Jednym z 77 krajów, w których nowa odsłona "Wiedźmina" jest na szczycie listy najpopularniejszych produkcji Netfliksa, jest Polska. I trudno się temu dziwić, bo to właśnie u nas jest najwięcej fanów prozy Andrzeja Sapkowskiego. A twórcy serialu jeszcze długo przed premierą tego sezonu zapowiadali, że jego akcja będzie wierniej trzymać się literackiego oryginału niż miało to miejsce w dwóch pierwszych sezonach. Sądząc po komentarzach rodzimych widzów i krytyków, ekipa Netfliksa nie wywiązała się ze swojej obietnicy. Magnesem, który mógł przyciągnąć widzów, i to nie tylko tych w Polsce, jest też to, że z tytułową rolą żegna się Henry Cavill. Trzeci sezon to ostatnia okazja, by zobaczyć tego brytyjskiego aktora w kostiumie Geralta.