W Radzie Miejskiej w Kruszwicy klamka zapadła? Zaglądamy w kuluary 

• W Radzie Miejskiej rozmowy między radnymi straciły impet.

• Wszystko przez to, że najprawdopodobniej radni związani z Mikołajem Bogdanowiczem nie uzyskają większości w tym gremium (przynajmniej przez pewien czas).

• Taki scenariusz jest prawdopodobny, bo rozmowy między poszczególnymi samorządowcami powoli słabną. 

• Wyniki ostatecznego układu sił poznamy już za tydzień, podczas pierwszej majowej sesji. Głosowanie jest tajne. Zdarzyć może się wszystko.

Powyborczy krajobraz, o którym pisaliśmy zakłada istnienie dwóch bloków. Kruszwickie gremium jest niewielkie (liczy 15 osób) toteż istnienie koalicji bywa często złudne, a z czasem tzw. opozycjoniści muszą współpracować z burmistrzem aby realizować swoje pomysły. 

Niemniej jednak zaledwie dzień po wyborach rozpoczęły się rozmowy nad ustaleniem, kto będzie cieszył się większością w radzie, a tym samym owa większość będzie miała znaczący wpływ na takie funkcje jak Przewodniczący Rady Miejskiej.

Rozmowy między nowymi radnymi powoli już słabną. Wychodzi na to, że grupa związana z Mikołajem Bogdanowiczem będzie grupą mniej liczną od tej związanej z byłym już burmistrzem Dariuszem Witczakiem. To właśnie grupę Aleksandra Budnera mają też popierać nowo wybrani radni. Wyjątek stanowi Tomasz Frejliszek (Nowa Kruszwica), który podtrzymuje, że jest radnym niezależnym. Jak podkreślał ostatnie będzie apelował do radnych o obniżkę diet i pensji burmistrza.

Nieoficjalnie wiadomo, że opcja, która może poprzeć Aleksandra Budnera na przewodniczącego rady miejskiej liczy dziś osiem osób - są to radni, którzy wygrali startując z komitetu Dariusza Witczaka oraz dwójka nowych radnych. W rozmowie z portalem MojaKruszwica.pl podczas ostatniej sesji rady miejskiej przewodniczący Aleksander Budner przyznał, że wyniki tego jak będzie wyglądała rada miejska poznamy po głosowaniu. Odbywa się ono w sposób tajny. Zdarzyć może się zatem wszystko.

Mikołaj Bogdanowicz w radzie miejskiej dysponuje aktualnie swoimi pięcioma radnymi. Niewykluczone, że dobre rozwiązania nowego burmistrza będzie również wspierał inny radny niezależny - Maciej Szpolorowski.

Koncepcja Macieja Szpolorowskiego

Radny Maciej Szpolorowski postanowił kwestię diet radnych skomentować już po ostatniej sesji rady miejskiej, która miała charakter uroczysty i podniosły. Jak sam podkreślił zależy mu aby "kwestia diet była ustalona i nie burzyła więcej relacji między radnymi, a wyborcami".

Samorządowiec odniósł się także do różnych opinii, które pojawiły się w tej sprawie w Internecie. Jego zdaniem nie zawsze diety wynosił ponad 2 tysiące złotych. Rozliczanie radnych nie obejmowało np. udziału w poczcie sztandarowym. 

- Proponuję, by nowa rada najszybciej jak to możliwe zajęła się tą kwestią i wprowadziła naliczanie diet w postaci ryczałtu a nie jak do tej pory diet za udział w posiedzeniu komisji, czy udział w sesji, gdyż sam udział w nich nie stanowi o całokształcie pracy radnego i jest wadliwy prawnie. Wysokość diet jakie otrzymywali radni można sprawdzić w oświadczeniach majątkowych na stronie BIP gminy Kruszwica - napisał Maciej Szpolorowski.

Radny porównał diety radnych w kilku gminach. W niektórych samorządach jest ona rozliczana ryczałtowo. Zaproponował w tej sprawie rozwiązania.

- Dieta w formie ryczałtu to 2,4 krotności kwoty bazowej, wynagrodzenia osób zajmujących stanowiska kierownicze w sektorze państwowym, które określa ustawa budżetowa tj. 1789,42 zł x 2,4 w gminie pow. 15 tys. mieszkańców takich jak Kruszwica wynosi 75% tego iloczynu tj. 3220,96 zł i jest to maksymalna wysokość jaką może otrzymać radny na miesiąc. Ja proponuję jak w innych, podobnych wielkością gminach naliczanie wg. procentów i pełnionych funkcji. A więc przewodniczący rady 70% kwoty maksymalnej dla gminy Kruszwica tj. 2254,67, V-ce przewodniczący 55% tj. 1771,52, przewodniczący komisji i radni funkcyjni 50% tj. 1610,48, radny, 45% tj. 1449,32 - poinformował dalej radny.

Maciej Szpolorowski przypomniał, że do tej pory dietę ryczałtową posiadał jedynie przewodniczący rady miejskiej. 

- Za nieobecność na sesji potrącenia - 25%, nieobecność na komisji - 20% kwoty ryczałtu. Do tej pory dietę ryczałtową miał jedynie przewodniczący rady w maksymalnie możliwej wysokości, teraz byłaby to znaczna obniżka, bo o tysiąc złotych i mniejszy dysonans z korzyścią dla budżetu i mieszkańców gminy. Wypłacanie diet w formie ryczałtu nie jest uzależnione od ilości komisji, czy sesji, więc nie będzie przeszkód żeby radny był członkiem kilku komisji i prowadził dyżury radnych, ponieważ nie będzie to generowało dodatkowych kosztów. Naliczanie ryczałtowe płatne na konto a nie jak do tej pory z ręki do ręki, co budziło wiele kontrowersji i cofało gminę do średniowiecza. Wprowadzając taki system zapewnimy jasny i przejrzysty sposób naliczania diet, bez budzących niesmak uchwał dotyczących podwyżek czy ilości posiedzeń komisji. Oczywiście są to tylko moje propozycje, zapewne każdy z nowych radnych na czele z burmistrzem, będzie miał swoje pomysły. Zapewne wszystkie będą rozważone i rozsądnie ustalone na co w nowej radzie liczę. A wszystkim odchodzącym za całokształt współpracy dziękuję - czytamy w przedstawionej opinii.

Obrady pierwszej sesji rady miejskiej w Kruszwicy

7 maja we wtorek odbędzie się pierwsza sesja nowej rady miejskiej w Kruszwicy.  Tym samym oficjalnie rozpocznie się kadencja 2024-2029. Początek o 14:00. Wydarzenie będzie jak zawsze transmitowane na żywo. Proponowany porządek obrad:1. Otwarcie obrad I sesji i stwierdzenie quorum.2. Złożenie ślubowania przez nowo wybranych radnych.3. Złożenie ślubowania przez nowo wybranego Burmistrza Kruszwicy.4. Wybór Przewodniczącego i Wiceprzewodniczących Rady Miejskiej w Kruszwicy.5. Zamknięcie obrad sesji.

[ZT]31974[/ZT]

[ZT]31970[/ZT]