Zamknij

Zielona dekoracja na każdą ścianę – ogród wertykalny Plantia!

00:00, 29.04.2022 artykuł sponsorowany

Podjąłeś już decyzję – chcesz mieć zieloną ścianę w swoim domu. Wybrałeś nawet dokładne miejsce, w którym Twoim zdaniem będzie prezentowała się najlepiej. Już widzisz oczyma wyobraźni, jak zielone liście zwisają swobodnie, a pnącza wiją się, łącząc w urocze roślinne konstelacje. Jest jednak coś, co musisz wiedzieć o ogrodzie wertykalnym…

Zielona ściana i potrzeby roślin

Zanim zawiesimy rośliny w konkretnym miejscu, trzeba dokładnie wiedzieć, jakie tam panują warunki. Dla większości gatunków oddalenie od okna zaledwie o 3 m będzie oznaczało niedostatek światła. Co to oznacza dla użytkownika? W pierwszej wersji są to małe liście i długie łodygi, które pną się w poszukiwaniu promieni słońca. Taka roślina na zielonej ścianie nie wygląda zbyt estetycznie i psuje całą kompozycję. Drugie zakończenie tej historii jest jeszcze trudniejsze do zaakceptowania. Jest to powolne obumieranie kwiatów, które nie mają jak przeprowadzać fotosyntezy.

Czy potrzebna nam jest ściana nośna dla ogrodu wertykalnego?

Ogrody wertykalne z żywych roślin to solidne konstrukcje, które dużo ważą. Nie jest to związane z liśćmi, czy systemem korzeniowym, ale przede wszystkim z ziemią, w której żyją. Przeciętna zielona ściana to średnio 25 kg na każdy 1 m2 konstrukcji. Nie każdy mur nadaje się, by dźwigać takie obciążenia, szczególnie gdy chcemy dużej, spektakularnej kompozycji. Pokrycie 2,5-metrowej ściany bezpośrednio za 60-calowym telewizorem to aż 85 kg ogrodu wertykalnego. Dla porównania ścianka gipsowo-kartonowa to masa maksymalnie 50 kg/m2.

Ogród wertykalny – zabezpieczenie ścian

Jeśli chcemy żywej dekoracji, musimy mieć świadomość, że ona faktycznie… żyje. Rośliny bez przerwy przeprowadzają różnorodne procesy, m.in. wypuszczają do najbliższego otoczenia wilgoć. Właśnie dlatego trzeba dobrze zabezpieczyć ścianę tuż za nimi. W innym przypadku cała ta wilgoć przedostanie się do tynków i nie będzie miała stamtąd jak odparować przez gęstwinę liści i łodyg. Nie trzeba tu eksperta, by już zacząć podejrzewać, do czego to może prowadzić. Zawilgocenie ściany, a w późniejszym czasie nawet wykwity grzybowe. Można oczywiście pokusić się o takie materiały budowy murów działowych, które są same w sobie lepiej zabezpieczone przed tą sytuacją, jednak nie zawsze mamy taką możliwość.

Ogród wertykalny dla nowego budownictwa

Nowoczesne budynki to często realizacje wykonane z najtańszych materiałów. Niekiedy nasze ściany działowe wykonane są z płyt g-k z jednowarstwowym poszyciem, które wprawdzie dzielą pomieszczenia i nawet trochę chronią nas przed dźwiękami z drugiej strony, jednak absolutnie nie nadadzą się do utrzymania żywej zielonej ściany. Ich konstrukcja nie pozwala na takie obciążania, a i sam materiał naturalnie chłonie wilgoć z otoczenia. Chcąc zrealizować naszą wizję, musimy więc odnaleźć taki produkt, który nam na to pozwoli.

Sztuczne ogrody wertykalne – bezproblemowy montaż

Wykonane z syntetycznych roślin sztuczne ogrody wertykalne mają nad swoimi żywymi odpowiednikami podstawową przewagę – można je powiesić wszędzie. Nie gromadzą wilgoci, a więc nie trzeba zabezpieczać przed ich wpływem ścian. W dodatku są to moduły lekkie, których waga nie przekracza 10 kg na 1 m2. Możesz je więc bez problemu zamontować także na płycie kartonowo- gipsowej, która wytrzyma obciążenie tego rzędu. Ostatnią kwestią jest dostęp do światła. Rośliny syntetyczne możesz trzymać nawet w ciemnej komórce, jednak wszyscy doskonale wiemy, że lepiej zaprezentują się jako zielona ściana w salonie.

Ogród wertykalny Plantia

Poza bezpieczeństwem Twoich ścian interesuje Cię także niesamowita, zapierająca dech w piersiach estetyka? Ogrody wertykalne Plantia to dekoracje, których potrzebujesz. Spełniają wszystkie niezbędne normy, a do tego niezwykle wiernie oddają wygląd roślin naturalnych. Podobieństwo jest tak duże, że wiele osób myli je z żywymi okazami. Sprawdź już teraz, który ogród wertykalny Plantia skradnie Twoje serce!

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%