Zamknij

Jak naziści chcieli zniszczyć Wzgórze Zamkowe w Kruszwicy. Co odkryto?

08:36, 06.07.2024 Aktualizacja: 08:41, 06.07.2024
Skomentuj

Świadomość bogactwa archeologicznego Kruszwicy towarzyszyła od zawsze czy to społeczności lokalnej, czy też państwowej. Nie inaczej było w okresie II Wojny Światowej kiedy to Kruszwica przemianowana została na Wikingen, a następnie Kruschwitz.

Skąd w ogóle Wikingen? Okazuje się, że legenda z myszami była równie stara co powieść Maxa Beheim-Schwarzbacha Die Mäuserturmsage von Popiel und Hatto, (Posen 1888). 

Praca ta analizuje legendy związane z Popielem i Hatto, postaciami  kojarzonymi z średniowiecznymi opowieściami o plagach myszy. Historia Popiela pochodzi z polskiej legendy, natomiast Hatto  jest związany z niemieckim folklorem, szczególnie z Wieżą Myszy nad Renem. Myszy - wikińskie plemię Myszyngów pod wodzą Hattona pokonali słowiańskich Polan i jego władcę Popiela. Zmiana nazwy miejscowości nastąpiła w 1943 roku (Kruschwitz).

Jak więc wyglądało zagospodarowanie zabytków na terenie Kruszwicy w okresie II Wojny Światowej? Odpowiedzi na ten temat udzieliła Jarmila Kaczmarek w swojej pracy "Historia badań wykopaliskowych w Kruszwicy".

- Podobnie, jak to było w okresie międzywojennym, zdarzały się znaleziska przypadkowe, które albo zgłoszono nowo powołanemu niemieckiemu Landesamt f. Vorgeschichte w Poznaniu albo nie zgłoszono, jak w przypadku odkrycia na północnym skraju dziedzińca szkoły ewangelickiej szkieletów wczesnośredniowiecznych. Dopiero po wojnie o odkryciu opowiedział inżynier Głowacki z Bydgoszczy (COFTA-BRONIEWSKA 1963, s. 37) - wyjaśnia badaczka.

W tym okresie wspominano również o archeologicznych stanowiskach w Kruszwicy - opracowywał je Wilhelm Stiels. 

Prace przy budowie centrum rozrywkowego w Kruszwicy w 1943 r. Z lewej – pod Mysią Wieżą, z prawej zniszczenia wału grodziska. Archiwum Naukowe Muzeum Archeologocznego w Poznaniu, nr fot. 4233, 4238

Niszczenie wałów kruszwickich

1943 rok przyniósł ważne zdarzenia. r. rządowy radca Wagner zawiadomił Landesamt für Vorgeschichte w Poznaniu o niszczeniu wałów w Kruszwicy.

- Prace rozpoczęto w 1942 r. Wybuchł skandal, gdy okazało się, że niemieccy notable postanowili zbudować na terenie zabytkowym obiekt przypominający teren zjazdów NSDAP w Norymberdze. Planowano budowę czworokątnego placu z półokrągłym miejscem do tańczenia, kamiennych tarasów, schodów, przystani dla łodzi itd. Na południowym wale już rozpoczęto budowę placu na kawiarnię. W chwili przyjazdu do Kruszwicy dyrektora LfV W. Kerstena i nadburmistrza Hübnera z Inowrocławia zniszczenia były znaczne. Przy Mysiej Wieży odsłonięto szczątki południowego wału i warstwy osadnicze, na Ostrowie Rzępowskim mocno zniszczono wały - opisuje szeroko Jarmila Kaczmarek z Muzeum Archeologicznego w Poznaniu.

Z zawartej w jej pracy informacji wynika, że wszędzie leżały żarna,czaszki ludzkie, kości zwierzęce, skorupy i groty strzał, a pod Mysią Wieżą – zwęglone belki drewniane. Te prace na szczęście zostały wstrzymane, a zniszczenia udokumentowano. Ostatecznie ustalono, że placyk do tańczenia powstanie, ale wcięcie się w wał nastąpi tylko na głębokości 40 centymetrów. Zobowiązano także aby więcej zniszczeń nie było. Jak wspomina poznańska badaczka dalszy los wywiezionych w tym czasie jest nieznany, a wszelka dokumentacja z tego okresu przemilcza ten fakt. Wkop niemieckiego okupanta całkowicie zniszczył warstwę kulturową o czym przekonał się po wojnie Roman Jakimowicz.

Kilka lat temu publikowaliśmy nawiązanie do materiału radiowego zrealizowanego po wojnie w Kruszwicy, a który wymieniał m.in. postać Maksymiliana Knolla. Mieszkaniec Kruszwicy przez całą wojnę skutecznie i z narażaniem życia ukrywał zbiory związane z Kruszwicą.

- Nadgoplańskie Muzeum po wojnie reaktywowano, ale już kilka lat później zostało zlikwidowane. Opiekuna aresztowano, zbiory podzielono
i przekazano w depozyt do Muzeum Kujawskiego we Włocławku i do Muzeum Etnograficznego w Toruniu - wyjaśnia Jarmila Kaczmarek.

Maksymilian Knoll interweniował w sprawie zabytków kruszwickich także w 1922 roku. Na tzw. letnisku nowe władze po I Wojnie Światowej miały szerokie i ambitne plany dotyczące przebudowy tego miejsca. Interwencja Knolla ocaliła ten teren przed dewastacją. Sam Knoll w tym samym roku odkrył m.in. poroże ze śladami cięcia oraz artefakty takie jak: podkowa, ułamki naczyń, skorupy, zwęglona dębina, fragm.. dachówki, płaski kamień o wys. 150 cm i 50 cm średnicy, okrągło ciosany i wydrążony, czaszka ludzka.

Ciekawym znaleziskiem Knolla był także przedmiot z krzyżem, wydobyty z wody, który nawiązywał do legendy o zapadłym kościele w Jeziorze Tryszczyn. Przed II Wojną Światową apelował o powołanie muzeum w Kruszwicy, co ostatecznie udało się w 1939 roku. Powstało wówczas  trzydziałowe Muzeum Nadgoplańskie. Jego opiekunem został wspomniany  Maksymilian Knoll. 

- Józef Kostrzewski planował dokonać klasyfikacji zbiorów archeologicznych w placówce, ale jak się wydaje, do wybuchu wojny nie zdążył tego uczynić - czytamy w pracy Jarmili Kaczmarek.

Kalendarium poszukiwań i znalezisk archeologicznych w Kruszwicy w latach 1940-1944

[ZT]33923[/ZT]

[ZT]33921[/ZT]

[ZT]33920[/ZT]

(PB, źródło Jarmila Kaczmarek Historia badań wykopaliskowych w Kruszwicy)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%