Temat plamy na Gople przedmiotem dyskusji między NPT a ECO-Przyjezierze

W związku z wykryciem plamy na Gople głos w sprawie stanu wody zabrał Nadgoplański Park Tysiąclecia w Kruszwicy, a wcześniej Józef Drzazgowski, prezes ECO-Przyjezierze. W temacie wywiązała się dyskusja.

Przypomnijmy podczas wykonywania patrolu w ramach Akcji Prewencyjnej "Bezpieczna Woda"  zespół Nadgoplańskiego WOPR zaobserwował  zmianę zabarwienia wody jeziora Gopło w okolicy "Suchej Góry".

[ZT]21003[/ZT]

- Pisaliśmy o tym co płynie do Gopła wielokrotnie i pokazywaliśmy przyczyny. Tylko kto zareagował? Jest ekspertyza na ten temat i myślę, że władze Kruszwicy ja też mają. Ekspertyza powstała z inicjatywy Eko - Przyjezierze. Ekspert e wykonał zespół prof. Macieja Gąbki. Można w niej przeczytać, że do Gopła rocznie wpływa 520 ton zanieczyszczeń w tym setki kg metali ciężkich. Teraz WOPR to zauważył przecież to trwa już 12 lat. Można zadać pytanie gdzie i co robiły władze Nadgoplańskie go Parku 1000-lecia? Pytam jakie kroki i jakie efekty osiągnęli w celu ratowania Gopła? Podobnie będzie z poziomem wody po zakończeniu sztucznym zasilaniem Gopła z odkrywki Tomisławice? - podkreślił prezes Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-Przyjezierza.

[ZT]21022[/ZT]

Prezes zadał też pytanie o wspomniane przez NPT procesy gnilne. Dopytywał o to co do nich doprowadziło.

 - Na wstępie chciałbym wyjaśnić, że nic nie wiem na temat spotkania w kwestii brunatnej wody, a jak Pan zapewne zauważył woda na zdjęciach jest raczej jasna. Natomiast chciałbym się odnieść do procesów zachodzących w dnie jeziora. Sytuacja jest bardziej złożona. Osady denne Gopła były gromadzone przez dziesiątki lat w skutek działalności człowieka. Przypomnę, że tereny nadgoplańskie to gleby o wysokiej klasie tj. I, II, III i IV i intensywnym rolnictwie z wysokim udziałem roślin wymagających. Uprawy te potrzebują nawożenia NPK. Nadmiar tych nawozów spływa do jeziora przy braku strefy buforowej (lesistość w NPT to zaledwie 8% ) powodują przyspieszoną eutrofizację jeziora. Jeżeli do tego dołożymy przemysł przetwórczy zlokalizowany w obrębie Gopła, a więc Cukrownia, Zakłady Tłuszczowe, (czasy minione) Winiarnia, sieć wiejskich zlewni mleka, osiedla byłych PGR z dyskusyjnie działającymi oczyszczalniami Inhoffa. Do tego dołóżmy samą 10 tysięczna Kruszwicę z nieuregulowaną gospodarka ściekową do 2004 roku i gminy ościenne, które dopiero w początkach lat 1998 – 2004 budowały kolektory opaskowe wokół Gopła oraz Kopalnię, to wyłoni się nam obraz tego co na przestrzeni lat trafiało do osadów jeziora. Oczywiście teraz sytuacja gospodarki wodno-ściekowej została uregulowana (ostatnia oczyszczalnia ścieków to Piotrków Kujawski 2018) i jakość wody się poprawia, lecz osady denne tam są i potrzebują kilkudziesięciu lat aby się zneutralizować lub zmineralizować – to jest proces. Zmiany klimatyczne np. bezdeszczowy marzec lub kilkudniowe temperatury rzędu 370 C, lipiec z opadami poniżej normy, to wszystko sprawia, że być może będziemy jeszcze długo zaskakiwani nieprzewidywalnymi zjawiskami. Na tę chwilę czekam na wyniki badań. Przepraszam za pewne skróty nazwach firm i potoczność słowa pisanego, ale tematy kwalifikują się na obszerna pracę, a nie na odp. na fb. Dobrze by było zapoznać się z działalnością Parku i nie podawać niesprawdzonych informacji w wywiadach - poinformował Andrzej Sieradzki.

[ZT]21006[/ZT]

[ZT]21029[/ZT]

- Po pierwsze przez Jezioro Gopło płynie Noteć niosąc za sobą wszystko z kanału Ślesińskiego i z nurtem płynie to w stronę Kruszwicy. Ilości myślę, że Pan zna i o metalach ciężkich chyba Pan też słyszał. Po drugie przemysł jest w innej części Gopła niż zauważona plama. Rolnictwo wiemy dokłada swoje ale najłatwiej zwalić na rolnictwo. Musi Pan jako dyrektor wiedzieć, że tysiące ton osadów z odkrywki trafia do Gopła i to od 12 lat. Przyczynia się to do zaniku fotosyntezy i powoduje procesy gnilne, wymieniony siarkowodór. Plama pokazała się po dość obfitych deszczach, można przypuszczać, że ostojniki do oczyszczania wody przy odkrywce nie zdążyły oczyścić wody spagowej. To, że plama była w innym miejscu pokazuje, że Noteć niesie zanieczyszczenia. Pytanie Dyrektorze to co widzimy na zdjęciach nie zaistniało bez przyczyny prawdopodobnie błędu ludzkiego i należy zrobić wszystko by taki zdarzenia więcej się nie powtarzały. Może w końcu powołać zespół naukowca by prowadzili monitoring Gopła ale nie od święta. Może Pan nie ma już wykonanych ekspertyz pokazujących jak dewastowane jest jezioro Gopło. Życzę miłego dnia bo jezioro Gopło to Nasze wspólne dobro - odpowiedział Drzazgowski.

[ZT]21034[/ZT]

[ZT]21028[/ZT]

[ZT]21026[/ZT]