Zamknij

Kontrowersyjny kapłan znów na trasie? Mieszkańcy podkruszwickich wsi ostrzegają!

12:15, 28.06.2023 PB, fot. YouTube Wroniecka/FB shorts Fakt.pl Aktualizacja: 14:04, 28.06.2023

Rok temu przez Gminę Kruszwica przechodziła pielgrzymka z księdzem Michałem Woźnickim. Kapłan broni mszy w rycie rzymskim. Przy tym jest niezwykle kontrowersyjny w swoich poglądach. Mieszkańcy naszej gminy ostrzegają przed kapłanem i jego grupą na bazie swoich zeszłorocznych doświadczeń. Od kapłana odcinają się też salezjanie.

Ksiądz Michał Woźnicki to były salezjanin, niezwykle kontrowersyjny kapłan, którego wypowiedzi publikowane są w Internecie. W 2018 roku ksiądz został wydalony ze zgromadzenia salezjanów. We wrześniu 2022 roku wydalono go z domu zakonnego. Postępowanie w sprawie wydalenia kontrowersyjnego kapłana ze stanu duchownego wciąż jednak trwa.

Na swojej stronie internetowej "wobroniemszy.pl" ksiądz Woźnicki przekonuje, że jest jednym z trzech księży salezjanów odprawiających w Polsce "dozgonnie, tylko i wyłącznie Mszę Św. w tradycyjnym rycie rzymskim"

- Ksiądz Michał Woźnicki SDB od 18 grudnia 2016 roku codziennie odprawia Mszę Św. w tradycyjnym rycie rzymskim walcząc o jej przywrócenie do salezjańskiego kościoła przy Wronieckiej 9 w Poznaniu. Szczegóły tego zmagania opisane są w zakładce  „walka o Mszę Św.” - przekonują administratorzy strony.

Sam ksiądz Woźnicki jest niezwykle kontrowersyjny w swich wypowiedziach. W ubiegłym roku przekonali się o tym mieszkańcy podkruszwickich miejscowości. W jednej z nich miało dojść do dziwnych sytuacji. Z uwagi na to, że  kontrowersyjny ksiądz znów rusza w pielgrzymkę, która będzie odbywać się w naszym regionie postanowili o tym napisać do portalu MojaKruszwica.pl.

- Nie wiedzieliśmy kim są ci ludzie. Przyjeliśmy ich bo jesteśmy wierzący ale ich poglądy były bardzo kontrowersyjne. Pielgrzymi stwierdzili, że muszą wyciąć nam drzewo w ogrodzie aby postawić ołtarz (ponoć drzewo im przeszkadzało). Potem okazało się, że to ksiądz Woźnicki i jego zwolennicy. Ubliżano nam gdy zaczęliśmy bronić naszych wartości. "Goście" twierdzili, że w Kruszwicy, Sławsku Wielkim czy Markowicach ludzie nie potrafią się modlić. Obrażano nawet naszego księdza. Krytykowano nas za uznanie katolickiego sposobu odprawiania mszy.Gdy się postawiliśmy padły pod naszym adresem epitety. Sprawdzajcie kogo przyjmujecie pod swój dach w trakcie pielgrzymek bo z ich strony wynika, że znów będą w naszej okolicy w połowie lipca - informują nas mieszkańcy.

Ksiądz po całej sytuacji ostatecznie zabrał swoją grupę i oddalił się w stronę Łagiewnik. Całą sprawę możemy usłyszeć również na nagraniu. Okazuje się, że kontrowersyjne wypowiedzi kapłana są nagrywane przez jego zwolenników i umieszczane na jednym z kanałów na YouTube. Na nagraniu obraża on mieszkańców, których dom opuścił oraz jednego z kapłanów naszego regionu.

 

Salezjanie wydali w sprawie kapłana komunikat. Na stronie internetowej zgromadzenia jest nawet specjalny dział poświęcony jego osobie.

- Ks. Michał Woźnicki nie jest salezjaninem – został wydalony ze Zgromadzenia Salezjańskiego w sierpniu 2018 r., a więc nie podlega prawno-kanonicznej i faktycznej władzy żadnego przełożonego salezjańskiego. W chwili wydalenia z zakonu ks. Michał Woźnicki mocą samego prawa, na mocy kanonu 701 Kodeksu Prawa Kanonicznego, został objęty suspensą „a divinis”. Oznacza to, że jako suspendowany kapłan ma on zakaz wykonywania jakiejkolwiek władzy święceń, w tym sprawowania Sakramentów Świętych, dopóki nie znajdzie biskupa, który go przyjmie do diecezji po odbyciu odpowiedniej próby albo przynajmniej zezwoli mu na wykonywanie święceń. Ponieważ, według naszej wiedzy, ks. Michał Woźnicki do tej pory takiego biskupa nie znalazł, to chociaż nadal ważnie sprawuje sakramenty, bo wciąż jest duchownym i jedynie przestał być zakonnikiem, to jako suspendowany kapłan sprawuje je niegodziwie i z naruszeniem obowiązującego go prawa kanonicznego - zapewniają salezjanie.

Z informacji zgromadzenia wynika, że w zajmowanym przez siebie "pomieszczeniu ks. Michał Woźnicki samowolnie urządził prywatną kaplicę, w której przechowuje Najświętszy Sakrament i sprawuje Sakramenty Święte dla gromadzących się wokół niego wiernych. Trzeba jednak zauważyć, że kaplica utworzona przez ks. Woźnickiego jest nielegalna. Zgodnie z kanonem 1226 Kodeksu Prawa Kanonicznego na utworzenie prywatnej kaplicy, czyli miejsca przeznaczonego do kultu Bożego dla pożytku jednej lub kilku osób fizycznych, należy uzyskać zezwolenie miejscowego ordynariusza. Ponadto kanon 1228 Kodeksu Prawa Kanonicznego podkreśla, że na odprawianie w takiej kaplicy Mszy świętej lub sprawowanie innych czynności świętych, również konieczne jest zezwolenie miejscowego ordynariusza. Z kolei kanon 934 par. 1 pkt. 2 Kodeksu Prawa Kanonicznego wskazuje, że ordynariusz miejsca musi wyrazić także zgodę na przechowywanie w tej kaplicy Najświętszego Sakramentu". Link tutaj.

W maju Gazeta Wyborcza podała, że ksiądz Woźnicki ma już wyrok za antysemickie kazanie, groził mu też kolejny za obrażanie policjantów.

Zwolennicy księdza, jak i sam kapłan uważa, że jest jednym z nielicznych obrońcow wiary Mszy świętej w rycie rzymskim.

[ZT]24519[/ZT]

[ZT]24511[/ZT]

 

(.)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%