Szanowna Redakcjo,proszę o anonimową publikację.
Chciałabym zwrócić uwagę na niepokojącą sytuację, która miała miejsce wczoraj na jednym z przystanków autobusowych w Kruszwicy. Niestety nie jest to przypadek jednorazowy – podobne zdarzenia mają miejsce regularnie.
Całą ławkę zajęli panowie, którzy najwyraźniej traktują przystanek jak miejsce codziennych spotkań towarzyskich. Nie tylko nie było gdzie usiąść, ale również zapach unoszący się wokół był bardzo nieprzyjemny. Przystanek autobusowy to przestrzeń publiczna, z której korzystają wszyscy – dzieci, młodzież, kobiety, osoby starsze. Tymczasem pasażerowie czekający na autobus są zmuszeni stać obok, często z zakupami czy z dziećmi, bo nie ma dla nich miejsca, by choć chwilę odpocząć.
Rozumiem, że każdy ma prawo do przebywania w przestrzeni publicznej, ale uważam, że powinny istnieć jakieś granice – zwłaszcza gdy chodzi o komfort i bezpieczeństwo innych mieszkańców. Proszę, aby odpowiednie służby zainteresowały się tą sprawą. Wspólna przestrzeń powinna być dla wszystkich – nie tylko dla garstki osób, które ją zdominowały.
Z poważaniem,Mieszkanka Kruszwicy
[ZT]44674[/ZT]
[ZT]44671[/ZT]
[ZT]44670[/ZT]
Urzędnicy próbowali wejść na posesję rodziny radnego. I
JA TEŻ UWAŻAM ŻE BOGDANOWICZ NIE NADAJE SIĘ NA BURMISTRZA.
Prawda
22:09, 2025-11-08
Urzędnicy próbowali wejść na posesję rodziny radnego. I
Nie wiem kto tu stoi za czym ale niestety Pan Bogdanowicz nie nadaje się na burmistrza. Może na posła gdzie odpowiedzialność jest mniejsza ale nie tutaj, nie lokalnie. Kruszwica jest za mała na polityka. Wielu życzy po cichu mu awansu w górę aby sobie już poszedł. Burmistrzem powininen być człowiek chętny do kompromisów, ceniący ludzi, szanujący tych, którzy chcą być poza jego wpływem. Przykro mi to pisać ale takie są moje doświadczenia w kontakcie z tym człowiekiem. Oczywiście wokół niego pełno jest przydupasów, którzy na coś liczą ale im się oczy otworzą. Może faktycznie w dużej polityce Kruszwica miałaby fajnego wizerunkowo polityka. Lokalnie wybranie go na burmistrza było błędem, taka niestety jest prawda. Najlepsze, ze to człowiek, który nie dopuszcza do siebie krytyki. A póki co większość rzeczy od początku kadencji było błędami.
K.
19:41, 2025-11-08
Urzędnicy próbowali wejść na posesję rodziny radnego. I
Zamiast pomagać, władza depcze ludzi. To jest nadużycie - nie wolno tego przemilczeć! Tomek- trzymaj się!
Marcin
18:07, 2025-11-08
Urzędnicy próbowali wejść na posesję rodziny radnego. I
Brawo — kolejny przykład profesjonalizmu: urzędnik w roli intruza. Gratulacje dla tych, którzy myślą, że mandat upoważnia ich do łamania zasad. Niech Pan się nie da zadeptać przez papierkowiczów.
Marta
18:05, 2025-11-08
5 0
Na Niepodległości jest jeszcze lepiej, żule, rozwydrzone podloty i inne tego typu osobniki. Libacje, degustacje i hałasy.
3 0
Mieszkanko, jakie służby ? Straż a może WOPR czy kto ? Jak wiemy policja w Kruszwicy nie istnieje i tylko od czasu do czasu przejedzie jakiś radiowóz, z którego jakoś słabo widać takie sytuacje. Zresztą sami policjanci nie chcą sobie robić kłopotu z takim elementem, bo nie ma na nich skutecznej metody. Element przystankowy jest niczym muchy, ciężko to wytępić a jak przegnasz to wraca w miejsce bytowania w mgnieniu oka.
1 0
Ciekawe co z nimi będzie z tego co widziałem syn właściciela winiarni często się tam kręci i ich wyrzuca ostatnio pojawiły się wszędzie kłódki każde wejście zostało dobrze zabezpieczone, myślę że problem dopiero się zacznie mieszkali tam kilka lat sąsiad mówił że nawet policja przeszukiwała budynki na starej winiarni w celu usunięcia bezdomnych
2 0
Pawełek- a o czym ty?
0 0
Właściciel winiarnii nie miał syna. Jest nowy właściciel winiarnii tych obiektów pan Zygmunt.