Trzeci sezon „Wiedźmina” w Top 10 Netfliksa w 91 krajach. Ale wyniki oglądalności nie powalają

Jednym z 77 krajów, w których nowa odsłona "Wiedźmina" jest na szczycie listy najpopularniejszych produkcji Netfliksa, jest Polska. I trudno się temu dziwić, bo to właśnie u nas jest najwięcej fanów prozy Andrzeja Sapkowskiego. A twórcy serialu jeszcze długo przed premierą tego sezonu zapowiadali, że jego akcja będzie wierniej trzymać się literackiego oryginału niż miało to miejsce w dwóch pierwszych sezonach. Sądząc po komentarzach rodzimych widzów i krytyków, ekipa Netfliksa nie wywiązała się ze swojej obietnicy. Magnesem, który mógł przyciągnąć widzów, i to nie tylko tych w Polsce, jest też to, że z tytułową rolą żegna się Henry Cavill. Trzeci sezon to ostatnia okazja, by zobaczyć tego brytyjskiego aktora w kostiumie Geralta.

Trzeci sezon serialu "Wiedźmin" był jedną z bardziej wyczekiwanych produkcji tego roku i zgodnie z przypuszczeniami cieszy się sporą popularnością. Jak wynika z najnowszych danych, tytuł ten znalazł się w pierwszej 10 zestawienia najchętniej oglądanych produkcji w aż 91 krajach, a w 77 z nich zajmuje pierwsze miejsce. Twórcy ekranizacji przygód Geralta z Rivii mają jednak powód do zmartwień. Trzeci sezon ma znacznie niższą oglądalność niż dwa poprzednie.

Choć obecność serialu "Wiedźmin" w Top 10 Netfliksa w aż 91 krajach na pewno można uznać za sukces, to nie jest on rtak duży, jak w przypadku poprzednich sezonów tej produkcji. W pierwszym tygodniu od premiery trzeciego sezonu widzowie spędzili z "Wiedźminem" 73 mln godzin. Dla porównania drugi sezon w pierwszym tygodniu miał dwa razy wyższą oglądalność - widzowie śledzili go wtedy przez ponad 142 mln godzin. Warto jednak zauważyć, że 29 czerwca do katalogu platformy trafiło jedynie pięć pierwszych odcinków trzeciej odsłony serialu. Kolejne trzy zadebiutują tam 27 lipca. Część widzów zapewne wstrzymuje się z oglądaniem do momentu, aż będzie mogła zobaczyć całość, co mogło wpłynąć na wyniki oglądalności.

Trzecia część "Wiedźmina" wypada przeciętnie także w porównaniu z innymi premierami platformy. Dla przykładu serial "Królowa Charlotta: Opowieść ze świata Bridgertonów" w pierwszym tygodniu od premiery mógł poszczycić się wynikiem ponad 148 mln godzin. Z serialem "Fubar" z Arnolde Schwarzeneggerem w roli głównej widzowie spędzili niemal 89 mln godzin. Czwarty sezon serialu "Ty" w pierwszym tygodniu od premiery zatrzymał widzów na ponad 92 mln godzin, zaś debiutujący w katalogu serial "Nocny Agent" zanotował wynik ponad 168 mln godzin. Zatem pod względem tych danych "Wiedźmin" wypada przeciętnie.

Wraz z pojawieniem się trzeciego sezonu serialu "Wiedźmin" do zestawienia Top 10 trafił także jego pierwszy sezon. To może oznaczać, że produkcją zainteresowali się ci, którzy do tej pory nie wybrali tego tytułu. (PAP Life)

mdn/ gra/