Zamknij

Inowrocław/ Milczący protest przed komendą policji po śmierci 27-latka

06:05, 27.05.2024 PAP Aktualizacja: 06:13, 27.05.2024
Skomentuj

Zgromadzeni przed komendą powtarzali w rozmowach z reporterem PAP, że śmierć 27-latka była "zupełnie bezsensowna". "Zabito naszego kolegę. On już był skuty, więc po co używali tasera?" - pytała jedna z rozgoryczonych kobiet.

Milczący protest przed budynkiem komendy policji w Inowrocławiu zgromadził w sobotę po południu ok. 100 osób. Manifestacja odbyła się trzy dni po śmierci 27-latka, wobec którego policja użyła paralizatora i przemocy. Sąd aresztował dwóch policjantów na trzy miesiące. Grozi im nawet 15 lat więzienia.

Jeden z mężczyzn powiedział PAP, że przyszedł do mieszkania poszkodowanego, gdy ten był już reanimowany. "Dostał paralizatorem. Wszedłem, gdy już go reanimowali" - mówił, a z oczu leciały mu łzy.

Razem z innymi protestującymi mężczyzna przyszedł przed komisariat z transparentami, na których było napisane m.in. "Zemsty nadejdzie czas", "Mordercy w mundurach", "Zabiliście mi syna" czy "Stop bezkarności w mundurach".

Inny ze zgromadzonych mężczyzn mówił, ze zmarły 27-latek był jego przyjacielem. Przyszedł, aby zaprotestować przeciwko "bezkarności policji". "To nie jest pierwszy raz. Oni myślą, że mogą wszystko" - mówił reporterowi PAP. Zgromadzeni zachowywali się spokojnie. Policjanci podczas półgodzinnego zgromadzenia nie byli obecni przed budynkiem komendy.

Sąd zdecydował w sobotę o aresztowaniu na trzy miesiące dwóch policjantów, którzy usłyszeli zarzuty po śmierci 27-latka.

W nocy z czwartku na piątek dwóch policjantów z Inowrocławia zostało zatrzymanych. Obaj zostali już zwolnieni ze służby. To efekt użycia przez nich siły i paralizatora w trakcie interwencji w środę w jednym z mieszkań w Inowrocławiu. 27-latek, wobec którego użyto paralizatora, stracił przytomność i trafił do szpitala, gdzie zmarł.

"Prokurator postawił dwóm funkcjonariuszom zarzut przekroczenia uprawnień służbowych przez nieuprawnione użycie środka przymusu bezpośredniego w postaci tasera, jak również nieuprawnione stosowanie siły fizycznej, które przybrało postać nieuzasadnionej przemocy. To zachowanie kwalifikowane jest z artykułu 231 par. 1 kodeksu karnego, jak i 247 par. 2 kk" - powiedziała PAP w sobotę rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska.

Dodała, że jest to przestępstwo zagrożone karą do 15 lat pozbawienia wolności.

"Sąd przychylił się do wniosku prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy wobec obu funkcjonariuszy" - podkreśliła Adamska-Okońska.

Jak mówiła PAP rzecznik prasowa bydgoskiej prokuratury, "trzeba poczekać na wyniki sekcji zwłok, żeby określić bezpośrednią przyczynę zgonu 27-latka".

"Wczoraj w zakładzie medycyny sądowej przeprowadzone zostały oględziny lekarskie ciała, oględziny zewnętrzne. Na ciele mężczyzny ujawniono obrażenia, które pozwoliły prokuratorowi na połączenie działania interweniujących funkcjonariuszy z następstwem w postaci obrażeń skutkujących śmiercią. Nie mogę powiedzieć, że my mamy pewność odnośnie do tego, iż te obrażenia skutkowały zgonem. Mamy natomiast pewność, że pomiędzy działaniami policjantów a obrażeniami jest związek przyczynowo-skutkowy, a pokrzywdzony w następstwie tej interwencji zmarł" - powiedziała rzecznik prasowa bydgoskiej prokuratury.

Stwierdziła, że taka kwalifikacja została przyjętą, ale może w toku postępowania ulec zmianie.

Adamska-Okońska poinformowała PAP, że Radosław P. i Przemysław D. nie mieli długiego stażu w policji. Jeden był funkcjonariuszem od ponad roku, a drugi ponad sześć lat. "Nie byli to funkcjonariusze bardzo doświadczeni" - dodała.

Zdaniem prokuratury w czasie tej interwencji nie zachodziła potrzeba użycia tak drastycznych środków przymusu bezpośredniego. Taką informację przekazała PAP także rzecznik prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy mł. insp. Monika Chlebicz. "Po zapoznaniu się z nagraniem z kamer, które mieli funkcjonariusze, uważamy, że zastosowano w trakcie tej interwencji nieadekwatne środki przymusu. Dlatego zgodnie z decyzjami z czwartku i piątku obaj mężczyźni zostali zwolnieni ze służby w policji" - powiedziała rzecznik prasowa bydgoskiej policji.

W oświadczeniu Komendy Wojewódzkiej Policji z piątku czytamy, że "nie ma i nigdy nie będzie zgody na brutalne i nieuzasadnione działania policjantów, polegające na przekraczaniu uprawnień czy nieuzasadnionym stosowaniu środków przymusu bezpośredniego".

W ślad za tym w sobotę poinformowano o kolejnych decyzjach. Jak poinformowała mł. insp. Chlebicz, w sobotę odwołano ze stanowiska pierwszego zastępcę komendanta powiatowej policji w Inowrocławiu z uwagi na niewłaściwy sposób realizacji zadań związanych z nadzorem nad pracą policjantów. Postępowanie dyscyplinarne wszczęto natomiast wobec dyżurnego z KPP w Inowrocławiu z uwagi na "niewłaściwy obieg informacji dotyczący przebiegu interwencji".

Policjanci zostali wezwani w środę na interwencję w bloku, z którego 27-latek miał wyrzucać przez okno meble. Mieszkanie miało zostać zdemolowane w wyniku jego działań. Z relacji policjantów wynikało, że mężczyzna stał się w pewnym momencie agresywny i nie było z nim logicznego kontaktu. Taser miał zostać użyty kilka razy. Poszkodowany stracił przytomność. Funkcjonariusze podjęli reanimację, wezwano pogotowie. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie zmarł. (Tomasz Więcławski twi/ mow)

[ZT]32702[/ZT]

[ZT]32701[/ZT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

CIEKAWSKICIEKAWSKI

0 0

Wiadomo za co 27 latek został zatrzymany? 07:27, 27.05.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

XxxXxx

3 0

Dlaczego nikt nie napisze, że był pod wypływem środków przecież wyniki powinny już być z krwi? Dlaczego nikt nie napisze, że wyrzucał rzeczy z mieszkania i mógł zrobić komuś krzywdę... 08:05, 27.05.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Niki Niki

2 0

Przestańcie go wybielać..każdy kto znał Michała wie że ćpał na umor ...przekopal nawet kiedyś naćpany psa na osiedlu,zaczepiał ludzi ...to niezły artysta ,a wy świętego z niego robicie . Szkoda chłopaka ,ale litosci to nie pierwszy jego wystrzal gdzie meble fruwały z okien . 11:38, 27.05.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kolorado Kolorado

2 1

Pamiętajcie jak zażywacie koks to z dala od prądu 16:04, 27.05.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AbcAbc

0 0

A był świadomy co wyczyniał przez dostaniem prądem???
Jak ćpiesz to na wolnym plenerze... a nie meble wypieralać przez okno. 18:18, 27.05.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Paweł Paweł

0 0

Jak zrobił krzywdę bezbronnemu zwierzęciu to w sumie dobrze że już go nie ma na tym świecie 👍 21:31, 27.05.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%