Dziś mija termin, w którym rodzice i pełnoletni uczniowie mogą zdecydować, czy chcą zrezygnować z lekcji edukacji zdrowotnej. Tymczasem sondaże pokazują, że Polacy są mocno podzieleni w tej sprawie.
Rodziny w całej Polsce mają czas tylko do 25 września, aby złożyć oświadczenie o rezygnacji z nowego przedmiotu w szkołach – edukacji zdrowotnej.
Brak takiego dokumentu oznacza automatyczną zgodę na udział ucznia w zajęciach przez cały rok szkolny.
Według badania przeprowadzonego przez SW Research na ogólnopolskiej próbie ponad tysiąca osób, 53,7 proc. ankietowanych popiera wprowadzenie zajęć o zdrowiu. Przeciwnych jest 27,1 proc., a niemal co piąty badany (19,3 proc.) nie ma w tej sprawie zdania.
Co ciekawe, różnice widać głównie wśród poszczególnych grup wiekowych. Wśród najmłodszych respondentów (18–24 lata) tylko 32 proc. uznało zajęcia za potrzebne, a ponad 37 proc. nie potrafiło określić swojego stanowiska.
Z kolei w grupie powyżej 50. roku życia poparcie sięga już 58,2 proc., przy zaledwie 25,5 proc. przeciwników.
Edukacja zdrowotna zastąpiła od września wychowanie do życia w rodzinie. Zajęcia prowadzone są w klasach IV–VIII szkół podstawowych oraz w szkołach ponadpodstawowych, w wymiarze jednej godziny tygodniowo.
Program obejmuje szerokie spektrum zagadnień: zdrowie fizyczne i psychiczne, profilaktykę uzależnień, zdrowe odżywianie, aktywność sportową, higienę cyfrową czy bezpieczne korzystanie z internetu. W starszych klasach pojawia się też wątek odpowiedzialnego korzystania z systemu opieki zdrowotnej.
Choć według badań większość Polaków jest przychylna nowemu przedmiotowi, od samego początku edukacja zdrowotna wzbudza kontrowersje.
Środowiska konserwatywne i część duchowieństwa apelowały do rodziców, aby składali rezygnacje, wskazując, że niektóre treści – zwłaszcza związane z edukacją seksualną – stoją w sprzeczności z ich wartościami.
Sesja rady miejskiej w Kruszwicy. Dziś obrady [NA ŻYWO]
To kto tu do jasnej ciasnej mówi prawdę a kto kłamie ? Słowo przeciwko słowu, a wychodzi żałośnie. Wstyd to mało powiedziane,
Grucha
16:05, 2025-09-25
Posłowie szykują zakaz. Dotknie właścicieli psów
Będzie to martwy przepis, bo zacofana wiocha nadal będzie robić z psami co chce. Zakazy zakazami ale profilaktyka i wbijanie wieśniakom do łbów aby mieli świadomość, że zwierzę też odczuwa i żyje. Należy wpoić im, że pies na uwięzi nie jest narzędziem do pilnowania, bo niby czego ma pilnować. W rezultacie tylko miota się na krótkim łańcuchu i szczeka na wszystko co się rusza. Tu poza zakazami potrzebna jest praca od podstaw i miną dekady jak wieśniaki coś w tej kwestii zaczną kumać. Wystarczy przejechać się po okolicznych wioskach, brak słów.
Morka
07:28, 2025-09-25
Burza wokół edukacji zdrowotnej. Kościół ostrzega
Gdyby ten przedmiot był w szkołach 20-30-40 lat temu to kleszy biznes byłby na wymarciu zwłaszcza z powodu braku obiektów ich pożądania.
Szkoda...
23:30, 2025-09-23
Tak było na festynie parafialnym w Polanowicach [RELACJ
Najważniejszy był Pan Jezus bo to był Festyn Parafialny a nie Festiwal w Opolu.
Janipo
17:56, 2025-09-23
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu mojakruszwica.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz