W listopadzie Rada Miasta Bydgoszczy zaapelowała do marszałka o utworzenie regionalnego ośrodka opiekuńczo-terapeutycznego oraz preadopcyjnego. W tej sprawie opozycja złożyła nawet poprawki, jednak marszałek nie zgodził się na ich procedowanie. Temat ten nie przebił się tak jak sprawa jachtu, który – jak widać – jest priorytetem dla władz wojewódzkich. Bydgoscy radni nie zostawiają na marszałku suchej nitki. Koszt budowy jachtu wynosi 12 milionów złotych.
– Wielka szkoda, wielkie zdziwienie – komentuje sesję Sejmiku Województwa radna Grażyna Szabelska z Bydgoskiej Prawicy, inicjatorka listopadowego apelu. – Mieliśmy nadzieję, że pan marszałek pochyli się nad tak ważną sprawą społeczną, która dotyczy realizacji de facto praw dziecka, ponieważ w naszym województwie nie ma takich ośrodków.
– Mnie to przeraża. Wydatkowanie środków w momencie, gdy mamy nieuregulowaną sytuację z promem na Wiśle, jest nie do przyjęcia. Wypływanie „na szerokie wody morskie” to przesada. Wolałbym, aby sejmik inwestował w rozwój województwa, a nie tylko w promocję. Promować można wtedy, gdy mamy ukończoną infrastrukturę – mówi przewodniczący klubów KO i Lewicy Jakub Mikołajczak. – Jacht w tym momencie jest najmniej potrzebny i nie tędy droga.
Czy marszałek obraził się na bydgoski samorząd?
Na stanowisko Rady Miasta w sprawie utworzenia tych ważnych ośrodków wciąż nie ma odpowiedzi, podobnie jak na wcześniejsze stanowiska – chociażby dotyczące sprzeciwu wobec likwidacji Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy. Wygląda to na jawne lekceważenie największego miasta województwa.
– Oczekiwałbym, abyśmy w samorządzie traktowali się poważnie. Jesteśmy największym miastem w regionie, więc nasze stanowiska powinny być przynajmniej rozpatrywane, a odpowiedzi udzielane – komentuje radny Jakub Mikołajczak.
– Jako przewodnicząca komisji Rodziny i Polityki Społecznej z niecierpliwością czekam na merytoryczną odpowiedź marszałka – dodaje radna Szabelska.
Jak podaje transinfo.pl samorząd województwa sfinansuje budowę szkoły pod żaglami – 30-metrowego brygu ze stalowym kadłubem i 350-metrową powierzchnią żagli, zabierającego jednocześnie na pokład 23 załogantów.
- Wodowanie jednostki w trzy lata od rozpoczęcia inwestycji. W morskiej przygodzie będzie mogło co roku uczestniczyć pięciuset młodych mieszkańców naszego regionu, rekrutowanych m.in. ze środowisk zagrożonych wykluczeniem społecznym - informuje portal.
[ZT]38209[/ZT]
[ZT]38201[/ZT]
Sindbad10:11, 20.12.2024
4 0
Dni Morza w Bydgoszczy? Super sprawa! Popieram! Juz planuje urlop, aby wypoczac pod bydgoskimi palmami. 10:11, 20.12.2024