Zamknij

W kruszwickiej bibliotece odbyły się warsztaty biograficzne

PB 12:31, 20.04.2024 Aktualizacja: 17:10, 30.09.2025

W kruszwickiej bibliotece miejskiej odbyły się dziś Warsztaty Biograficzne "W drodze... od przeszłości do przyszłości". Wydarzenie zorganizowane przez Stowarzyszenie Amicus. 

Uczestnicy warsztatów wspominali m.in. księdza Antoniego Ludwiczaka. W programie odbyła się także sesja networkingowa przy kawie, prezentacja życia i działalności kapłana, dyskusja "Kruszwica moja Mała Ojczyzna", pogadanka na temat utrwalania przeszłości, spacer integracyjny oraz lunch.

[FOTORELACJA]3828[/FOTORELACJA]

[ZT]31715[/ZT]

[ZT]31710[/ZT]

[ZT]31693[/ZT]

(PB)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop

OSTATNIE KOMENTARZE

Nowe dane z Kościoła. Coraz mniej młodych wybiera drogę

Nie oszukujmy się, kto normalny obecnie wybiera taką drogę kariery ? Już musi być delikwent konkretnie nawiedzony, ewentualnie cwany i przebiegły.

Dzikoń

10:58, 2025-10-06

Kruszwica: spór rodziców ze szkołą o prawo do decydowan

Czewo wy nie panimajetje ? Szto wy bwsjo duraki ?

Józef Stalin

06:53, 2025-10-06

Kruszwica: spór rodziców ze szkołą o prawo do decydowan

To, co się wydarzyło, to faktyczne pozbawienie dziecka wolności – niezależnie od intencji szkoły. Placówka oświatowa to nie poprawczak ani zakład karny, a rodzic ma konstytucyjne prawo do decydowania o wychowaniu swojego dziecka i o tym, w jakich zajęciach ma uczestniczyć. Tymczasem coraz częściej obserwujemy sytuacje, w których szkoła zaczyna stawiać się ponad rodzicem – jakby to ona wiedziała lepiej, co jest „dobre” dla dziecka. Szczególnie bulwersujące jest to w kontekście tzw. „edukacji zdrowotnej”, która w wielu szkołach przekracza granice zwykłej profilaktyki. Zamiast rzetelnej wiedzy o zdrowiu, często przemyca się tam ideologiczne treści i światopoglądowe narracje, z którymi wielu rodziców się nie zgadza. To już nie edukacja, lecz indoktrynacja pod przykrywką troski o dobro dziecka. A wszystko to dzieje się w atmosferze strachu i podejrzliwości, jaką stworzyła tzw. „ustawa Kamilkowa”. Dzieci uczy się, że każdy dorosły może być zagrożeniem, a szkoła staje się miejscem pełnym kamer, zakazów i domofonów. To nie jest system ochrony – to system nieufności. Bez powrotu do zdrowego rozsądku, dialogu i poszanowania praw rodziców żadna „reforma bezpieczeństwa” nie będzie miała sensu.

Arystoteles

18:04, 2025-10-05

Kruszwica: spór rodziców ze szkołą o prawo do decydowan

Jutro dzieciaki na edukacji zdrowotnej będą robić kanapki i uczyć się o zdrowym odżywianiu. Sodomia i gomoria😬

Adam S

10:12, 2025-10-05

0%