Zamknij

Koszty śmieci od zużycia wody to głównie domena miejscowości turystycznych. Świadczy o tym raport "Wspólnoty"

04:42, 03.02.2025 Aktualizacja: 04:48, 03.02.2025
Skomentuj

Po ostatnich podwyżkach opłat za odpady, które miały miejsce w sierpniu, od połowy września rozpoczęła działalność specjalna komisja ds. optymalizacji gminnego systemu gospodarki odpadami komunalnymi.

Podczas grudniowej sesji zespół, na czele z wiceburmistrzem Kruszwicy Adamem Pilarskim, przedstawił rekomendacje dotyczące gospodarki odpadami komunalnymi w Kruszwicy. Wśród propozycji znalazło się m.in. wprowadzenie nowej metody naliczania opłat – dla nieruchomości wielolokalowych zamieszkałych miałoby to być na podstawie zużycia wody, a dla pozostałych według odrębnych zasad

Od tego pomysłu w ubiegłym tygodniu odciął się jeden z członków komisji, radny Sebastian Sobecki. Przeciwko byli również mieszkańcy. Tymczasem jako portal skomentowaliśmy, że takie rozwiązanie stosowane jest głównie w miejscowościach turystycznych, które potrafią zatrzymać turystę na kilka dni (wynajem krótkoterminowy). Kruszwica zdecydowanie do nich nie należy.

[ZT]37508[/ZT]

[ZT]38918[/ZT]

Prym w tej formie rozliczeń, wiodą miejscowości nadmorskie, gdzie ustalenie rzeczywistej liczby osób uczestniczących w systemie gospodarki odpadami jest utrudnione. Potwierdza to raport Wspólnoty.

W najnowszym rankingu dotyczącym wpływów z opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi najwyższe pozycje zajmują miejscowości turystyczne. Włodarze tych gmin wskazują, że wynika to m.in. z obowiązujących tam metod naliczania opłat, które uwzględniają zwiększone zużycie wody w sezonie turystycznym.

Turystyczne miejscowości stosują system opłat oparty na zużyciu wody

Większość gmin o charakterze turystycznym pobiera opłaty za gospodarowanie odpadami według metody opartej na zużyciu wody. Przykładem jest Krynica Morska, gdzie w 2024 roku stawka za metr sześcienny wody wynosiła 9 zł, a od stycznia 2025 roku wzrośnie do 9,50 zł. Przy średnim miesięcznym zużyciu 3 m³ na osobę daje to koszt około 340 zł.

Burmistrz Krynicy Morskiej, Sylwia Szczurek, podkreśla, że system ten pozwala efektywnie dopasować wysokość opłat do rzeczywistej liczby osób przebywających w miejscowości. – Stałych mieszkańców jest około 2 tysięcy, jednak w sezonie letnim liczba ta wzrasta kilkanaście razy, ponieważ niemal wszyscy oferują wynajem krótkoterminowy – wyjaśnia.

Podobne rozwiązania stosowane są w Karpaczu, gdzie wpływy do budżetu są w dużej mierze generowane przez ruch turystyczny. Burmistrz Radosław Jęcek zwraca uwagę, że system naliczania opłat na podstaw

ia, że obciążenia finansowe dla mieszkańców są stosunkowo niskie. – Choć Karpacz liczy około 4 tysięcy mieszkańców, w sezonie turystycznym przebywa tu nawet 30 tysięcy osób dziennie. System musi więc obsługiwać wielokrotnie większą liczbę osób niż oficjalna populacja – tłumaczy burmistrz.

Opłaty naliczane są proporcjonalnie do zużycia wody, co oznacza, że hotele, pensjonaty i inne obiekty noclegowe ponoszą wyższe koszty niż indywidualni mieszkańcy. – Osoby zużywające 1 m³ wody miesięcznie płacą jedynie 10,50 zł, a podmioty gospodarcze korzystające z naszej spółki komunalnej decydują się na współpracę ze względu na konkurencyjność oferty – dodaje Jęcek. Dzięki temu system finansuje się samodzielnie, a mieszkańcy nie muszą dopłacać do gospodarki odpadami.

Gminy wiejsko-miejskie stosują inne metody naliczania opłat

Na niższych pozycjach w rankingu znalazły się gminy wiejsko-miejskie, które najczęściej stosują tradycyjny system naliczania opłat „od osoby”. W Jastrzębiu (woj. mazowieckie) miesięczna opłata za odpady wynosi 16 zł. Kierownik Referatu Gospodarki i Mienia Komunalnego, Budownictwa i Ochrony Środowiska Mariusz Tomczyk wskazuje, że niskie stawki wynikają z przychodów z odsprzedaży surowców wtórnych. – Koszty odbioru papieru i szkła ograniczają się do transportu, ponieważ surowce te są sprzedawane dużym zakładom przetwórczym – wyjaśnia.

W Siedliszczu natomiast zastosowano uproszczony system podziału gospodarstw domowych. Burmistrz Hieronim Zonik podkreśla, że wprowadzenie dwóch stałych stawek – 14 zł dla jednoosobowych gospodarstw i 56 zł dla większych – pozwoliło uniknąć częstych zmian liczby mieszkańców wynikających np. z wyjazdów do szkół czy sezonowych migracji. – System był dotychczas samowystarczalny, jednak w 2024 roku wpływy okazały się niższe niż koszty, co wymusiło podwyżkę – dodaje burmistrz.

Wyzwania w gospodarce odpadami

Samorządowcy zgodnie wskazują na szereg trudności związanych z organizacją gospodarki odpadami. Do najczęściej wymienianych należą:

Nieprawidłowa segregacja odpadów – niewłaściwa selekcja powoduje, że miasta nie osiągają wymaganych poziomów recyklingu.

Niska konkurencyjność firm odbierających odpady – w wielu regionach przetargi wygrywa ograniczona liczba podmiotów, co wpływa na wysokość stawek.

Niejasne zasady systemu kaucyjnego – wprowadzenie nowego systemu w 2025 roku budzi wątpliwości dotyczące jego wpływu na gospodarkę odpadami w gminach.

[ZT]39197[/ZT]

[ZT]39191[/ZT]

[ZT]39190[/ZT]

(PB)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%