O tym wydarzeniu w regionie mówi się sporo. Złożono zawiadomienie do prokuratury

Głośno jest o happeningu zorganizowanym przez MGOKSiR w Gniewkowie. Niektórzy internauci zarzucają instytucji, że doszło do promocji faszyzmu. Sam dom kultury zaprzecza.

Happening odbył się we wtorek. Jego elementami była flaga ze swastyką na siedzibie domu kultury oraz pojawienie się rekonstruktorów w niemieckich mundurach na ulicach Gniewkowa. Sprawą zajmie się prokuratura?

Jak informuje nasz partnerski portal Gniewkowo.eu w czwartek zawiadomienie do prokuratury złożyła była dyrektor SP 1 w Gniewkowie Dorota Gliwińska. W piątek to samo zrobił Filip Strzemkowski, pełnomocnik Ruchu Narodowego.

- Wczorajszy happening "Uwaga, Wehrmacht" wraz z elementami towarzyszącymi - rekonstruktorami oraz flagą III Rzeszy - miał przede wszystkim cel historyczno - informacyjny. Jego organizacja wraz ze scenariuszem oraz wskazaniem najistotniejszych elementów zostały oficjalnie zgłoszone i uzgodnione z odpowiednimi służbami. Charakter wydarzenia, jego przebieg oraz akcja informacyjna przeprowadzona przed jego rozpoczęciem i  w trakcie jego realizacji nie miały na celu i nie były propagowaniem faszyzmu, czy innych ustrojów totalitarnych, a wręcz przeciwnie - były piętnowaniem zbrodniczej działalności okupanta - uważa gniewkowska placówka.

Nie wszyscy się z tym zgodzili.

- Na nic te tłumaczenia, odbiór jest taki, że w rocznicę najazdu okupanta wywiesiliście sobie w oknie swastykę. I to nie jest tylko moja opinia. Zamiast przyznać się do błędu, brnięcie dalej w zaparte, rujnując tym samym opinię o instytucji kulturalnej - napisał pan Maciej. 
 

[ZT]17479[/ZT]