Zamknij

Lokalny artysta z Kruszwicy żyje i ma się dobrze

artykuł sponsorowany + 16:05, 02.04.2022 Aktualizacja: 16:27, 02.04.2022

Wczoraj na jednym z profili na Facebooku pojawiła się informacja związana ze  znanym i lubianym przez wielu mieszkańców Piotrem Pawlakiem, zwanym Pelikanem. Nie wszyscy przeczytali informację dokładnie, a miasto obiegła dość makabryczna informacja o jego odejściu.

- Dziś w nocy... Pan Pelikan... zmarzł, bo było bardzo chłodno jak na wiosnę... - napisali z okazji 1 kwietnia autorzy strony "Czy w Kruszwicy pada?" opatrując post czarno-białym zdjęciem kruszwiczanina.

Dla wielu internetowych odbiorców informacja ta była jednoznaczna (różnica między słowem "zmarł" a "zmarzł"). Miasto szybko obiegła dość makabryczna plotka o jego odejściu. Od wczoraj do naszej redakcji zwróciło się kilka osób, które próbowały potwierdzić tę informację. Podany w Internecie post zaczął zatem żyć swoim życiem w tzw. realu. Wszystkich zaniepokojonych, uspokajamy.

- Żyje. Mam się dobrze - skomentował napotkany przez naszą redakcję przy rynku, znany kruszwiczanin Piotr Pawlak.

Piotr Pawlak znany w Kruszwicy jako "Pelikan" jest postacią niezwykle barwną. Dla wielu to jedna z ikon legendarnej stolicy. Choć osobą publiczną nie jest, mało kto go nie zna. Jak sam podkreśla zawsze kocha Kruszwicę, choć ma swoje przemyślenia na wiele spraw w mieście. Jednym z jego talentów jest rzeźbiarstwo. Na swoim "Pelikanie" udziela się także w Klubie Żeglarskim "Popiel" LOK Kruszwica.

W naszym portalu wkrótce pojawi się wywiad z Piotrem Pawlakiem na temat nie tylko jego osoby, ale m.in. jego spojrzenia na Kruszwicę.

Panu Piotrowi życzymy dużo zdrowia oraz uśmiechu na każdy dzień!

[ZT]19622[/ZT]

[ZT]19617[/ZT]

[ZT]19607[/ZT]

[ZT]19603[/ZT]

 

(artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%