoni ktoś i prosi o pieniądze, nie należy podejmować żadnych pochopnych działań. Nie informuj nikogo telefonicznie o kwocie pieniędzy, jaką masz w domu lub na koncie. Nie wypłacaj "pod czyjeś dyktando" oszczędności z banku. Najlepiej zadzwoń do kogoś z rodziny i zapytaj czy osoba, która prosiła o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Wszelkie wątpliwości dotyczące telefonów o podobnej treści, zgłaszaj natychmiast Policji.
Mikołaj Bogdanowicz będzie zarabiał więcej. Właśnie otr
Rzeczywistość. Burmistrz to przecież tylko administrator majątku gminy i osoba nim mająca zarządzać. A w naszym kraju jest to stanowisko typu "koryto". Zastanówcie się ile takich etatów burmistrzów, starostów czy wójtów jest w naszym kraju. Za to wszystko płaci chłop pańszczyźniany czyli ....... Taka mała aluzja. We Francji odpowiednik burmistrza czyli mer w miastach do 10tys. mieszkańców otrzymywał jeszcze do niedawna ryczałt w kwocie 600 Euro. U nas to samo stanowisko to ok.5000 Euro. No ale jak mówią media nasza kraj to 20 gospodarka, co zresztą widać na ulicach Kruszwicy. Przykre to wszystko. Pozdrawiam.
Sowa
16:55, 2025-10-29
Czy Burmistrz Kruszwicy zasłużył na podwyżkę? Oddajemy
A póki co przegrał z nią dwie sprawy. Bedą kolejne ? Panie Mc burmistrzu pycha kroczy przed upadkiem !
Do Kika
15:45, 2025-10-29
Czy Burmistrz Kruszwicy zasłużył na podwyżkę? Oddajemy
Chciałabym wiedzieć ile pieniędzy z kasy gminnej wydał burmistrz na spłatę urzędniczki niesłusznie zwolnionej a może burmistrz ze swojej pensji spłacił bo to on zawinil
Kik
15:30, 2025-10-29
Czy Burmistrz Kruszwicy zasłużył na podwyżkę? Oddajemy
Dlaczego, po raz kolejny, z rynku zrobiono plac targowy? Przez to miasto coraz ciężej przejechać autem, a mimo to na rynku znów rozłożyli się handlujący zniczami i wiązankami. Taka sytuacja zwiększa jeszcze bardziej ruch na rynku i stwarza niebezpieczne sytuacje. Miejsce handlu tego typu produktami jest na parkingu przy cmentarzu a nie na rynku.
Kruszwiczanin
14:51, 2025-10-29
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz