Zamknij

W Chełmcach odbyła się XI edycja Gminnego Konkursu Pięknego Głośnego Czytania

Weronika Dordzik, fot. MGBP/JW 16:34, 17.02.2025 Aktualizacja: 23:56, 02.10.2025
Skomentuj

W sobotnie przedpołudnie 15. lutego Szkoła Podstawowa im. Armii Krajowej w Chełmcach  była gospodarzem XI edycji Gminnego Konkursu Pięknego, Głośnego Czytania dla Uczniów Klas IV-VI Szkół Podstawowych.

Prezentacje uczniów oceniała komisja konkursowa w składzie: pani Magdalena Jagiełłowicz – przewodnicząca jury, członkinie jury: pani Grażyna Strzelczyk oraz pani Anna Płoszaj. Poziom występów jurorzy ocenili jako bardzo wysoki, dlatego tym trudniejsze okazało się podjęcie decyzji o przyznaniu nagród. Podczas każdej edycji konkursu, a tak było i tym razem, mamy okazję przypomnieć sobie o tym, że czytanie nie jest wcale łatwą sztuką. Uczestnicy tradycyjnie oceniani byli w trzech kategoriach wiekowych. Komisja konkursowa nagrodziła następujących uczniów:

  • W kategorii uczniów klas IV:

- I miejsce: Maja Parada (SP w Polanowicach)

- II miejsce: Nadia Machowska (SP nr 1 w Kruszwicy)

- III miejsce: Franciszek Luber (SP w Racicach)

- wyróżnienie: Martyna Kamińska (SP w Sławsku Wielkim)

[FOTORELACJA]4892[/FOTORELACJA]

  • W kategorii uczniów klas V:

- I miejsce: Beata Szczupak (SP w Sławsku Wielkim)

- II miejsce: Oliwia Skonieczka (SP w Chełmcach)

- III miejsce: Helena Twardowska (SP w Polanowicach)

- wyróżnienia: Julia Zawicka (SP nr 1 w Kruszwicy), Iga Borczak i Nina Wawer (SP nr 2 w Kruszwicy)

  • W kategorii uczniów klas VI:

- I miejsce: Oliwia Jaskulska (SP nr 1 w Kruszwicy)

- II miejsce: Alesya Klimczak (SP nr 2 w Kruszwicy)

- III miejsce: Wiktoria Stankowska (SP w Sławsku Wielkim)

- wyróżnienie: Lena Wieczorek (SP w Racicach)

Puchar Grand Prix decyzją pań jurorek otrzymała uczennica klasy V, Beata Szczupak.

Patronat nad konkursem objęły instytucje: Terenowy Komitet Ochrony Praw Dziecka w Kruszwicy, Zespół Oświaty i Wychowania w Kruszwicy oraz SP im. AK w Chełmcach.

Miłą niespodzianką dla każdej ze szkół biorących udział w zmaganiach na słowo czytane okazały się egzemplarze „Małego słownika gwary Kujaw Zachodnich”, przekazane szkołom przez Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania Czarnoziem na Soli. Słownik został wydany na zlecenie LGD w ramach projektu współpracy „Odrębność kulturowa łączy obszary Wielkopolski i Kujaw”, współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej – PROW 2014-2020. Słodki poczęstunek dla gości i uczestników konkursu ufundowała Rada Rodziców SP im. AK w Chełmcach.

[ZT]39614[/ZT]

[ZT]39613[/ZT]

[ZT]39612[/ZT]

(Weronika Dordzik, fot. MGBP/JW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Nowe dane z Kościoła. Coraz mniej młodych wybiera drogę

Nie oszukujmy się, kto normalny obecnie wybiera taką drogę kariery ? Już musi być delikwent konkretnie nawiedzony, ewentualnie cwany i przebiegły.

Dzikoń

10:58, 2025-10-06

Kruszwica: spór rodziców ze szkołą o prawo do decydowan

Czewo wy nie panimajetje ? Szto wy bwsjo duraki ?

Józef Stalin

06:53, 2025-10-06

Kruszwica: spór rodziców ze szkołą o prawo do decydowan

To, co się wydarzyło, to faktyczne pozbawienie dziecka wolności – niezależnie od intencji szkoły. Placówka oświatowa to nie poprawczak ani zakład karny, a rodzic ma konstytucyjne prawo do decydowania o wychowaniu swojego dziecka i o tym, w jakich zajęciach ma uczestniczyć. Tymczasem coraz częściej obserwujemy sytuacje, w których szkoła zaczyna stawiać się ponad rodzicem – jakby to ona wiedziała lepiej, co jest „dobre” dla dziecka. Szczególnie bulwersujące jest to w kontekście tzw. „edukacji zdrowotnej”, która w wielu szkołach przekracza granice zwykłej profilaktyki. Zamiast rzetelnej wiedzy o zdrowiu, często przemyca się tam ideologiczne treści i światopoglądowe narracje, z którymi wielu rodziców się nie zgadza. To już nie edukacja, lecz indoktrynacja pod przykrywką troski o dobro dziecka. A wszystko to dzieje się w atmosferze strachu i podejrzliwości, jaką stworzyła tzw. „ustawa Kamilkowa”. Dzieci uczy się, że każdy dorosły może być zagrożeniem, a szkoła staje się miejscem pełnym kamer, zakazów i domofonów. To nie jest system ochrony – to system nieufności. Bez powrotu do zdrowego rozsądku, dialogu i poszanowania praw rodziców żadna „reforma bezpieczeństwa” nie będzie miała sensu.

Arystoteles

18:04, 2025-10-05

Kruszwica: spór rodziców ze szkołą o prawo do decydowan

Jutro dzieciaki na edukacji zdrowotnej będą robić kanapki i uczyć się o zdrowym odżywianiu. Sodomia i gomoria😬

Adam S

10:12, 2025-10-05

0%