- Podczas zajęć dzieci pogłębiły swoją wiedzę dotyczącą bezpiecznego korzystania z Internetu. Poznały znaczenie słów takich jak sieć, spam czy hejt. Dowiedziały się, jakie zagrożenia mogą czyhać w sieci i jak się skutecznie przed nimi bronić. Uczniowie wysłuchali opowiadania Franklin i komputer Paulette Bourgeois - relacjonuje placówka.
Uczniowie musieli wykazać się refleksem i sprytem podczas szukania drogi do myszki i komputera poprzez labirynt oraz dużą kreatywnością przy tworzeniu słów z liter klawiatury komputerowej.
- Na zakończenie zajęć była słodka nagroda dla dzieci, a bibliotekarka otrzymała słowa podziękowania z bukietem kwiatów. Dziękuję p. Lucynie Pysznej za współpracę - dodają bibliotekarze.

Policjantka z Kruszwicy zatrzymała złodzieja perfum
Muszę zmienić obszar złodziejowania bo w tej Kruszwicy robi się niebezpiecznie, nawet psy się kamuflują.
Złodziej zapalniczek
06:59, 2025-11-26
W czwartek sesja rady miejskiej w Kruszwicy. Wśród tema
A ulga za kompostownik to nadal tylko 2 zł? Ktoś w ogóle umie liczyć koszty w tej gminie?
22:42, 2025-11-25
Dekomunizacja w regionie.
Byłym podwładnym Alfonsa Batyra już całkiem na dekiel wali, wiedzą że dziś są potrzebni jak dziura w moście, ale na siłę wynajdują powody swojego istnienia i swoim entuzjazmem próbują nawet innych zaszczepić. A tak po za tym to co ten człowiek miał wspólnego z Pomorzem a tym bardziej z dawną siedzibą Pomorskiego Okręgu Wojskowego?- bo poczytałem co nieco i jedyne co łączy go z Bydgoszczą to chyba 3 lata służby w pułku piechoty, ale czy to jest jakaś zasługa za którą Bydgoszcz miałaby go hołdować?- takich jak on były setki a a nawet tysiące. Brawo p. Wojewodo
Szeregowy
19:53, 2025-11-25
W Janowicach udało się zakończyć inwestycje budowy prze
Wszystko tak pięknie , śliczne foty, ale czegoś mi tu istotnego brakuje- nie mogli pogadać ze strażakami i trochę wody spuścić z drugiej strony?- woda zawsze dodaje uroku takim fotkom🤠
Wodnik Szuwarek
19:35, 2025-11-25
2 0
Kochane dzieci, ta pani bibliotekarka kiedyś też chodziła do tej szkoły,a było to 45 lat temu.Wtedy interesowała się również przyrodą.Hodowała sobie w domu świnki morskie,czasem przynosiła je do szkoły,żeby pokazać koleżankom i kolegom.Tak kochane dzieci bywało w ubiegłym stuleciu w naszej szkole w Racicach.Ja też spędziłem w tej szkole trochę czasu,może o jeden rok za dużo,ale było bardzo fajnie.Pozdrawiam.
1 0
A moja prababcia mówiła,że właśnie z tą panią bibliotekarką chodziła do naszej szkoły i,że to może być prawda. I jeszcze mówiła,że wtedy to panem derektorem był pan Zaremba,który miał hobby testować wytrzymałość drewnianych wskażników na tyłkach uczniów i ona też zaliczyła takie testy sporo razy.
0 0
A ja jak od Zaremby dostałem psztyczka w ucho,to przez trzy dni mi jeszcze falowało, a przez tydzień miałem czerwone jak burak i piekło mnie niewyobrażalnie. Te paluchy to miał takie grube ,że jak psztyknął cię w ucho ,to ci wystarczyło na dwa tygodnie.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu mojakruszwica.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz