Zamknij

To były ostatnie warsztaty dla KGW na Kujawach [ZDJĘCIA]

Przemysław Bohonos, fot. Katarzyna Stalmierska 17:44, 20.11.2024 Aktualizacja: 17:44, 25.10.2025
Skomentuj
  • 16 listopada w miejscowości Kłopot, gmina Inowrocław, zakończył się cykl warsztatów rękodzielniczych organizowanych dla członkiń Kół Gospodyń Wiejskich z województwa kujawsko-pomorskiego.

  • Uczestniczki miały okazję zgłębić tajniki haftu kujawskiego oraz poznać tradycyjne pieśni z regionu.

  • Spotkanie miało na celu promowanie i utrwalanie lokalnych tradycji.

Sztuka haftu kujawskiego 

Jednym z głównych tematów warsztatów był haft kujawski, który od wieków odgrywa ważną rolę w kulturze regionu. Uczestniczki wysłuchały prelekcji na temat jego historii i technik, a następnie w praktyczny sposób mogły poznać podstawowe ściegi, takie jak sznureczek, wałeczek czy ścieg Janina. Warsztaty prowadziła Henryka Derezińska, twórczyni ludowa z Kobylnik, która od lat propaguje kujawskie rękodzieło.

Haft kujawski, znany także jako „białe szycie,” od XIX wieku zdobił elementy kobiecego stroju ludowego, takie jak czepce czy fartuchy. Z czasem przeniósł się na tkaniny użytkowe, takie jak obrusy czy serwety. Charakterystyczne dla tego haftu są roślinne ornamenty – motywy gałązek, kwiatów czy liści – oraz zastosowanie krótkich, precyzyjnych ściegów. Uczestniczki warsztatów mogły stworzyć własne kompozycje, co pozwoliło im lepiej zrozumieć piękno i precyzję tej tradycyjnej techniki.

[FOTORELACJA]4618[/FOTORELACJA]

Pieśni kujawskie

Warsztaty obejmowały także element muzyczny – naukę tradycyjnych pieśni kujawskich, które prowadziła Danuta Kaczmarek, znana śpiewaczka ludowa ze Śmiłowic. Jej doświadczenie w propagowaniu folkloru kujawskiego oraz liczne nagrody i wyróżnienia były gwarancją wysokiego poziomu zajęć. Uczestniczki miały okazję poznać zarówno popularne przyśpiewki, jak i pieśni takie jak „Co Kujawy, to Kujawy!” czy „Kujawiak na Ciechocinek.” Przygotowane śpiewniki z tekstami rozdano uczestniczkom, co pozwoli na kontynuowanie tradycji we własnych środowiskach.

Promocja dziedzictwa Kujaw

Warsztaty w Kłopocie podkreśliły znaczenie lokalnego dziedzictwa kulturowego i jego roli w budowaniu tożsamości regionalnej. Dzięki zaangażowaniu organizatorów oraz ekspertek takich jak Henryka Derezińska i Danuta Kaczmarek, uczestniczki miały okazję nie tylko nauczyć się nowych umiejętności, ale również lepiej poznać historię i kulturę swojego regionu. Cykl warsztatów zakończył się sukcesem, pozostawiając trwały ślad w postaci nowych umiejętności, wiedzy oraz inspiracji do dalszego propagowania tradycji Kujaw.

Fot. Katarzyna Stalmierska Fotografia

[ZT]37470[/ZT]

[ZT]37450[/ZT]

[ZT]37410[/ZT]

(Przemysław Bohonos, fot. Katarzyna Stalmierska )

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Historyczna Kruszwica: Handel na kruszwickich ulicach

Super materiał!

Koneser

07:30, 2025-12-16

Nowe warunki 800 plus? Ministra chce zmian

Nie jestem radykalny jak kolega powyżej, ale ja do tych ministerialnych warunków dodałbym jeszcze otrzymanie przez dziecko obowiązkowych szczepień, jak rodzice antyszczepy to państwo powinno zaoszczędzić pieniądze na późniejsze skutki jakie niosą sobą odradzające się choroby przez takich opornych tępaków.

riki

22:44, 2025-12-15

Sto zapowiedzi i zero konkretów. Kolejna obietnica rząd

Zgadzam się że tych tymczasowo aresztowanych nawet za jakieś pier/doły jest w tej chwili za dużo- część należy zwolnić by zrobić miejsce dla takich ja ten na Węgrzech, w Brukseli i całe stado jeszcze w Polsce a nawet zasiadają w sejmie takie elementy.

klawisz

22:33, 2025-12-15

Witowice: Odbył sie odbiór prac remontowych remizy OSP

Skoro ci radni są tacy skuteczni, to może niech podejmą interwencje w sprawie niedziałającego oświetlenia ulicznego na Niepodległości w okolicach dawnego urzędu. Są tam dwa przejścia dla pieszych i ciemności. Kawałek dalej na Rynku lamp świecących jest tyle, że gdyby połowę wyłączono, to nikt by tego nie zauważył. Remiza jest dla bezpieczeństwa, ale oświetlenie ulic i przejść również. Bogdanowicz czeka na jakąś tragedię? Czy dlatego też nie ma już Stopka na przejściu w okolicy Mickiewicza? Jeden wielki niedowład władzy panuje w tej gminie. A na fotkach widać tylko coraz grubszego Mikołaja.

18:12, 2025-12-15

0%