Kontrowersje wokół opłat za media w świetlicach wiejskich w Gminie Kruszwica

• Pod koniec lipca br. odbyło się spotkanie z sołtysami, podczas którego poruszono temat zmian w sposobie finansowania mediów w świetlicach wiejskich.

• Zgodnie z nową propozycją, opłaty za prąd, wodę, ogrzewanie i inne media mają być pokrywane z budżetów sołectw. Dotychczas koszty te ponosiła gmina.

Zmiana wzbudziła duże emocje wśród przedstawicieli sołectw. Część z nich wyraziła swoje niezadowolenie w rozmowach z naszą redakcją. – „To cios, który dotyka nie tylko sołectwa, ale też koła i stowarzyszenia korzystające ze świetlic” - mówi jeden z sołtysów, który prosił o anonimowość. - „Niektóre sołectwa mają ogrzewanie elektryczne i korzystają z kuchni, co generuje spore koszty. Teraz każą nam płacić za wszystko sami”- dodaje.

Inna sołtyska, wskazuje na wcześniejszy model funkcjonowania: – „Gmina zawsze pokrywała opłaty za media. Owszem, węgiel był czasem kupowany z funduszu sołeckiego, ale teraz po namowach, żeby było ekologicznie, wiele miejsc przeszło na ogrzewanie elektryczne. I teraz słyszymy: ‘płaćcie za wszystko sami’” – relacjonuje. – „To podważa sens funduszu sołeckiego. Z tych pieniędzy mamy zrobić wszystko: drogi, place zabaw, integrację, a teraz jeszcze media?” – komentuje.

Nie wiadomo póki co czy proponowane nowe rozwiązania są już pewny czy będą jeszcze ulegać zmianom. Pojawiają się głosy, że zmiana polityki finansowania świetlic może wpłynąć negatywnie na działalność lokalnych grup i organizację wydarzeń integracyjnych.

Dzisiaj redakcja zwróciła się dziś do władz gminy z prośbą o komentarz w tej sprawie. 

Fundusz Sołecki przywrócono w ubiegłym roku

W ubiegłym roku, po trzech latach przerwy Rada Miejska w Kruszwicy zdecydowała o przywróceniu Funduszu Sołeckiego.Większość radnych opowiedziała się za jego ponownym wprowadzeniem od 2025 roku. Jedynym radnym, który sprzeciwił się decyzji, był Maciej Szpolorowski. W swojej wypowiedzi wskazał, że nie zawsze środki funduszu były wykorzystywane w sposób zasadny, a część z nich – jego zdaniem – trafiała na cele rozrywkowe. Podkreślił również, że osiedla miejskie, będące odpowiednikami sołectw, dysponują znacznie mniejszymi budżetami.

W obronie Funduszu Sołeckiego wystąpili m.in. byli radni: Ilona Dybicz oraz Grzegorz Stanny. Ilona Dybicz zaznaczyła, że mieszkańcy wsi najlepiej wiedzą, na co przeznaczać środki i że fundusz pozwalał realizować inicjatywy integracyjne. Grzegorz Stanny natomiast stwierdził, że wieś stanowi ważny element samorządu, a zarzuty Szpolorowskiego uznał za próbę uzyskania korzyści politycznych przed wyborami.

W lutym 2024 roku były burmistrz Dariusz Witczak przypomniał, że Fundusz Sołecki został zawieszony w 2021 roku z powodu trudnej sytuacji finansowej gminy, a jego powrót był zapowiadany, gdy tylko sytuacja się unormuje. W jego ocenie fundusz spełniał ważną rolę społeczną, integrując mieszkańców i wspierając oddolne inicjatywy, których nie zastąpi cyfrowa rzeczywistość. Były już radny Tomasz Łożyński, który jako jedyny sprzeciwiał się likwidacji funduszu trzy lata wcześniej, od początku popierał jego przywrócenie.

[ZT]44621[/ZT]

[ZT]44620[/ZT]

[ZT]44611[/ZT]

[ZT]44609[/ZT]