Dokładnie kilka dni temu do sprzedaży trafiła książka Romana Czejarka "Kultowe teleturnieje". Publikacja w sposób niezwykle ciekawy ujawnia nieznane fakty, sekrety i rekordowe wygrane w historii polskich programów rozrywkowych. Wśród nich jest popularny program "Idź na całość".
- Kilkadziesiąt lat historii, tysiące odcinków, legendarni prowadzący! Od „Wielkiej gry” przez „Koło Fortuny”, „Familiadę” i „Idź na całość” po „Jednego z dziesięciu”, „Jaka to melodia?”, „Gilotynę”, „Milionerów”... i Krzysztofa Ibisza! Wielkie emocje, łut szczęścia, podchwytliwe pytania, jednoznaczne odpowiedzi i szansa na wielkie pieniądze - mówi o książce wydawca.
Okazuje się, że w publikacji pojawia się też sporo informacji na temat samego Zygmunta Chajzera oraz stworzonego w 1997 roku programu "Idź na całość".
Postać Zygmunta Chajzera jest nieodłącznie związana z emitowanym do 2001 roku teleturniejem, którego centralnym elementem był paradoks Monty’ego Halla, którego nazwa pochodzi od nazwiska prowadzącego programu Let’s Make a Deal - pierwowzoru programu Idź na całość.
Zawodnik stoi przed trzema zasłoniętymi bramkami. Za jedną z nich (za którą – wie to tylko prowadzący program) jest nagroda (umieszczana całkowicie losowo). Gracz wybiera jedną z bramek. Prowadzący program odsłania inną bramkę (co istotne – anonsując, że jest to bramka pusta), po czym proponuje graczowi zmianę wyboru. Intuicyjnie nie ma znaczenia, czy zawodnik pozostanie przy swoim wyborze, czy nie. Okazuje się jednak, że jest inaczej. Przy wyborze strategii pozostawania przy swoim pierwszym wyborze prawdopodobieństwo wygranej wynosi 1/3. Natomiast przy wyborze „strategii zmiany” wynosi 2/3. Oznacza to, że zawodnikowi opłaci się zmienić bramkę, ponieważ ma wtedy dwa razy większe szanse na wygraną. Paradoks wynika z niedocenienia informacji, jaką „między wierszami” przekazuje prowadzący. Informacją tą jest wskazanie pustej bramki. Innymi słowy poprzez otwarcie jednej z pustych bramek prowadzący zmniejsza liczność zbioru „pustych bramek”, a w rezultacie prawdopodobieństwo przegranej z 2/3 do 1/3. „Pozostałe” prawdopodobieństwo wygranej musi wynosić więc obecnie 2/3.
Zasady gry
Okazuje się, że według książki Czejarka wybór Chajzera na prowadzącego program był przypadkowy. Niewiele też brakowało aby nim nie został. Dziennikarz szukał wówczas pracy i prowadził razem z autorem książkowej publikacji koncertową trasę "Lata z Radiem" na Kujawach.
Z koncertu w Kruszwicy urwał się jednak wcześniej, zostawiając Romana Czejarka samego na scenie i próbując zdążyć na casting do Warszawy między 19:00 a 20:00. Do stolicy jednak nie dotarł na czas - przeszkodziła mu burza i wichura przewracają drzewa.
- Byłem przekonany, że już wszystko stracone. Ale podjechałem pod klub, a tam światła i pełno samochodów, no to wchodzę dalej, nie mając pojęcia, o co chodzi. A oni wszyscy czekają i zaczynają opowiadać, jaki to będzie program. I wtedy nagle coś mnie olśniło…! - wspomina Zygmunt Chajzer.
Oczywiście udało się. I z osoby, która z trudem wiązała koniec z końcem został jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób w Polsce.
[ZT]18178[/ZT]
[ZT]18172[/ZT]
[ZT]18162[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu mojakruszwica.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz