O co chodzi?
W planie obrad pojawiła się uchwała dotycząca przejęcia drogi prywatnej przez Gminę Kruszwica (ulica Leśna z Wiosenną). Od lat mieszkańcy tej drogi walczą, aby ich droga stała się drogą gminną – dotychczas sami musieli zadbać choćby o jej utwardzanie. W ostatnim czasie program przejęcia dróg prywatnych był postulowany m.in. w okresie kampanii wyborczej. Z pismami w tej sprawie do byłych władz gminy w 2024 roku występowała Nowa Kruszwica, oczekując m.in. stworzenia planu przejmowania prywatnych dróg. Wielokrotnie również o przejęcie tej drogi ubiegali się sami mieszkańcy tego odcinka.
[ZT]41800[/ZT]
Radni Porozumienia chcieli zdjąć ten punkt z obrad
W imieniu ugrupowania "Porozumienie dla Gminy Kruszwica" o zdjęcie z punktu obrad wystąpił radny Maciej Wasielewski. Jak wyjaśnił jest to konieczność aby wszyscy zapoznali się ze stanem drogi, a także poznali się z harmonogramem dróg do przejęcia.
– Nie otrzymaliśmy pełnej informacji na ten temat. Proponujemy spotkanie dla wszystkich radnych na terenie tej drogi. Dopiero po zapoznaniu się z jej stanem powrócimy do tematu za miesiąc. Jednocześnie proszę o przedstawienie harmonogramu przejmowania dróg w gminie, ponieważ takich właścicieli jest więcej. Nie jesteśmy przeciwko tej drodze, ale chcemy, aby decyzja w tej sprawie została podjęta w przyszłym miesiącu – zauważył Maciej Wasielewski.
Innego zdania był radny klubu „Samorządni” Mikołaja Bogdanowicza. Jacek Kaczmarek zwrócił uwagę na kwestię bezpieczeństwa mieszkańców i wystąpił z wnioskiem o utrzymanie tego punktu w programie obrad.
– Uważam, że należy zostawić ten punkt i głosować nad nim. Była wspólna komisja, poruszano wiele tematów związanych z tą drogą. Aspekt bezpieczeństwa tego osiedla jest najważniejszy, dlatego trzeba przejąć tę drogę i przywrócić ją do stanu używalności – podkreślił radny Jacek Kaczmarek.
Podobnego zdania był radny Sebastian Sobecki, który nazwał mieszkańców prywatnej drogi „ludźmi wykluczonymi”. Zauważył również, że jako mieszkańcy płacą podatki i mają prawo do drogi, którą powinna przejąć gmina.
- Oni płacą podatki od 25 lat. W tym podatki dochodowe. Każdy z tych mieszkańcow łoży na konto gminy. Uzbierali przez te 25 lat około 1 miliona 200 tysięcy złotych - apelował Sebastian Sobecki.
Radny zauważył, że to gmina określa szerokość drogi, a także pozwala budować się w tym miejscu. Jednocześnie, jak podkreślił, radni mieli być wcześniej zgodni w tej sprawie.
– Co się zmieniło w 48 godzin? Nie było głosów przeciwnych na komisjach. Dziś zmieniacie zdanie. Obawiam się, że to nie jest wasza suwerenna decyzja. Zgasiliście ludziom światła, my je włączyliśmy. Wprowadziliście opłatę adiacencką, my to zlikwidowaliśmy. My chcemy dobrze dla ludzi – zauważył radny.
Z informacji radnego wynikało, że wniosek w tej sprawie klub „Samorządni” złożył w czerwcu 2024 roku. Burmistrz już wtedy miał przekazać, że ulice Kwiatowa, Leśna i odnoga Wiejskiej będą przejmowane.
– Nie obarczajcie winą mieszkańców. My czekamy na wnioski. Czekam też na to, aby mieszkańcom udzielić głosu.
Podobnego zdania był Mateusz Hanusiak. Zdaniem radnego przejmowanie dróg prywatnych działa z korzyścią dla mieszkańców.
– Śmieszne jest to, że wniosek składa radny Maciej Wasielewski, który był nieobecny na komisji i nie mógł zapoznać się ze wszystkimi informacjami, jakie na niej były – podkreślił Hanusiak.
Radny dodał, że temat jest prosty, ponieważ za symboliczną złotówkę gmina przejmuje działkę, a poza tym pomoże mieszkańcom. Dodał jednocześnie, że nie chodzi o to, aby od razu powstał w tym miejscu asfalt i oświetlenie, ponieważ takich dróg z potrzebami jest w gminie wiele. Jednocześnie radny zapewnił, że nie ma z ową działką nic wspólnego.
– Z tego miejsca chciałbym zdementować, że ani ja, ani moja rodzina nie są właścicielami działki przy tej ulicy. Mieszkam nieopodal, 150 metrów dalej. Nasza działka nie jest przy tej drodze – podkreślił, dodając, że liczy, iż mieszkańcy zostaną dopuszczeni do głosu.
Radny Sebastian Sobecki dodał również, że droga mieszkańców jest rozjeżdżona przez sprzęt budowlany, ale gmina – dopóki ulica nie będzie do niej należała – nic nie może zrobić.
Podczas sesji swoje zarzuty wobec przewodniczącego rady, Aleksandra Budnera, wystosował także Tomasz Frejliszek, który zarzucił mu bałagan w programie obrad. Stwierdził bowiem, że uchwały są wycofywane, a program uległ zmianie. Zdaniem przewodniczącego rady nie jest to prawda, ponieważ omawiany na komisji plan nie musi być taki sam jak na sesji. Aleksander Budner zwrócił się także do radnych związanych z Mikołajem Bogdanowiczem oraz do mieszkańców. Zapewnił, że nie jest przeciwnikiem przejęcia tej drogi, ale zwrócił uwagę, że radni chcieliby wiedzieć m.in. kto jest właścicielem gruntów.
[ZT]41870[/ZT]
Oburzenie mieszkańców
Na propozycję radnych z „Porozumienia” oburzeniem odpowiedzieli mieszkańcy, którzy przybyli na sesję.
Ich zdaniem rozmowy były prowadzone od samego początku, gdy tam zamieszkali, i dotyczyły próśb o przejęcie drogi. Pierwotnie w piśmie otrzymywali odpowiedź, że gmina nie jest zainteresowana przejęciem działek. Właściciel gruntów wyraził chęć, aby ta sprawa została pozytywnie zakończona, co przez lata prowadziło do batalii z urzędem.
„My, jako mieszkańcy, żyjemy tam w 24 rodzinach. Kolejny dom wielorodzinny został ujęty w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jako zabudowa mieszkaniowa, a teren jest oznaczony w planie jako droga. Ja nie rozumiem, o czym tu dyskutować. Chodzi o dojazd do naszych posesji i kolejnych wielorodzinnych budynków – to kwestia dobrej woli” – przekonywano na sesji.
W dyskusji głos zabrał również wiceburmistrz Adam Pilarski, który dodał, że podpisano porozumienie z właścicielem gruntów.
– Od roku zajmujemy się tym, aby analizować to pod kątem prawnym i przejąć te drogi z korzyścią dla mieszkańców. Ulica Leśna jest takim „bajpasem” dla zagrożenia drogowego, dlatego dalej szukamy argumentów, aby ją przejąć. Sytuacja prawna jest najbardziej korzystna i prosta, dlatego ta ulica Leśna powinna być w pierwszej kolejności przyjęta, aby pomóc mieszkańcom.
Głosowanie w sprawie zniesienia punktu obrad
Po przerwie odbyło się głosowanie pierwsze w sprawie zdjęcia uchwały z porządku obrad. Siedmiu radnych "Porozumienia" było za zniesieniem punktu, 6 radnych było przeciwko zniesieniu, a Tomasz Frejliszek się wstrzymał. Z uwagi na konieczność osiągnięcia większości bezwzględnej wniosek Macieja Wasielewskiego został odrzucony.
„Porozumienie” postanowiło wstrzymać się od głosu
Po licznych dyskusjach z mieszkańcami radni Porozumienia dla Gminy Kruszwica postanowili wstrzymać się od głosowania. Jak zauważył radny Andrzej Michalak, radni „Porozumienia” nie zabiorą głosu, więc pozostali radni przegłosują przejęcie prywatnej drogi.
– Tak zrobimy, ale mamy wielką prośbę do pana burmistrza, aby – tak jak planowaliśmy – na następną sesję przygotować harmonogram przejęcia dróg w gminie. Bo to był nasz główny punkt, aby tego punktu dziś nie przegłosowywać – zaznaczył Andrzej Michalak, dodając, że ma nadzieję, iż uchwała przejdzie i mieszkańcy będą zadowoleni.
Radny Maciej Wasielewski podziękował mieszkańcom i radnym Mikołaja Bogdanowicza za lekcję demokracji. Nie obyło się bez uszczypliwości – radny stwierdził, że mieszkańcy zostali przez radnych klubu „Samorządni” przyprowadzeni, oraz wyraził nadzieję, że harmonogram przejęcia dróg powstanie.
– 60 lub 70 miejscowości wiejskich czeka na przejęcie dróg i na pewno będą zainteresowani przyjściem na kolejne sesje – mówił Maciej Wasielewski.
Radna zapewniła, że nie będzie ubiegać się o przejęcie drogi prywatnej, przy której mieszka
Oświadczenie w tej sprawie wygłosiła podczas sesji Katarzyna Luzińska. Jak zapewniła, nie będzie się ubiegać o to, aby jej prywatna droga została przejęta przez gminę.
– Robimy wszystko sami, dbamy o oświetlenie i nie przyjdę po nią, nie będzie mnie na tej liście – dodała radna.
Na słowa Macieja Wasielewskiego odpowiedział radny Sebastian Sobecki. Samorządowiec zaprzeczył temu, jakoby miał przyprowadzić na sesję swoich mieszkańców.
Wstrzymanie „Porozumienia” zakończyło sprawę i umożliwiło przegłosowanie uchwały . „Za” było sześciu radnych, wstrzymało się ośmiu, nikt nie był przeciwny, co wywołało oklaski mieszkańców obecnych na sesji.
Do głosowania w radzie miejskiej w Kruszwicy odniosła się na fanpage "Nowa Kruszwica", która przypomniała, że w ubiegłym roku składała i apelowała o przejęcie dróg prywatnych przez Gminę Kruszwica. Jednocześnie jak poinformowała konieczne jest udostępnienie jakie drogi będą przejmowane w dalszej kolejności. Mieszkańcy, których prywatna droga i w sprawie, których "Nowa Kruszwica" występowała, zarzucili radnemu ugrupowania Tomaszowi Frejliszkowi, że był on przeciwny przejmowaniu prywatnych gruntów pod drogi.
Pan Ireneusz w swoich komentarzach wskazał, że radny Tomasz Frejliszek, który w kampanii wyborczej obiecywał wspierać przejmowanie dróg prywatnych, podczas ostatniej sesji rady miejskiej nie poparł tej inicjatywy. W opinii pana Ireneusza świadczy to o braku konsekwencji radnego i niezgodności z wcześniejszymi deklaracjami.
Radny Tomasz Frejliszek przyznał, że nie poparł podczas sesji uchwały. Odpowiedział, że nie jest przeciwny przejmowaniu dróg, ale przed podjęciem decyzji oczekuje przygotowania planu przejęć zawierającego daty powstania poszczególnych dróg. Podkreślił, że proces ten wymaga analizy i uporządkowania.
Nowa Kruszwica, która również uczestniczyła w dyskusji, zaznaczyła, że popiera przejmowanie dróg prywatnych, jednak trzeba liczyć się z kosztami, jakie poniesie budżet gminy. Zwróciła także uwagę, że większa reprezentacja ugrupowania w radzie pozwoliłaby na skuteczniejsze działania w tym obszarze.
Dziś rano (30.05) ugrupowanie zaapelowało do wszystkich mieszkańców, którzy wcześniej prosili o pomoc w zakresie przejęcia dróg, o składanie wniosków w tej sprawie do Urzędu Miejskiego w Kruszwicy.
[ZT]42699[/ZT]
[ZT]42691[/ZT]
Mieszkaniec 16:34, 30.05.2025
W gminie są drogi które od lat proszą się o remont, a mieszkańcy tylko słyszą, że nie ma pieniędzy, jak gmina będzie co chwilę przejmować prywatne drogi w mieście to drogi na wsi nigdy nie doczekają się remontu z prawdziwego zdarzenia.
Kapiszon17:03, 30.05.2025
Podstawowe zasady higieny są takie, że wpierw buduje się drogi a potem dzieli działki pod zabudowę. Barany w Polsce tego nie wiedzą i szerzą patologię, bo liczy się tylko kasa. Ludziska kupują działeczki bo ładna okolica i spokój. Potem zaciągają kredyciki stawiają domki marzeń, ogródki, fontanny, trawniczki wylizane, płoty i bramy z pełną automatyką. No a o drodze nikt nie myśli, bo gmina powinna, bo gminna musi i takie tam. Potem się budzą bo autko ugrzęzło albo bachorzęta buciki brudzą w drodze do szkoły. No i co ? Trzeba było pomyśleć wcześniej, puknąć się w te puste łby i dążyć do zmiany przepisów w temacie zagospodarowania przestrzennego. Teraz to już nic nie pomoże, trzeba cierpliwie czekać, Zresztą zrobią drogę to zaraz będzie wojna, że ciemno że strach nocą chodzić. Śmiechu warte normalnie,
Nie wszyscy radni z Kruszwicy poparli wsparcie szpitala
Pomóc dzieciom tak ale nie szpitalowi-studnia bez dna i zarządzana przez wiele lat przez nieudacznika
Ue
21:24, 2025-05-31
Nie wszyscy radni z Kruszwicy poparli wsparcie szpitala
Kaśka, wstyd. Zal na dzieciaki parę groszy oddać. A dietę przytulić nie szkodzi?
Wstyd
17:20, 2025-05-31
Prezydent Inowrocławia odpowiada na krytykę Ryszarda Br
Facet- a ktoś cię zmuszał do wyścigu o to stanowisko?
realista
14:44, 2025-05-31
Mocne słowa Brejzy pod adresem Fajoka: Są ludzie, którz
P.Senatorze, myślał Pan że człowiek z takiej grupy jaką on reprezentuje przeprosi kogokolwiek albo przyzna się do błędu?! O Naiwności!
realista
14:41, 2025-05-31
8 0
Miej pretensje do misia i jego pisuarskich radnych